Ci Polacy nie zostaną wezwani do wojska w 2025 roku. Lista chorób dyskwalifikujących jest długa

Po osiągnięciu odpowiedniego wieku każdy Polak zobowiązany do czynnej służby wojskowej w razie wojny, przechodzi kwalifikację wojskową – kompleksowy przegląd zdrowia i psychiki, który kończy się przyznaniem kategorii zdolności. To tu zapada decyzja, czy, nawet w razie wielkich chęci, mundur pozostanie w zasięgu ręki. Jedna diagnoza skreśla kandydata z listy.
Obowiązek obrony ojczyzny. Kogo i po co wzywa armia?
Choć na tym etapie nikt jeszcze nie przymierza munduru, procedura klasyfikacji wojskowej działa jak pierwszy egzamin z gotowości do obrony kraju. Zgodnie z art. 59 ustawy o obronie Ojczyzny, przed komisją obowiązkowo stawiają się mężczyźni z rocznika kończącego 19 lat, a także kobiety kształcące się lub pracujące w zawodach przydatnych wojsku – od pielęgniarstwa po cyberbezpieczeństwo. Ochotnicy obu płci mogą się zgłosić nawet do 60. urodzin.
Badania obejmują wywiad medyczny, testy laboratoryjne, konsultacje specjalistyczne i ocenę psychologiczną. Już na tym etapie kandydat z dokumentacją o znacznym stopniu niepełnosprawności może zostać zwolniony ze stawiennictwa, jednak decyzję zatwierdza wojskowe centrum rekrutacji. Ta furtka co roku wywołuje pytanie: czy cywilne orzeczenia powinny automatycznie przekładać się na kategorię wojskową?

Jaka kategoria wojskowa? Jedna litera, różne konsekwencje
Chwila, w której lekarz wypowiada literę kwalifikacji, potrafi zmienić życiowe plany, zarówno Polakom, którzy planowali postawić na karierę wojskową, jak i tym, których z mundurem może połączyć tylko obowiązek. Nie każdy jednak może zostać żołnierzem.
Kategoria A otwiera drogę do każdej formy służby – a także do wezwania w razie sytuacji kryzysowej. Kategoria B oznacza czasową niezdolność, weryfikowaną maksymalnie po dwóch latach. Z kolei osoby, którym przyznana zostanie kategoria C, uznawane są za niezdolne do służby w czasie pokoju, ale które mogą zostać powołane w czasie wojny.
Najwięcej emocji budzi dziś rozdzielenie D i E. Kategoria D daje armii pole do wzywania na ćwiczenia rezerwy, a kandydaci z tej grupy mogą pełnić określone stanowiska w terytorialnej służbie wojskowej. Za to kategoria E jest bezwzględna: oznacza trwałą, całkowitą niezdolność do służby – tak w czasie pokoju, jak i podczas mobilizacji. W razie jej przyznania, czas na odwołanie od orzeczenia wnosi się w ciągu 14 dni. Komu komisja przyzna właśnie tę ostatnią kategorię?
Lista chorób zamykających drogę do munduru. Te osoby są całkowicie niezdolne do służby
Załącznik do rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej z 25 marca 2024 r. przyporządkowuje schorzeniom kategorie zdolności i obejmuje ponad 80 punktów. Co bezapelacyjnie kończy wojskowe aspiracje? Na liście znajdują się m.in. wszystkie nowotwory złośliwe, niezależnie od stadium i zastosowanej terapii. Poza tym kategoria E zostanie przyznana kandydatom, u których stwierdzono:
- zakażenie HIV i pełnoobjawowe AIDS,
- ciężką niewydolność serca,
- nadciśnienie oporne na leczenie,
- nieuregulowaną cukrzyca z ryzykiem utraty przytomności,
- padaczkę z napadami drgawkowymi oraz trwałe następstwa urazów mózgu.
Kategorię E otrzymują także osoby z psychozami oraz po amputacjach kończyn. Na liście znajdują się również choroby autoimmunologiczne prowadzące do niewydolności narządów. Czy z taką diagnozą można wrócić do służby? Teoretycznie tak – gdy leczenie przyniesie pełną, udokumentowaną remisję – lecz według danych MON mniej niż 2 proc. decyzji o kategorii E bywa uchylanych. To pokazuje, że wojskowa definicja zdrowia pozostaje bezkompromisowa.





































