biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Elita szkoli się w razie wojny za darmo. Zwykłych obywateli program nie obejmuje, w sieci zawrzało
Zuzanna Kłosek
Zuzanna Kłosek 19.09.2025 10:18

Elita szkoli się w razie wojny za darmo. Zwykłych obywateli program nie obejmuje, w sieci zawrzało

pierwsza pomoc
Fot. Canva

Kolejne doniesienia o sytuacji za wschodnią granicą, w połączeniu z ostatnim naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej, wywołują w Polakach niepokój i potrzebę wiedzy, jak chronić bliskich. Rząd ruszył z bezpłatnymi szkoleniami obronnymi, lecz już na starcie postawił przed nimi selekcyjną bramkę. Kto będzie mógł skorzystać z programu?

Naruszenie nieba przez drony odsłoniło luki w świadomości Polaków

Wrześniowe wtargnięcie kilkunastu rosyjskich dronów nad województwa podlaskie, lubelskie i mazowieckie odbiło się głośnym echem. MON nazwało incydent „aktem agresji, który stworzył realne zagrożenie”. Choć obiekty zneutralizowano, w sieci natychmiast padło pytanie, czy Polacy potrafią zareagować, gdy zagrożenie nadciąga z powietrza.

W ciągu doby służby znalazły szczątki 16 dronów, a cztery lotniska regionalne (dwa w Warszawie oraz po jednym w Rzeszowie i Lublinie) chwilowo wstrzymały ruch. Alertowe SMS-y Rządowego Centrum Bezpieczeństwa przypomniały, że system wczesnego ostrzegania działa, lecz jego skuteczność zależy od wiedzy obywateli. Brak powszechnego kursu sprzyja panice, ale reakcja Polaków na potencjalne zagrożenie zaskakuje.

Syreny alarmowe rozbrzmiały w całym mieście. Taka była odpowiedź mieszkańców

Zdarzenia z ostatnich miesięcy pokazały, jak istotna jest praktyczna wiedza w zakresie alarmowania i reagowania na zagrożenia. Podczas rzeczywistych incydentów, takich jak naruszenie przestrzeni powietrznej, pojawiały się sytuacje, gdy mieszkańcy miast nie wiedzieli, jak postępować po odebraniu sygnału alarmowego. W Chełmie po wysłaniu alertu RCB i uruchomieniu syren alarmowych nie odnotowano masowej reakcji – wiele osób nie rozpoznało sygnału lub nie uznało go za powód do podjęcia działań ochronnych. Jak donosi Fakt, zamiast tego wielu z nich… dalej oglądało mecz lokalnego klubu.

Zgodnie z zasadami ochrony cywilnej, alarm dźwiękowy powinien skłonić do zejścia do piwnicy lub zabezpieczenia mieszkania, np. zamknięcia okien. Brak reakcji Polaków na tego typu alarmy bywa komentowany przez strażaków jako poważna słabość systemu ochrony cywilnej; w sytuacji realnego zagrożenia sekundy decydują o przeżyciu. Władze lokalne zapowiadają cykl otwartych prelekcji, jednak nie wszyscy będą mogli z nich skorzystać.

siren-5096672_1280.jpg
Fot. OtoZapletal/Pixabay

Program szkoleń za publiczne pieniądze: elita na bezpłatnym kursie

Centrum debaty przesuwa się na nowy “Program Ochrony Ludności i Obrony Cywilnej 2025–2026”. Dokument zakłada 16,7 mld zł w tym roku i 17,2 mld zł w kolejnym na struktury kryzysowe. Kursy są bezpłatne, ale ich praktyczny zakres obejmuje głównie urzędników i kadrę administracyjną – od ministerstw po starostwa, a także inne organy samorządowe. Rozporządzenie MSWiA z lutego wymaga, by raz do roku wysyłać kadrę na kilkudniowy „Wyższy Kurs Ochrony Ludności”. Tam, za publiczne pieniądze, ćwiczy się rozpoznawanie sygnałów alarmowych, planowanie ewakuacji, zarządzanie kryzysowe oraz zasady postępowania w razie zagrożeń chemicznych, biologicznych i radiacyjnych.

Zwykły obywatel otrzymuje dostęp do materiałów edukacyjnych w formie PDF-ów i filmów instruktażowych. Właśnie tam Polacy powinni szukać podstawowych informacji, takich jak odpowiedź na pytanie, co oznaczają sygnały dźwiękowe, zasady ewakuacji czy pierwszej pomocy.

Rynek wypełnił lukę: prywatne uczelnie oferują warsztaty po 290–500 zł za blok trwający od 5 do 8 godzin. Model ograniczonego dostępu do szkoleń publicznych wywołał szeroką dyskusję o równości – jedni pytają o równy dostęp, drudzy przypominają, że zagrożenia nie rozróżniają stanowisk. Rząd zapowiada przegląd i modernizację programu, lecz dopóki teoria bezpieczeństwa nie stanie się powszechną praktyką, statystyka wciąż będzie bić na alarm.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: