biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Nowe stanowisko Trumpa ws. rosyjskiej agresji. Prezydent USA postawił dwa warunki
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 13.09.2025 14:35

Nowe stanowisko Trumpa ws. rosyjskiej agresji. Prezydent USA postawił dwa warunki

trump
Fot. The White House/Flickr

Umiarkowane, wręcz zachowawcze reakcje Donalda Trumpa na naruszenie przestrzeni powietrznej Polski przez drony zostały w Europie odebrany negatywnie, jako zachęta do kolejnych prowokacji dla Rosji. W końcu jednak prezydent USA przygotował coś więcej niż zdawkowe wypowiedzi i właśnie opublikował oficjalny list, w którym wyraża gotowość do podjęcia konkretnych działań wobec Rosji. Jest to jednak oferta transakcji wiązanej.

Rosyjskie drony nad Polską. Biały Dom zareagował zachowawczo

Polskie służby oraz ich odpowiedniki w państwach europejskich nie mają wątpliwości, że nalot rosyjskich dronów (przerobione przez Rosjan irańskie konstrukcje Szahid) był celową prowokacją, zamierzonym działaniem i nie może być mowy o pomyłce. Aż 19 statków naruszyło w środę nad ranem polską przestrzeń powietrzną, część z nich została zestrzelona, szczątki spadły na zabudowania, niszcząc mienie.

Długo trzeba było czekać na reakcję Białego Domu na to bezprecedensowe naruszenie. Najpierw Donald Trump opublikował lakoniczny i niewiele mówiący wpis w swoim medium Truth Social ("No to jedziemy!"), a następnie w wypowiedzi dla dziennikarzy sugerował, że drony mogły znaleźć się nad Polską przez pomyłkę, w wyniku błędu, a nie celowej prowokacji.

Trump przekonywał, że mogło dojść do pomyłki. Reakcja Białego Domu może zachęcać Putina do ponawiania prowokacji

Wypowiedź Trumpa została błyskawicznie skontrowana przez stronę polską. Ta, podobnie przywódcy m.in. z Francji i Niemiec, którzy zadeklarowali już rozszerzenie wsparcia ochrony nieba nad Polską, zapewniła prezydenta USA, że mieliśmy do czynienia z celowym działaniem. Rosyjskie drony na krótko przed rozpoczęciem rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych nie znalazły się nad Polską w wyniku błędu.

Zachowawcze, zdawkowe słowa prezydenta Trumpa zostały odebrane w Europie krytycznie. Komentatorzy obawiają się, że brak stanowczej reakcji będzie stanowił dla Władimira Putina zachętę do ponawiania podobnych naruszeń i prostą drogę do eskalacji napięć. Teraz Trump opublikował oficjalne, bardziej rozbudowane stanowisko. Oraz ofertę.

Trump obiecuje nałożenie znaczących sankcji na Rosję. Stawia dwa warunki

W Truth Social prezydent USA opublikował list, który miał już trafić do przywódców wszystkich państw NATO. Donald Trump wyraził w nim gotowość do nałożenia "znaczących" sankcji na Rosję wraz z innymi państwami sojuszu. Jest jednak jeden warunek – państwa NATO mają zaprzestać kupowania ropy naftowej od Rosji:

Jak wiecie, zaangażowanie NATO w zwycięstwo jest znacznie mniejsze niż 100 proc. i zakup przez niektórych rosyjskiej ropy jest szokujący! Ogromnie osłabia to pozycję negocjacyjną i siłę przetargową wobec Rosji. Ja jestem gotowy, dajcie znać, kiedy wy będziecie.

Zaprzestanie zakupów od rosyjskiego przemysłu naftowego nie jest jedynym warunkiem nałożenia przez USA kolejnego, dużego pakietu sankcji. Swoje poparcie dla nich prezydent Trump uzależnia także od nałożenia przez każde państwo NATO z osobna ceł na Chiny w wysokości od 50 do nawet 100 proc. Cła na Chiny miałby zostać zniesione po osiągnięciu pokoju w Ukrainie.

Według prezydenta Trumpa Rosja znalała się pod ścisłą kontrolą Chin, wręcz w ich uścisku, i drogą do pokoju ma być właśnie wdrożenie zaporowych ceł. Jest to oczywiście zabieg w najwyższym stopniu zbieżny z interesami gospodarczymi USA i amerykańską racją stanu, jednak także – a przynajmniej tak twierdzi Donald Trump – sposób na zakończenie "niedorzecznej" wojny w Ukrainie.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: