biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Do Polaków trafiają wiadomości o nadpłacie. Eksperci pilnie apelują o ostrożność
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 15.09.2025 22:00

Do Polaków trafiają wiadomości o nadpłacie. Eksperci pilnie apelują o ostrożność

oszustwo, phishing
Fot. khunkorn/CanvaPro

Coraz więcej osób odbiera maile i SMS-y obiecujące niespodziewany zwrot pieniędzy. Brzmi kusząco, ale za tą informacją kryje się coś, co może skończyć się bardzo źle. Czy da się ustrzec przed tym zagrożeniem? Wbrew pozorom nie chodzi o nowy problem – ten schemat wraca jak bumerang. Eksperci alarmują, że tym razem przestępcy poszli o krok dalej i dopracowali każdy szczegół.

Dlaczego oszuści znów wracają z tym samym schematem?

Kampanie phishingowe w Polsce nie są zjawiskiem nowym. Cyberprzestępcy regularnie wykorzystują wizerunek znanych instytucji – banków, firm telekomunikacyjnych, operatorów energii czy nawet urzędów – by zdobyć zaufanie i skłonić ofiarę do kliknięcia w link. Mechanizm od lat jest podobny, ale mimo wielu ostrzeżeń wciąż działa. Dlaczego?

Powód jest prosty: oszuści doskonale znają psychologię. Obietnica zwrotu pieniędzy w czasach rosnących rachunków brzmi jak wybawienie. Skoro nadpłaty rzeczywiście się zdarzają, wielu odbiorców nie zastanawia się długo nad wiarygodnością wiadomości. Zamiast krytycznego spojrzenia na adres nadawcy czy link, zwycięża szybka reakcja i nadzieja na dodatkowe środki.

Eksperci z CERT Polska, którzy regularnie monitorują sieć, zwracają uwagę, że podobne oszustwa zyskują na sile w momentach kryzysowych. Gdy ceny prądu, gazu czy żywności rosną, przestępcy podszywają się właśnie pod te instytucje, które budzą największe emocje. To nie przypadek – to celowe działanie nastawione na masowy odzew.

oszustwo 1.jpg
Fot. Marcin Tryc/Getty Images/CanvaPro

Profesjonalnie przygotowana pułapka

Kiedyś fałszywe wiadomości łatwo było rozpoznać – pełne błędów, napisane łamaną polszczyzną i wysyłane z podejrzanych adresów. Dziś sytuacja wygląda inaczej. Nowa fala phishingu jest wyjątkowo groźna, bo oszuści dopracowali każdy szczegół.

E-maile wyglądają niemal identycznie jak oficjalna korespondencja. W tytule pojawia się informacja o rozliczeniu okresowym, a w treści szczegóły sugerujące, że system naliczył nadpłatę. „W wyniku korekty, system wygenerował kwotę do zwrotu – przelew zostanie zrealizowany po potwierdzeniu poprawności danych bankowych” – czytamy w komunikatach rozsyłanych przez cyberprzestępców.

Dla wielu osób to wiarygodny scenariusz. Kliknięcie w przycisk „Zweryfikuj dane” przenosi jednak na stronę, która do złudzenia przypomina panel logowania banku czy platformę klienta. Tam ofiara proszona jest o podanie loginów, haseł, numerów kart. To właśnie w tym momencie dochodzi do przejęcia danych i – w konsekwencji – do opróżnienia konta bankowego.

Grupa PGE ostrzega, że „przestępcy na bieżąco śledzą wydarzenia ze świata i dopasowują swoje działania do aktualnych trendów”. W oficjalnym komunikacie firma radzi zwracać uwagę na:

  • nietypowe adresy stron internetowych,
  • adresy e-mail, z których wysyłana jest korespondencja,
  • błędy gramatyczne i literówki,
  • skomplikowany system przekierowań po kliknięciu w link.

To proste elementy, które mogą pomóc rozpoznać fałszywy komunikat. Problem w tym, że wielu użytkowników wciąż ignoruje te sygnały, bo pośpiech i chęć „odzyskania pieniędzy” bywają silniejsze niż ostrożność.

Najważniejsze ostrzeżenie: to nie PGE rozsyła wiadomości o nadpłacie

Meritum sprawy jest jednoznaczne: żadne wiadomości o rzekomej nadpłacie za prąd nie pochodzą od PGE. To wyłącznie działalność cyberprzestępców. Eksperci alarmują, że na fałszywe linki kliknęły już setki Polaków, a skala zjawiska rośnie z dnia na dzień.

CERT Polska przypomina, że oficjalne instytucje nigdy nie proszą o podawanie danych logowania czy weryfikację kart płatniczych przez linki wysyłane w e-mailu lub SMS-ie. Jeśli ktoś ma wątpliwości co do rozliczeń, powinien samodzielnie zalogować się na oficjalny portal klienta lub zadzwonić na infolinię.

Co zrobić, jeśli ktoś podał dane na fałszywej stronie? W takim przypadku należy natychmiast skontaktować się z bankiem, zastrzec dostęp do konta i zmienić wszystkie hasła. Warto też zgłosić sprawę na policję i do CERT Polska, który gromadzi informacje o podobnych incydentach.

oszustwo 2.jpg
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Oszustwa tego typu nie znikną, bo – jak podkreślają eksperci – są zbyt skuteczne. Dlatego kluczem jest świadomość i ostrożność użytkowników. Przestępcy bazują na emocjach, ale chłodna analiza wiadomości pozwala w porę dostrzec zagrożenie.

Wnioski są jednoznaczne: jeśli otrzymasz wiadomość o rzekomej nadpłacie za energię – to nie Grupa PGE wysyła te maile. To wyłącznie kolejna odsłona dobrze znanego, ale wciąż bardzo skutecznego oszustwa.

Oszustwa phishingowe wciąż zbierają żniwo, bo bazują na emocjach i pośpiechu. Warto pamiętać, że żadna instytucja nie prosi o podawanie poufnych danych przez linki w wiadomościach e-mail czy SMS. Tylko zdrowa czujność i weryfikacja źródła informacji mogą uchronić przed utratą oszczędności.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: