ZUS wziął się za matki. Od tych kobiet wymaga zwrotu świadczeń z odsetkami
Coraz więcej kobiet, które prowadziły działalność gospodarczą, otrzymuje decyzje o konieczności zwrotu świadczeń wypłaconych wiele lat wcześniej. ZUS żąda nie tylko głównej kwoty, ale również wysokich odsetek, uznając, że roszczenia dotyczące zasiłków macierzyńskich i chorobowych nie przedawniają się.
ZUS po latach żąda zwrotu świadczeń
Do kancelarii prawnych zgłaszają się kobiety, które prowadziły działalność gospodarczą i przed laty pobierały zasiłki chorobowe oraz macierzyńskie. W tamtym czasie ZUS wypłacał im należne świadczenia, potwierdzając prawidłowy tytuł do ubezpieczenia oraz poprawność dokumentacji. Teraz urząd wraca do tych spraw, często po kilkunastu latach, i wydaje decyzje cofające podleganie ubezpieczeniom społecznym wyłącznie za okres pobierania świadczeń.
Oznacza to, że kobiety mają oddać pieniądze, które w ich ocenie zostały wypłacone zgodnie z obowiązującymi wówczas zasadami. Największe kontrowersje budzą jednak odsetki – w niektórych przypadkach urastające do ogromnych kwot, nierzadko porównywalnych z wysokością samych świadczeń.

Dlaczego ZUS domaga się pieniędzy po tak długim czasie?
Kluczowym punktem sporów jest interpretacja przepisów dotyczących zwrotu nienależnie pobranych świadczeń. ZUS twierdzi, że obowiązujące regulacje pozwalają dochodzić takich roszczeń także po upływie wielu lat, a nawet wskazuje, że zobowiązania tego typu nie ulegają przedawnieniu. W praktyce oznacza to, że urząd może wrócić do spraw sprzed dekady i zakwestionować prawo do pobranych świadczeń.
Problem dotyczy głównie kobiet, które przed porodem podwyższały podstawę wymiaru składek, co skutkowało wyższym zasiłkiem macierzyńskim. Przez wiele lat było to w pełni legalne i niepodważane przez urząd. Dopiero po czasie ZUS zaczął przyglądać się tym przypadkom ponownie i w niektórych sytuacjach uznawać, że składki były „sztucznie” zawyżone.
Prawnicy wskazują, że takie działania mogą prowadzić do licznych sporów sądowych. Zwracają uwagę, że urząd nie może dowolnie zmieniać stanowiska w sprawach, które wcześniej sam potwierdzał, oraz że interpretacja przepisów może zostać zakwestionowana.
Jak ZUS wyjaśnia swoje decyzje?
Rzecznik instytucji podkreśla, że działanie ZUS jest związane z obowiązkiem ochrony funduszy publicznych i kontrolą prawidłowości wypłat. Urząd informuje, że każdego roku z funduszu wypłacane są dziesiątki miliardów złotych na świadczenia związane z chorobą i macierzyństwem, dlatego każda nieprawidłowość musi być weryfikowana.
W komunikatach podkreśla się, że ZUS stoi na straży pieniędzy wszystkich ubezpieczonych, a sprawy, w których istnieje podejrzenie błędnego naliczenia zasiłku, muszą być analizowane – niezależnie od tego, ile czasu minęło od wypłaty. Instytucja zapewnia również, że każda decyzja jest oparta na obowiązujących przepisach i indywidualnej ocenie dokumentacji.
Dla wielu kobiet takie wyjaśnienia nie są jednak wystarczające. Podkreślają, że decyzje otrzymują wiele lat po fakcie, często wtedy, gdy dokumentacja księgowa jest już niedostępna, a ich sytuacja życiowa zupełnie inna niż w okresie prowadzenia działalności. Wątpliwości budzi także to, czy urząd może domagać się zwrotu świadczeń, które sam wcześniej uznał za należne.