ZUS naprawi błąd sprzed lat. W tych trzech przypadkach przeliczy emeryturę od nowa
Wielu seniorów żyje w błędnym przekonaniu, że pierwsza decyzja o przyznaniu emerytury jest ostateczna. Tymczasem system ubezpieczeń społecznych w Polsce pozostawia furtki umożliwiające podwyższenie comiesięcznych wypłat. Szczególnie dużą szansę na dodatkowe pieniądze mają osoby, które były aktywne zawodowo przed reformą z 1999 roku.
Od tego zależy wysokość emerytury
Polska debata publiczna o systemie emerytalnym rzadko napawa optymizmem. Eksperci od lat alarmują o spadającej stopie zastąpienia, czyli wskaźniku pokazującym relację ostatniej pensji do pierwszej emerytury, która w przyszłości może wynosić zaledwie od 25 do 30 proc. Zakład Ubezpieczeń Społecznych często postrzegany jest przez pryzmat bezdusznej machiny biurokratycznej, jednak w rzeczywistości pełni rolę zarządcy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

To od zgromadzonych tam składek i dostarczonych dokumentów zależy wysokość naszego świadczenia. Kluczowym problemem wielu seniorów nie jest zła wola urzędników, lecz brak wiedzy o przysługujących im prawach. Wielu emerytów nie zdaje sobie sprawy, że ZUS do pewnego momentu dysponowało tylko takimi danymi, jakie sami mu dostarczyliśmy. Jeśli w naszej historii ubezpieczeniowej widnieją luki lub okresy nieskładkowe, system automatycznie przyjmie dla nich wskaźniki najmniej korzystne, często zerowe.
W dobie wysokiej inflacji i rosnących kosztów utrzymania, każda możliwość legalnego zwiększenia dochodu jest na wagę złota. Warto pamiętać, że waloryzacja roczna to nie jedyny sposób na walkę z drożyzną, znacznie skuteczniejszą metodą może okazać się indywidualne przeliczenie świadczenia, które w niektórych przypadkach potrafi podnieść emeryturę nawet o kilkaset złotych miesięcznie.
Często już samo odnalezienie zaświadczeń o wynagrodzeniach sprzed lat, świadectw pracy czy potwierdzeń opłacenia składek może znacząco poprawić sytuację finansową osoby pobierającej świadczenie. Warto również pamiętać, że ZUS, choć bywa postrzegany jako instytucja trudna w kontakcie, oferuje możliwość uzyskania bezpłatnej konsultacji, podczas której pracownik wskaże, jakie dokumenty mogą zwiększyć podstawę obliczenia emerytury i czy w danym przypadku przeliczenie jest zasadne.
ZUS może ponownie przeliczyć emeryturę
Największy potencjał na podwyżkę emerytury drzemie w historii zawodowej sprzed 1 stycznia 1999 roku. To właśnie wtedy weszła w życie wielka reforma emerytalna, która zmieniła sposób ewidencjonowania składek. Wcześniejsze lata pracy przeliczane są na tak zwany kapitał początkowy. Problem polega na tym, że w tamtych czasach ZUS nie prowadził centralnych kont ubezpieczonych w takiej formie, jak robi to dzisiaj. Jeśli pracodawca nie przekazał odpowiednich dokumentów, a my sami nie zadbaliśmy o ich dostarczenie, w systemie mogą widnieć braki.
Dzisiejszy emeryt, który pracował w 1998 roku i wcześniej, ma ogromną szansę na wyższe świadczenie, jeśli uda mu się dotrzeć do zagubionych świadectw pracy lub zaświadczeń o zarobkach na druku Rp-7. Często zdarza się, że zakład pracy już nie istnieje, ale jego archiwum wciąż przechowuje teczki osobowe.
Odnalezienie dokumentów potwierdzających faktyczne zarobki, a nie tylko sam fakt zatrudnienia, pozwala na zastąpienie przyjętych przez ZUS stawek minimalnych lub zerowych rzeczywistymi kwotami. Przekłada się to bezpośrednio na wzrost kapitału początkowego, a w konsekwencji na wysokość obecnej emerytury. Gra jest warta świeczki, ponieważ kapitał początkowy stanowi znaczną część podstawy obliczenia emerytury dla osób urodzonych przed 1949 rokiem oraz tych z roczników późniejszych, które wcześnie rozpoczęły karierę zawodową.

Warto też pamiętać, że ZUS na wniosek ubezpieczonego dokonuje ponownego ustalenia kapitału początkowego, jeśli pojawią się nowe dowody lub dokumenty mające wpływ na obliczenia. Oznacza to, że nawet osoby od lat pobierające emeryturę nadal mogą skorzystać z takiej możliwości.
Sam proces nie wymaga skomplikowanych formalności, wystarczy złożyć odpowiedni formularz wraz z odnalezionymi świadectwami pracy czy Rp-7. Każdy dodatkowy rok udokumentowanego zatrudnienia oraz każde potwierdzone wynagrodzenie powyżej przyjętego minimum może przełożyć się na realny wzrost świadczenia, co dla wielu emerytów stanowi znaczące wsparcie w domowym budżecie.
Zobacz też: Nawrocki nie dotrzyma kolejnej obietnicy? “Nie ma na to pieniędzy”
W tych przypadkach emerytura może wzrosnąć
Aby ZUS ponownie pochylił się nad naszą teczką, musimy wykazać inicjatywę. Urząd rzadko działa w takich sprawach automatycznie, choć wyjątkiem są niektóre waloryzacje czy tak zwane emerytury czerwcowe dla konkretnych roczników. Istnieją trzy główne sytuacje, w których złożenie wniosku o ponowne przeliczenie emerytury jest nie tylko możliwe, ale i wysoce wskazane.
Po pierwsze, dotyczy to wspomnianego odnalezienia nowych dowodów dotyczących stażu pracy lub wysokości zarobków sprzed lat. Chodzi tu nie tylko o pracę na etacie, ale także o inne okresy, takie jak służba wojskowa potwierdzona książeczką wojskową czy czas poświęcony na wychowywanie dzieci, które wcześniej mogły zostać pominięte lub zaliczone w mniej korzystnym wymiarze. Każdy taki dokument to potencjalny wzrost podstawy wymiaru świadczenia.
Po drugie, przeliczenie jest kluczowe dla emerytów, którzy po przyznaniu świadczenia kontynuowali aktywność zawodową. Jeśli pracujesz na emeryturze i odprowadzasz składki, twoje konto w ZUS systematycznie rośnie. Pracujący seniorzy mogą składać wniosek o doliczenie nowych składek raz w roku lub po całkowitym zakończeniu pracy. Co ważne, w tym przypadku ryzyko jest zerowe, a przeliczenie może skutkować jedynie podwyżką, nigdy obniżką wypłaty.
Po trzecie, warto zwrócić uwagę na tablice średniego dalszego trwania życia, publikowane co roku przez Główny Urząd Statystyczny. Emerytura to w uproszczeniu wynik dzielenia zebranego kapitału przez liczbę miesięcy, jakie statystycznie pozostały nam do przeżycia. Jeśli w momencie przechodzenia na emeryturę tablice były dla nas niekorzystne i zakładały dłuższe życie, a obecnie obowiązujące tablice są "krótsze”, co zdarzyło się na przykład w okresie pandemii, złożenie wniosku może skutkować podwyższeniem świadczenia.
Aby uruchomić procedurę w którymkolwiek z tych przypadków, konieczne jest złożenie wniosku ERPO. Jest on dostępny w placówkach ZUS oraz na platformie PUE ZUS. Wypełnienie go jest stosunkowo proste, a potencjalne korzyści mogą trwale poprawić domowy budżet.