biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Chcą odebrać emerytury tym seniorom. To może dotknąć tysięcy Polaków
Julia Bogucka
Julia Bogucka 22.08.2025 19:35

Chcą odebrać emerytury tym seniorom. To może dotknąć tysięcy Polaków

Emerytura banknoty
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Miliony Polaków każdego miesiąca pobierają świadczenia emerytalne, które uzyskują dzięki przepracowaniu konkretnej liczby lat. Są to bez wątpienia jedne z najważniejszych środków, które wpływają na konta seniorów. Teraz pojawiają się plany dotyczące świadczeń określonej grupy emerytów. Comiesięczne wypłaty mogą stać się przeszłością.

Miliony Polaków pobierają emeryturę

System emerytalny w Polsce to temat, który budzi ogromne zainteresowanie, bo dotyczy milionów obywateli. Każdy, kto pracuje i odprowadza składki na ubezpieczenie społeczne, bierze udział w mechanizmie, który w przyszłości ma zapewnić mu środki do życia po zakończeniu aktywności zawodowej.

Podstawą polskiego systemu emerytalnego jest ZUS (Zakład Ubezpieczeń Społecznych), który gromadzi składki od pracowników, pracodawców i osób prowadzących działalność gospodarczą. Wysokość przyszłej emerytury zależy od:

  • łącznej kwoty zgromadzonych składek na indywidualnym koncie ubezpieczonego,
  • kapitału początkowego (dla osób pracujących przed 1999 rokiem),
  • średniego dalszego trwania życia w momencie przejścia na emeryturę.

Polski system ma charakter repartycyjny. Oznacza to, że obecni pracujący finansują świadczenia osób, które już przeszły na emeryturę. Nie jest to więc odkładanie pieniędzy "do skarbonki”, lecz system oparty na solidarności międzypokoleniowej.

emeryt pieniądze.jpg
Fot. Marek BAZAK/East News

Według danych ZUS z 2025 roku w Polsce emeryturę pobiera już ponad 8 milionów osób. Liczba ta stale rośnie ze względu na starzenie się społeczeństwa i fakt, że kolejne roczniki osiągają wiek emerytalny. Wydatki na świadczenia emerytalne stanowią więc jedną z największych pozycji w budżecie państwa.

Od 1 marca 2025 roku minimalna emerytura w Polsce wynosi 1878,91 zł brutto. To świadczenie przysługuje osobom, które spełniły określone warunki stażowe:

  • kobiety muszą wykazać co najmniej 20 lat pracy,
  • mężczyźni minimum 25 lat pracy.

Jeśli ktoś przejdzie na emeryturę bez spełnienia tych warunków, świadczenie zostanie wyliczone proporcjonalnie do zgromadzonych składek i może być niższe od minimalnego progu. Grono osób w takiej sytuacji jest dość obszerne.

Takie emerytury dostają tysiące seniorów

Osoby, które nie przepracowały wymaganego okresu składkowego i nieskładkowego, również mają prawo do emerytury, ale jej wysokość jest obliczana wyłącznie na podstawie zgromadzonych składek. Oznacza to, że świadczenie może być dużo niższe od minimalnego, a czasem nawet symboliczne.

Takie świadczenia nazywa się potocznie "groszowymi emeryturami”, bo często ich wysokość wynosi kilkadziesiąt złotych miesięcznie. W praktyce zdarzają się przypadki, że ZUS przelewa emerytowi nawet kilka groszy.

Statystyki jasno wskazują, że liczba osób otrzymujących groszowe emerytury wzrosła z 23,9 tys. w 2011 roku do 433,1 tys. w 2024 roku. Oznacza to, że niskie świadczenia pobiera nawet 9 proc. emerytów.

Tych emerytur stricte groszowych, czyli do 10 złotych jest około pół tysiąca - zaznaczyła przedstawicielka ZUS cytowana przez Rynek Zdrowia.

emerytura groszowa.jpg
Fot. Marek BAZAK/East News

Najniższa emerytura wypłacana przez ZUS w 2025 roku wynosi 2 grosze miesięcznie. Takie kwoty wynikają z tego, że dana osoba przepracowała bardzo krótki okres (np. kilka dni w życiu zawodowym), a zgromadzone składki są symboliczne.

Przyczyną są głównie:

  • krótki staż pracy,
  • praca na umowach bez odprowadzania składek do ZUS,
  • brak ciągłości w zatrudnieniu,
  • wyjazdy zagraniczne bez uwzględnienia składek w Polsce.

W efekcie, kiedy przychodzi moment przejścia na emeryturę, zgromadzony kapitał nie wystarcza nawet na najniższe świadczenie. Osoby pobierające groszowe emerytury są w trudnej sytuacji finansowej. Najczęściej muszą korzystać z pomocy rodziny, opieki społecznej lub innych źródeł wsparcia. Teraz mówi się jednak, że sytuacja części z tych osób może się pogorszyć.

Zobacz: Król drożyzny wraca na tron. Kolejne podwyżki mocno uderzą w domowe budżety Polaków

Ministerstwo ma plany dotyczące emerytur

Wypłata opisywanych powyżej “groszowych emerytur” staje się coraz większym wyzwaniem dla Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ponieważ koszty administracyjne często przewyższają wartość przelewu. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej rozważa w tej sprawie zmiany, które mogą znacząco wpłynąć na sytuację części emerytów.

Problemem jest nie tylko wysokość takich emerytur, ale także koszty ich obsługi. Przelewy bankowe, obsługa pocztowa i administracyjna wymagają nakładów finansowych, które w wielu przypadkach przewyższają wartość samego świadczenia. ZUS zmuszony jest bowiem do wypłacania nawet najbardziej symbolicznych kwot, co budzi pytania o efektywność systemu.

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej kierowane przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk analizuje możliwość wprowadzenia wypłat kwartalnych dla osób pobierających groszowe emerytury. Jak podkreślił wiceminister Sebastian Gajewski, takie rozwiązanie pozwoliłoby ograniczyć koszty administracyjne ZUS i operatorów pocztowych, przy jednoczesnym zachowaniu statusu emeryta oraz przysługujących przywilejów.

Na przykład osoba pobierająca 50 zł miesięcznie otrzymywałaby przelew raz na trzy miesiące w wysokości 150 zł. Dla budżetu państwa oznaczałoby to wymierne oszczędności, a dla ZUS uproszczenie systemu wypłat.

Choć plan brzmi logicznie z punktu widzenia administracji, eksperci ostrzegają, że może on wywołać skutki uboczne. Rzadsze przelewy mogą być trudniejsze do zarządzania dla osób, które otrzymują emerytury w wysokości około 1000 zł miesięcznie. Jeśli taki model wypłat objąłby również ich, mogliby odczuć znaczące pogorszenie sytuacji finansowej, ponieważ budżet domowy trudniej planować w dłuższych odstępach czasowych.

Nie brakuje także głosów, że zamiast zmieniać częstotliwość przelewów, należałoby rozważyć głębszą reformę systemu emerytalnego, aby uniknąć powstawania skrajnie niskich świadczeń w przyszłości.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: