Waloryzacja emerytur i rent 2026. Nie wszyscy będą zadowoleni, ci seniorzy mogą odczuć straty

W 2026 roku odbędzie się kolejna waloryzacja świadczeń emerytalnych i rentowych. Dla wielu seniorów będzie to oznaczało dodatkową kwotę, która trafi do ich budżetu domowego. Choć podwyżka obejmie wszystkich beneficjentów, to nie każdy senior realnie ją odczuje. Dla niektórych będzie ona oznaczała straty. Przedstawiamy szczegóły.
Czym jest waloryzacja emerytur i rent?
Waloryzacja to mechanizm, który ma na celu ochronę świadczeń emerytalno-rentowych przed inflacją. Jest to działanie obligatoryjne i cykliczne. Wskaźnik waloryzacji ustalany jest na podstawie dwóch kluczowych czynników: średniorocznego wskaźnika cen towarów i usług konsumpcyjnych (inflacji) oraz co najmniej 20 proc. realnego wzrostu płac w gospodarce. Dzięki temu emerytury mają nadążać za rosnącymi cenami i zmianami w wynagrodzeniach, co w teorii pozwala seniorom utrzymać dotychczasowy poziom życia.
Innymi słowy, rząd bierze pod uwagę, jak bardzo wzrosły ceny, a także w jakim stopniu wzrosły wynagrodzenia w kraju, by dostosować do tego wysokość wypłacanych świadczeń. W efekcie świadczenia podlegają podwyższeniu, a ich wartość nabywcza w teorii powinna co najmniej utrzymać się na dotychczasowym poziomie.

Tyle ma wynieść waloryzacja emerytur i rent w 2026 roku
Zgodnie z najnowszymi prognozami, waloryzacja emerytur i rent w 2026 roku ma wynieść 4,9 proc. Oznacza to, że minimalna emerytura wzrosłaby o około 92 zł i wynosiłaby 1 970,98 zł brutto. Mimo że na pierwszy rzut oka może to wydawać się niewielką podwyżką, dla wielu seniorów będzie ona odczuwalna, szczególnie w kontekście rosnących kosztów życia.
Warto mieć na uwadze, że im wyższa kwota świadczenia, tym większy nominalny zysk. To właśnie dzięki waloryzacji seniorzy są w stanie przynajmniej częściowo nadążyć za dynamicznymi zmianami gospodarczymi, takimi jak inflacja.
Wielu seniorów z utęsknieniem wyczekuje kolejnej waloryzacji świadczeń, która może podreperować ich budżet domowy. Okazuje się jednak, że podwyżka w 2026 roku nie wszystkim seniorom przyniesie realny zysk. O co dokładnie chodzi?
ZOBACZ TAKŻE: Ostrzeżenie ZUS. Jeden błąd i nie dostaniesz emerytury na czas. Polacy nie mają pojęcia
Waloryzacja 2026 nie dla wszystkich będzie korzystna. Złe wieści dla wielu seniorów
Wzrost świadczeń nominalnie może zostać zniwelowany przez rosnące zobowiązania finansowe. Jednym z kłopotów może być wyższy podatek dochodowy. Emerytury w wysokości do 2500 zł brutto są zwolnione z tego podatku, jednak po marcowej waloryzacji część świadczeń może przekroczyć ten limit, co poskutkuje koniecznością zapłacenia daniny.
Wzrost dochodów może także pozbawić seniorów dostępu do innych form wsparcia, np. darmowych leków w ramach programu Leki 75+, który jest uzależniony od kryterium dochodowego. Podobny problem dotyczy osób korzystających z pomocy społecznej czy ulg lokalnych, takich jak zniżki na opłaty za wywóz śmieci lub bilety komunikacji miejskiej.
W efekcie, nominalna podwyżka może paradoksalnie prowadzić do zmniejszenia realnego dochodu emeryta, który zyska na waloryzacji, ale straci na dodatkowych uprawnieniach, często cenniejszych niż symboliczna podwyżka świadczenia.



































