Blackout u sąsiada Polski. Większość kraju bez prądu, metro i windy stanęły, nie działają bankomaty

Do poważnej awarii infrastruktury elektroenergetycznej doszło w Czechach. Pozbawiona prądu ma być Praga i inne duże miasta. Nieoficjalnie mów się o całkowitym blackoucie, czyli utracie kontroli nad siecią podobnej do tej, w jakiej pod koniec kwietnia br. doszło w Hiszpanii, Portugalii, części Francji i Belgii. Wówczas w ciągu kilku sekund z systemu zniknęło 15 GW mocy.
Kolejny Blackout w Europie. Tym razem dosięgnął sąsiada Polski
Awaria nie została zażegnana, wciąż nie ma prądu m.in. w Pradze, Libercu, Moscie czy Hradec Králové. Reporter Filip Harzer poinformował, że sytuacja jest poważna – straż pożarna próbuje uwolnić ludzi, których awaria została w windach.
Czytaj więcej: Blackout w Europie. Tyle gotówki musisz mieć na "czarną godzinę" w Polsce
Premier zwołał sztab kryzysowy. Na razie nie jest znana przyczyną, jednak analitycy-amatorzy monitorujący działanie europejskiej infrastruktury twierdzą, że za sprawą zakłóceń zużycie energii spadło gwałtownie o 1,35 GW.
UE śrubuje cel Zielonego Ładu – redukcja emisji o 90 proc. w 15 lat. Tusk złapie się za głowę Potężna eksplozja na stacji benzynowej, są ranni. Kula ognia i chmura dymu nad europejską stolicą"Prawdopodobnie największa przerwa w dostawie prądu we współczesnej historii"
Awarią ma być dotknięta znaczna część kraju, także tereny przygraniczne z Polską. Wagę kryzysu podkreśla Jakub Janda, dyrektor think tanku European Values zajmującego się kwestiami bezpieczeństwa, którego siedziba mieści się w Pradze:
Republika Czeska doświadcza obecnie prawdopodobnie największej przerwy w dostawie prądu we współczesnej historii. Główne części kraju są pozbawione energii elektrycznej. Źródło i skutki są na razie nieznane. Minister spraw wewnętrznych zwołał Centralny Sztab Kryzysowy, organ wykorzystywany w najpoważniejszych sytuacjach kryzysowych.
Dobre wieści są takie, że najpewniej zidentyfikowano już przyczyny awarii i trwają działania naprawcze. Wszystko wskazuje jednak na to, że jest ona poważna i przywrócenie infrastruktury do pełnej sprawności może potrwać.
Awaria dotknęła najważniejszą infrastrukturę szkieletową. Analitycy: nie doszło do cyberataku
Czeskie Ministerstwo Przemysłu i Handlu przekazało stacji telewizyjnej ČT24 informacje, że awaria wystąpiła w sieci szkieletowej bardzo wysokiego napięcia. Mowa o rdzennej części infrastruktury elektroenergetycznej, za pośrednictwem której energia dociera do podstacji: 8 z nich zostało dotkniętych awarią, z czego 5 miało już wrócić do pracy.
Według nieoficjalnych informacji do blackoutu doszło w wyniku awarii przewodu fazowego. Czescy analitycy cyberbezpieczeństwa, a tych nasi sąsiedzi mają jednych z najlepszych na świecie, twierdzą, że nie ma oznak, aby do awarii doszło w wyniku ataku hakerskiego.





































