biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Bezpłatne środki medyczne dla tych Polek. Projekt trafił do Sejmu, to norma w Europie
Julia Bogucka
Julia Bogucka 27.09.2025 19:43

Bezpłatne środki medyczne dla tych Polek. Projekt trafił do Sejmu, to norma w Europie

Bezpłatne środki medyczne dla tych Polek. Projekt trafił do Sejmu, to norma w Europie
Fot. Orachon Paksuthiphol/Getty Images/CanvaPro

Polska po raz kolejny wylądowała na niechlubnym podium pod kątem dostępu do określonych środków medycznych. Tę sytuację chce zmienić projekt posłów Polski 2050. Projekt trafił do Sejmu, jeśli wejdzie w życie, będzie dotyczył niemal 1,5 mln kobiet. Za wszystko ma zapłacić Narodowy Fundusz Zdrowia, wiadomo, ile to wyniesie.

Polska ponownie na niechlubnym podium

Debata wokół nowego projektu toczy się w cieniu bardzo niekorzystnych dla Polski danych. Zgodnie z najnowszym raportem "Atlas Antykoncepcyjny 2025”, opublikowanym w lutym tego roku, nasz kraj po raz piąty z rzędu zajmuje ostatnie miejsce w Europie pod względem dostępu do nowoczesnych metod planowania rodziny i rzetelnej informacji na temat zdrowia prokreacyjnego. 

Z wynikiem na poziomie zaledwie 33,2 proc. Polska drastycznie odstaje od liderów rankingu, Francji, Luksemburga, Wielkiej Brytanii czy Belgii, gdzie wskaźnik ten przekracza 90 proc. Eksperci wskazują na szereg barier systemowych, które składają się na ten ponury obraz. Kluczowy jest brak jakiejkolwiek refundacji, co stanowi ewenement na skalę europejską, bowiem aż 22 kraje wliczają antykoncepcję do koszyka świadczeń gwarantowanych

Bezpłatne środki medyczne dla tych Polek. Projekt trafił do Sejmu, to norma w Europie
Fot. Africa Images/CanvaPro

Kolejnymi problemami są wymóg posiadania recepty, co ogranicza dostępność, oraz wszechobecna klauzula sumienia, która pozwala lekarzom na odmowę świadczenia usług z nią związanych. W połączeniu z niemal całkowitym brakiem publicznej edukacji w tym zakresie polski system tworzy realne przeszkody, nieznane w większości krajów Unii Europejskiej. We Francji czy Irlandii państwo nie tylko refunduje, ale i aktywnie promuje dostęp do antykoncepcji dla kobiet do 25. roku życia, uznając to za fundament zdrowia publicznego. Czy sejmowa propozycja ma szansę odwrócić ten negatywny trend i przybliżyć nas do europejskich standardów?

Teraz w Sejmie pojawił się projekt, który ma zmienić oblicze wydawania preparatów medycznych dla młodych Polek. Znane są szczegóły.

Bezpłatne środki medyczne dla tej grupy Polek

Złożony w parlamencie przez posłów Polski 2050 projekt zakłada objęcie pełną i darmową refundacją grupy kobiet między 18. a 25. rokiem życia. W Polsce, według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w tej grupie wiekowej znajduje się około 1,4 miliona kobiet. Szacowany roczny koszt tej operacji to około 500 milionów złotych, które miałyby pochodzić z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia. 

W skali całego planu finansowego NFZ, który na 2025 rok zakłada wydatki na świadczenia medyczne na poziomie ponad 183 miliardów złotych, kwota ta stanowi zaledwie 0,27 proc. całości. Mimo to budzi obawy w kontekście rosnących potrzeb w innych, chronicznie niedofinansowanych obszarach, takich jak onkologia, psychiatria dziecięca czy leczenie chorób rzadkich. 

Bezpłatne środki medyczne dla tych Polek. Projekt trafił do Sejmu, to norma w Europie
Fot. Virrage Images Inc/CanvaPro

Zwolennicy projektu przekonują jednak, że refundacja środków antykoncepcyjnych, takich jak tabletki, plastry, krążki dopochwowe czy długoterminowe wkładki domaciczne, to inwestycja, która w perspektywie kilku lat zacznie się zwracać. Chodzi bowiem o pełną, darmową dostępność do szerokiej gamy środków antykoncepcyjnych. Ujawnienie sedna projektu stawia debatę w nowym świetle, nie chodzi o leczenie, lecz o prewencję i świadome planowanie, które w cywilizowanym świecie uznawane jest za jedno z podstawowych praw człowieka i kluczowy element nowoczesnego systemu opieki zdrowotnej.

Uzasadnienie projektu wskazuje, że od czasu "zaostrzenia przepisów dotyczących aborcji”, które nastąpiło po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., sytuacja kobiet uległa pogorszeniu. Spadło także poczucie bezpieczeństwa kobiet, a w odpowiedzi na te zmiany nie podjęto stosownych działań.

Zdaniem posłów Polski 2050 nowelizacja ma na celu wzmocnienie ochrony zdrowia kobiet oraz zapewnienie im większej możliwości podejmowania bezpiecznych decyzji w zakresie prokreacji. Wiadomo, jakie skutki może mieć ustawa.

Zobacz: Nie zrobisz przelewu, nie będzie działał BLIK. Banki wydały komunikaty, klienci muszą wiedzieć

Tyle będzie kosztowała nowa ustawa

To nie tylko kwestia finansowa, ale fundamentalna decyzja dotycząca zdrowia publicznego i polityki społecznej. Eksperci z dziedziny ekonomii zdrowia podkreślają, że łatwiejszy dostęp do antykoncepcji to jeden z najskuteczniejszych i najlepiej przebadanych sposobów na ograniczenie liczby nieplanowanych ciąż. Każda taka ciąża to dla systemu ochrony zdrowia konkretne koszty zawierające w sobie prowadzenie ciąży, poród i opiekę poporodową, czyli wydatek dla NFZ rzędu od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych, nie licząc późniejszych, wieloletnich świadczeń socjalnych. 

Roczny koszt antykoncepcji dla jednej kobiety to średnio 400-600 złotych. Prosty rachunek pokazuje, że inwestycja w prewencję jest wielokrotnie bardziej opłacalna niż ponoszenie kosztów zaniechań. Wprowadzenie refundacji jest więc przedstawiane jako krok w stronę wyrównywania szans, usuwający barierę finansową, która często uniemożliwia młodym kobietom, dopiero wchodzącym na rynek pracy i zdobywającym niezależność, świadome planowanie przyszłości. 

Projekt ustawy stawia więc przed decydentami fundamentalne pytanie: czy państwo powinno inwestować w prewencję i długofalowe korzyści społeczne, zdrowotne i ekonomiczne, czy skupić się na doraźnym, krótkowzrocznym bilansowaniu budżetu? Odpowiedź na nie zdefiniuje kierunek polskiej polityki zdrowotnej na lata i pokaże, czy jesteśmy gotowi dołączyć do grona państw rozwiniętych, które już dawno zrozumiały, że zdrowie kobiet to inwestycja w całe społeczeństwo.

Jeśli projekt stanie się pełnoprawną ustawą, to pierwsza lista środków antykoncepcyjnych, które obejmie refundacja, ma pojawić się w czasie do 4 miesięcy od wejścia w życie nowego prawa.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: