Prezes URE zdecydował o taryfach. Takie będą ceny prądu w ostatnim kwartale 2025 r.

Zamrożenie cen prądu: URE zatwierdza

Wprowadzona przez rząd cena maksymalna ma na celu ochronę konsumentów przed drastycznymi podwyżkami. Mechanizm ten oznacza, że choć taryfy zatwierdzane przez URE mogą być zmienne i odzwierciedlać aktualną sytuację na rynku hurtowym, to i tak ostateczny rachunek dla odbiorcy uprawnionego (np. gospodarstwa domowego) nie przekroczy ustawowego pułapu 500 zł/MWh netto.

Warto jednak pamiętać, że na całkowity koszt energii składa się nie tylko cena samej energii (sprzedaż), ale również opłaty dystrybucyjne. Co dla przeciętnego konsumenta może oznaczać decyzja URE?

Decyzja URE - będą zmiany taryf na sprzedaż prądu

Choć na pierwszy rzut oka mogłoby to sugerować zmianę kosztów, faktyczna cena prądu dla gospodarstw domowych pozostaje na poziomie maksymalnym, ustalonym przez ustawę o bonie energetycznym.

Na trzy ostatnie miesiące 2025 r. Prezes URE zatwierdził zmiany taryf na sprzedaż energii elektrycznej do odbiorców uprawnionych, w tym w gospodarstwach domowych spółkom: PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea i Energa Obrót, Tauron Sprzedaż GZE. Średnia cena sprzedaży energii elektrycznej w zatwierdzonych przez Prezesa URE zmianach taryf wyniesie 572,64 zł/MWh i będzie obowiązywała od 1 października do 31 grudnia 2025 r.- informuje URE.

Decyzje Urzędu Regulacji Energetyki, choć istotne dla rynku i rozliczeń między spółkami obrotu a zarządcą rozliczeń, nie mają bezpośredniego przełożenia na ostateczny rachunek płacony przez statystycznego Kowalskiego. URE zatwierdził zmiany taryf na sprzedaż energii elektrycznej na ostatnie trzy miesiące 2025 roku. Nowe taryfy dla sprzedawców z urzędu – PGE Obrót, Tauron Sprzedaż, Enea i Energa Obrót – oraz Tauron Sprzedaż GZE miały zostać zatwierdzone z uwzględnieniem obniżenia ceny.

Z uwagi na utrzymujące się zamrożenie cen na poziomie 500 zł/MWh netto (czyli 0,50 zł netto za kWh, co w wartości brutto, z VAT i akcyzą, daje około 0,62 zł/kWh), faktyczne koszty dla konsumentów nie ulegną zmianie do końca roku. 

Co ciekawe, Prezes URE odmówił zatwierdzenia taryfy spółce E.ON. Warto jednak podkreślić, że nawet w przypadku E.ON, cena, którą zapłacą gospodarstwa domowe, pozostaje zamrożona. Co czeka nas po potencjalnym odmrażaniu cen?

Zobacz też: Polacy masowo rezygnują z sanatoriów. Powody mogą zaskakiwać

Co po odmrożeniu cen energii?

Dla firm energetycznych, takich jak PGE, Tauron czy Enea, zatwierdzone przez URE taryfy stanowią podstawę do rozliczeń z zarządcą rozliczeń. Mechanizm zamrożenia cen oznacza, że przedsiębiorstwa energetyczne otrzymują odpowiednie rekompensaty za sprzedaż energii poniżej stawek rynkowych, według zatwierdzonego cennika. Niezatwierdzenie taryfy dla E.ON, choć symboliczne w kontekście zamrożonych cen dla klienta końcowego, może stanowić sygnał, że regulator weryfikuje ich wnioski pod kątem uzasadnionych kosztów. 

Decyzja URE, wydłużająca okres obowiązywania taryf dla pozostałych spółek do końca 2025 roku, ma zapewnić stabilność rozliczeń i wprowadza pewną przewidywalność na rynku.

W dłuższej perspektywie stopniowe odmrażanie cen będzie nieuchronnie prowadziło do wzrostu rachunków, ale rządowy bon energetyczny, przeznaczony dla gospodarstw domowych o niższych dochodach, ma złagodzić ten efekt.