Prąd elektryczny to uporządkowany ruch ładunków elektrycznych w przewodniku – zjawisko fizyczne, które umożliwia działanie większości urządzeń wykorzystywanych w gospodarce, przemyśle i życiu codziennym.
W praktyce mówimy o prądzie przemiennym (AC), wykorzystywanym w sieciach energetycznych, oraz prądzie stałym (DC), obecnym w bateriach i systemach elektronicznych. Choć technicznie prąd to zjawisko fizyczne, to w obrocie gospodarczym traktowany jest jak towar – sprzedawany, rozliczany, opodatkowany i objęty regulacjami.
Prąd w warunkach domowych zasila oświetlenie, ogrzewanie, sprzęt AGD, urządzenia elektroniczne i systemy wentylacyjne, a w sektorze przemysłowym odpowiada za napęd maszyn, automatykę, chłodzenie, obróbkę i systemy bezpieczeństwa. Warto nadmienić, że prąd nie występuje w naturze w formie użytecznej – musi zostać wytworzony, przekształcony i dostarczony. Cały system opiera się na skomplikowanej infrastrukturze – od elektrowni, przez linie przesyłowe, po lokalne sieci dystrybucyjne i liczniki u odbiorców końcowych.
Produkcja energii elektrycznej opiera się na przekształcaniu innych form energii – mechanicznej, cieplnej, słonecznej lub chemicznej – w energię elektryczną. Najczęściej wykorzystywanym źródłem pozostają paliwa kopalne, a więc węgiel kamienny, brunatny i gaz ziemny. W Polsce wciąż dominuje węgiel, który odpowiada za ponad połowę produkcji energii – choć jego udział stopniowo maleje na rzecz odnawialnych źródeł energii (OZE).
Do OZE zalicza się przede wszystkim energię wiatru, słońca, wody oraz biomasę. W ostatnich latach najbardziej dynamiczny rozwój dotyczył fotowoltaiki – zarówno na poziomie prosumenckim (gospodarstwa domowe), jak i przemysłowym. Energetyka wiatrowa ma duży potencjał, ale jest ograniczana przez uwarunkowania lokalizacyjne i prawne. Energia wodna z kolei ma w naszym kraju znaczenie marginalne – ze względu na ograniczone zasoby hydrologiczne w Polsce. Coraz więcej mówi się też o rozwoju energetyki jądrowej, ale na razie pozostaje to w sferze planów.
Ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych zależą od wielu czynników – między innymi kosztów produkcji, opłat za emisje CO2, cen zakupu praw do emisji, kosztów przesyłu, podatków oraz mechanizmów regulacyjnych. W Polsce przez lata dominowała tania energia z węgla, ale model ten przestał być opłacalny w warunkach polityki klimatycznej Unii Europejskiej – mowa przede wszystkim o systemie ETS. Wzrost cen uprawnień do emisji spowodował, że koszt produkcji energii z węgla stał się wyższy, aniżeli z alternatywnych źródeł – ale przejście na OZE wymaga czasu i inwestycji, wobec czego Polska może poszczycić się niemal najwyższymi cenami prądu w Europie.
Dodatkowo duży wpływ na ceny miały zawirowania na rynku surowców energetycznych, szczególnie po 2021 roku. Wzrost cen gazu, zakłócenia dostaw i niestabilna sytuacja geopolityczna – choćby wojna na Ukrainie – spowodowały, że ceny hurtowe energii gwałtownie wzrosły, a w ślad za nimi poszły stawki dla odbiorców końcowych. Choć część gospodarstw była czasowo chroniona przez mechanizmy mrożenia cen, w dłuższej perspektywie rynek opiera się na kosztach rzeczywistych, których nie można powstrzymać ustawą.
Pokaż więcej
Polacy muszą szykować się na poważne zmiany w opłatach za prąd i gaz. Już 1 stycznia 2026 roku wygasną dotychczasowe mechanizmy ochronne, które chroniły portfele przed gwałtownymi wzrostami cen. To oznacza, że rachunki za media mogą skoczyć w górę, a wszyscy mieszkańcy i zarządcy nieruchomości będą musieli znaleźć sposób na zminimalizowanie skutków.
Koniec roku to dla wielu gospodarstw domowych czas dopinania budżetów i analizowania wydatków. Tymczasem na rynku energetycznym szykuje się duża zmiana operacyjna, która dotknie portfeli milionów konsumentów – choć tym razem nie chodzi o zmianę taryf, a o formę rozliczeń. Tauron, jeden z gigantów polskiej energetyki, rozpoczyna gigantyczną operację logistyczną. Klienci muszą przygotować się na zupełnie nowe faktury.
Ministerstwo Energii poinformowało, że obecnie obowiązująca opłata przejściowa ma zostać całkowicie zniesiona w 2026 roku. To jedna z bardziej symbolicznych pozycji na rachunkach za prąd, bo płacimy ją od blisko dwóch dekad. Decyzja ma przynieść odczuwalne oszczędności gospodarstwom domowym i ujednolicić system opłat.
Rachunki za prąd, choć dla większości osób są codziennością, to wciąż wiele osób ich nie rozumie. Konsumenci powinni wiedzieć, jak dokładnie rozliczany jest prąd i co konkretnie znajduje się na ich rachunkach za energię elektryczną. Na co powinniśmy zwrócić szczególną uwagę? Podpowiadamy.
Programy 40 °C i 90 °C mogą mocno obciążyć domowy budżet, nie dając w zamian wyraźnie lepszych efektów. Ekspert brytyjskiej telewizji BBC wskazuje, że to właśnie one zużywają najwięcej prądu i wody, a przy tym niszczą tkaniny. Sprawdź, jak prać skutecznie i ekonomicznie.
Europejska stolica zmaga się z brakiem dostępu do prądu. W sieci pojawiły się informacje o blackoucie, który nie tylko utrudnił poranne obowiązki mieszkańcom, ale także sparaliżował miasto.
Program „Mój Prąd” wraca w nowej odsłonie i ma stać się największym wsparciem dla domowej energetyki w Polsce. Ministerstwo zapowiada „rewolucję” — ale jednocześnie ostrzega, że tym razem będą grać inaczej niż wcześniej.
Od stycznia 2026 roku polskie gospodarstwa domowe przestaną korzystać z mechanizmu mrożenia cen energii elektrycznej, który przez lata chronił konsumentów przed drastycznymi podwyżkami. To oznacza powrót do rynkowych, regulowanych przez Urząd Regulacji Energetyki taryf. Rodzi to kluczowe pytanie o realną wysokość rachunków Polaków.
Wysokie rachunki za prąd to zmora milionów polskich gospodarstw domowych. Po okresie zamrożenia cen, rok 2025 przyniósł bolesne urealnienie taryf, a Polacy z niepokojem otwierają koperty od dostawców energii. Wiele osób, szukając ratunku, sprawdza warunki rządowych programów osłonowych, jednak te obwarowane są ścisłymi kryteriami dochodowymi. Mało kto zdaje sobie jednak sprawę, że w systemie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych od lat funkcjonuje specjalna dopłata do rachunków.
Wysokie ceny prądu pozostają jednym z głównych zmartwień Polaków, drenując portfele gospodarstw domowych i budżety firm w obliczu podwyższonych kwot. Dotychczasowe rządowe mechanizmy mrożenia cen, choć przyniosły chwilową ulgę, nieuchronnie zmierzają ku końcowi. Niepewność co do wysokości rachunków w 2026 roku rośnie, prezydent ma rozwiązanie.
Rachunki za prąd są dla wielu Polaków prawdziwym utrapieniem. Nierzadko bywa, że ceny są kosmiczne, a przekazanie wysokiej kwoty z budżetu wiąże się z problemami finansowymi. Okazuje się, że sprzęt, który znajduje się w niemal każdym domu, to prawdziwy “pożeracz” energii.
Wysokość rachunków za prąd potrafi popsuć humor wielu osobom. Istnieje wiele sposobów na to, aby spróbować zaoszczędzić. Warto pamiętać o tym, które urządzenia pożerają najwięcej energii na co dzień. Okazuje się, że nie o wszystkim pamiętają Polacy. W ten sposób można znacząco podwyższyć swój rachunek, jedna zmiana może odmienić sytuację. Dobrze o tym wiedzieć.
W dobie wysokich cen energii Polacy nauczyli się oszczędzać. Gasimy światło w pustych pokojach, pierzemy w trybie "eko" i skręcamy termostaty. Wciąż jednak nie mamy pojęcia, że w naszych domach działają ukryci "pożeracze prądu". To urządzenia, które pobierają energię 24 godziny na dobę, nawet wtedy, gdy wydaje nam się, że są wyłączone. Koszty tego “trybu czuwania” w skali roku potrafią być szokujące, a na celowniku znajdują się sprzęty, których o to nie podejrzewaliśmy.
W obliczu rosnących cen energii elektrycznej, gazu i ogrzewania, każda forma wsparcia finansowego dla seniorów jest na wagę złota. Choć najczęściej w debacie publicznej pojawiają się takie rozwiązania jak chociażby bon ciepłowniczy, w polskim systemie świadczeń istnieje mniej nagłośnione, ale stałe wsparcie dla seniorów, wypłacane przez ZUS.
Choć bieżący rok upłynął pod znakiem państwowej tarczy energetycznej, od stycznia 2026 r. Polaków czekają kolejne zmiany w rachunkach. Minister Energii wyjaśnił, jak przedstawiają się plany resortu na kolejny rok. Podatnicy będą musieli poradzić sobie bez kolejnego zamrożenia stawek za prąd?
Sejm uchwalił przepisy, dzięki którym już wkrótce będziemy mogli odczytywać nowe, uproszczone rachunki i faktury za prąd. Odbiorcy energii mają mieć ułatwione zadanie dzięki mniej skomplikowanym niż do tej pory dokumentom. To jednak nie koniec zmian, które dotkną Polaków. Skorzystają m.in. użytkownicy instalacji OZE.
Wydawałoby się, że słoneczna pogoda i świąteczny spokój zwiastują same korzyści. Tymczasem Europa szykuje się na scenariusz, który może zaskoczyć odbiorców energii. Wyłączenia prądu są perspektywą z pytanie nie “czy”, a “kiedy” i na jakich warunkach?
W poniedziałek 28 kwietnia doszło do potencjalnie niebezpiecznego zdarzenia. Kilka państw w Europie straciło łączność energetyczną, nie było zasięgu, Internetu, a ruch uliczny został sparaliżowany. Wciąż trwa badanie dokładnych przyczyn tej sytuacji, tymczasem kolejne miejsce zostało odcięte od świata.
Przedłużenie programu „Mój Prąd” i rekordowa pula środków, wynosząca łącznie 1,85 mld zł, to znak, że jako kraj sukcesywnie dążymy do dekarbonizacji i energetycznego uniezależnienia. Cieszy, że rządzący zdecydowali o pozostawieniu zasad poprzedniej edycji, to krok w kierunku stabilności i przewidywalności dla branży.
Odcięcie od prądu nie zawsze musi wynikać wyłącznie z tytułu zalegających rachunków. Urząd Regulacji Energetyki podkreśla, że jest również kilka innych przesłanek, które mogą stanowić wystarczający powód, aby takie działania zostały podjęte. W tej sytuacji kluczowe jest otrzymanie specjalnego pisma — jeśli je dostaniesz, możesz oczekiwać dalszych konsekwencji.
Polacy muszą się przygotować na wzrost rachunków w 2025 r. W najbliższych miesiącach wiele zmieni się w kwestii opłat za prąd. Sposobem na obniżenie rachunku o nawet 600 zł jest uzyskanie dofinansowania. Konieczne jest jednak spełnienie odpowiednich warunków, a jednym z nich jest złożenie odpowiedniego wniosku. Termin upływa wraz z końcem stycznia.
Od sierpnia 2024 roku obowiązują w Polsce taryfy dynamiczne, które miały przynieść korzyści dla gospodarstw domowych z inteligentnymi licznikami. Czy zmieniające się ceny energii mogą być jednak bardziej problemem niż szansą? Nowe zasady rozliczania się z dostawcami energii mogą nie zawsze działać na korzyść właścicieli mikroinstalacji fotowoltaicznych.
Zbudowanie elektrowni jądrowej w kraju, w którym dotąd żadnej nie było, wiąże się z wieloma wyzwaniami. Trzeba wybrać odpowiednią technologię oraz jej dostawcę, wykonawcę i realizatora projektu, wyznaczyć lokalizację oraz znaleźć finansowanie, które tradycyjnie bywa najbardziej problematyczne. Wszystko wskazuje jednak na to, że i ten ostatni problem uda się wkrótce rozwiązać.
W najbliższych dniach odbiorców energii czekają dość spore zmiany. To dlatego, że najwięksi sprzedawcy energii mają obowiązek wprowadzenia taryf dynamicznych. Ten sposób rozliczenia sprawi, że Polacy będą mogli sporo zaoszczędzić. Okazuje się jednak, że takie rozwiązanie nie dla wszystkich będzie korzystne i dla niektórych może okazać się pułapką. Przedstawiamy szczegóły.
Wraz z początkiem lipca weszły w życie zmiany w rachunkach za energię. Teraz Polacy zapłacą więcej. Rząd przygotował jednak specjalne wsparcie finansowe dla osób z niskimi dochodami, by podwyżki stawek nie były aż tak mocno odczuwalne. Komu należy się bon energetyczny? Przedstawiamy szczegóły.
Podwyżki cen prądu skłoniły nas do pytania: jak zaoszczędzić na kosztach energii? Samo oszczędzanie prądu może nie wystarczyć. Częstym rozwiązaniem jest jednak korzystanie z uroków dziennej i nocnej taryfy. Czy za pranie w nocy rzeczywiście zapłacimy mniej?
Nie ma powodów do radości, ale — doczekaliśmy się. Od dzisiaj rachunki za prąd będą wyższe. Ile zapłacą Polacy? Przedstawiamy szczegóły. Podwyżka jest wyższa od zapowiadanej.
Aktualnie obowiązująca tarcza antyinflacyjna chroniąca odbiorców energii wygaśnie już 1 lipca. W związku z tym, stawki za prąd pójdą w górę. Rząd przygotował specjalne wsparcie finansowe - bon energetyczny. Kto konkretnie może skorzystać z takiego rozwiązania? Wyjaśniamy.