Tych urządzeń nigdy nie podłączaj do przedłużacza. Polacy nie mają pojęcia. Tak ryzykują pożarem

W naszych domach i mieszkaniach czają się zagrożenia, których na co dzień nawet nie dostrzegamy. Wystarczy chwila nieuwagi lub jedno pozornie niewinne działanie, by narazić siebie i bliskich na poważne niebezpieczeństwo. Szczególnie wtedy, gdy w grę wchodzi prąd elektryczny, skutki mogą być tragiczne. Niewłaściwe korzystanie z takiego urządzenia, jakim jest przedłużacz, może prowadzić do przeciążenia instalacji, a nawet wybuchu pożaru. Kluczowa okazuje się tutaj podstawowa wiedza, która może uchronić przed dramatem.
Uzależnienie od elektryczności
Obecnie wiele zależy od nowoczesnych technologii, a zasilanie elektryczne jest nieodłącznym elementem niemal każdego aspektu codziennego życia. Korzystamy z dziesiątek urządzeń, zarówno w domu, jak i w pracy, które mają ułatwiać obowiązki, zapewniać komfort i oszczędzać czas. Oświetlenie, lodówki, pralki, komputery, ładowarki do telefonów – lista stale się wydłuża. W wielu gospodarstwach domowych rośnie więc zapotrzebowanie na dodatkowe źródła zasilania. Najczęściej rozwiązaniem jest zakup przedłużacza, który umożliwia podłączenie kilku urządzeń jednocześnie.
I tu pojawia się poważne ryzyko, którego nie można lekceważyć. Przedłużacze mają swoją maksymalną wydajność i nie są przystosowane do obsługi każdego rodzaju sprzętu. Istnieje grupa urządzeń, których nigdy nie należy do nich podłączać. Powód? Przeciążenie, przegrzanie instalacji, iskrzenie, a w konsekwencji, ryzyko pożaru. Niestety, wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy, dopóki nie jest za późno. Zachowanie ostrożności i świadomość techniczna to jedyna skuteczna bariera, która może uchronić przed nieodwracalnymi skutkami niewłaściwego użytkowania domowej instalacji elektrycznej. Czego zatem pod żadnym pozorem nie można podłączać do przedłużacza?

ZOBACZ TEŻ: Afera o 5G. W Sandomierzu wypłynął problem, który grozi całej Polsce
Jak dochodzi do pożarów elektrycznych i co robić, gdy to się stanie?
Pożary wywołane przez urządzenia elektryczne to jedno z najczęstszych zagrożeń w budynkach mieszkalnych. Z danych Państwowej Straży Pożarnej wynika, że co roku dochodzi w Polsce do kilku tysięcy takich incydentów. Główne przyczyny to przeciążenie instalacji, używanie przestarzałych lub uszkodzonych przedłużaczy, a także podłączanie do nich urządzeń o wysokim poborze prądu. Kiedy zbyt duża ilość energii przepływa przez przewody o niewystarczającej wydolności, dochodzi do ich przegrzania, stopienia izolacji, a w końcu — zapłonu.
Warto pamiętać, że ogień wywołany zwarciem może rozprzestrzenić się błyskawicznie, zwłaszcza jeśli w pobliżu znajdują się łatwopalne materiały. W takiej sytuacji należy działać błyskawicznie i przede wszystkim nie gasić ognia wodą, jeśli źródłem zapłonu jest instalacja elektryczna. Najbezpieczniej jest użyć gaśnicy proszkowej lub śniegowej, ewentualnie przykryć płomień kocem gaśniczym, jeśli źródło ognia jest ograniczone. Natychmiast trzeba również odłączyć zasilanie, jeśli tylko jest to możliwe bez ryzyka porażenia. Równocześnie należy wezwać straż pożarną i ewakuować domowników.
Pożary elektryczne często rozwijają się w ukryciu — wewnątrz ścian, za meblami, w miejscach, gdzie umieszczone są listwy i przedłużacze. Dlatego kluczowe znaczenie ma prewencja: regularna kontrola stanu instalacji, stosowanie zabezpieczeń przeciwprzepięciowych oraz świadome korzystanie z urządzeń elektrycznych. Dobrze przy tym pamiętać, jakich urządzeń nie wolno podłączać do przedłużacza — oto lista.

Tych urządzeń nigdy nie podłączaj do przedłużacza
Choć przedłużacze są nieocenioną pomocą w codziennym życiu, mają swoje ograniczenia. Producenci wyraźnie zaznaczają, że są przeznaczone wyłącznie do urządzeń o niewielkim poborze energii — jak lampki biurkowe, ładowarki, radioodbiorniki czy routery. Tymczasem wiele osób używa ich do zasilania znacznie bardziej wymagających sprzętów, co może prowadzić do tragedii.
Oto lista urządzeń, których nigdy nie należy podłączać do przedłużacza:
Płyta indukcyjna — ma bardzo wysokie zapotrzebowanie energetyczne, zwłaszcza przy jednoczesnym użyciu kilku pól.
Piekarnik elektryczny — jedno z najbardziej energochłonnych urządzeń w domu; jego podłączenie do przedłużacza może szybko doprowadzić do przegrzania przewodów.
Pralka i suszarka bębnowa — wymagają bezpośredniego, stabilnego zasilania z gniazda sieciowego.
Klimatyzator przenośny — intensywna praca i duże obciążenie prądem wykluczają użycie przedłużaczy.
Lodówka i zamrażarka — urządzenia działające nieprzerwanie, dla których niezbędne jest stabilne zasilanie.
Mikrofalówka — mimo stosunkowo krótkiego czasu działania, generuje duże obciążenie energetyczne.
Air Fryer — nowoczesna frytkownica beztłuszczowa pobiera więcej energii, niż mogłoby się wydawać.
Podłączanie powyższych sprzętów do przedłużaczy to proszenie się o kłopoty. Ich praca obciąża instalację do granic możliwości, co w warunkach domowych może zakończyć się nie tylko awarią, ale także pożarem.
Warto pamiętać, że bezpieczeństwo zaczyna się od świadomości. Choć wiele urządzeń codziennego użytku traktujemy rutynowo, ich nieprawidłowe zasilanie może mieć poważne skutki. Trzeba wziąć pod uwagę to, że nie każdy przedłużacz nadaje się do wszystkiego i że czasem lepiej podłączyć mniej, niż ryzykować wszystko.


































