Pilny apel GIS. Popularny produkt z Chin wycofany, może być niebezpieczny dla zdrowia

Niepozorny przedmiot codziennego użytku znalazł się w centrum pilnego komunikatu. Eksperci alarmują, a dystrybutorzy w pośpiechu podejmują działania. Wyniki badań zaskoczyły nawet specjalistów. Co odkryto i jakie mogą być tego konsekwencje dla konsumentów? Główny Inspektorat Sanitarny wydał ważny komunikat, z którym każdy powinien się zapoznać. Popularny produkt może być niebezpieczny dla zdrowia.
Niecodzienne ostrzeżenie w sprawie przedmiotu kuchennego
Główny Inspektorat Sanitarny regularnie publikuje komunikaty, które mają chronić konsumentów przed niebezpiecznymi produktami. Zwykle dotyczą one żywności, suplementów czy kosmetyków, ale tym razem sprawa jest inna. W centrum uwagi znalazł się zwyczajny przedmiot kuchennego użytku, z którym styczność ma wielu Polaków. Tego rodzaju ostrzeżenia wzbudzają szczególne zainteresowanie, bo pokazują, że zagrożenie może pojawić się tam, gdzie najmniej się go spodziewamy.
Dodatkowo, tego rodzaju sytuacje często odbijają się szerokim echem, bo dotyczą bezpieczeństwa codziennego życia. Konsumenci zaczynają zastanawiać się, jak duże ryzyko faktycznie wiąże się z używaniem produktów, które teoretycznie powinny być neutralne i bezpieczne. Czy rzeczywiście każdy element wyposażenia kuchni spełnia wymagane normy?
Co więcej, podobne sytuacje miały miejsce już wcześniej – a każda z nich wskazuje na rosnącą skalę problemu. Warto więc zadać pytanie: jakie ryzyko niesie ze sobą ten produkt i dlaczego tak szybko został wycofany z obrotu?

Powtarzający się problem i skala zjawiska
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy produkt z Chin trafiający do polskich sklepów wywołał niepokój instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo konsumentów. Już na początku miesiąca podobne ostrzeżenie dotyczyło innego elementu wyposażenia kuchni. Eksperci stwierdzili wówczas te same nieprawidłowości, które wykryto również teraz.
Problem nabiera szczególnego znaczenia w kontekście rosnącego importu. Tylko w pierwszym kwartale tego roku wartość sprowadzanych do Polski towarów z Chin wyniosła 13,7 miliarda euro, co oznacza wzrost aż o 19 procent w porównaniu do roku poprzedniego. Udział tego kraju w całkowitym imporcie sięgnął już 15,2 procent.
Tak duża dynamika importu sprawia, że konsumenci coraz częściej sięgają po chińskie produkty – od elektroniki, przez odzież, aż po akcesoria kuchenne. Jednak pytanie brzmi: czy wszystkie z nich spełniają europejskie normy bezpieczeństwa? Wątpliwości w tej sprawie zgłaszają nie tylko instytucje krajowe, ale także przedstawiciele Komisji Europejskiej, którzy od dawna zwracają uwagę na problem.
GIS wycofuje konkretną partię produktu. Oto szczegóły i oficjalny komunikat
Sedno sprawy dotyczy łyżki do ryżu marki Eotia. Główny Inspektorat Sanitarny poinformował, że problematyczna jest konkretna partia produktu: CMS-35278, Art. No. YD422512, o numerze kreskowym 8 002020 352789. Dystrybutorem łyżki jest firma Comes Import-Export, a sam produkt pochodzi z Chin.
Jak wyjaśnia GIS:
Na podstawie badań przeprowadzonych przez Państwową Inspekcję Sanitarną stwierdzono migrację do żywności pierwszorzędowych amin aromatycznych w badanych próbkach wyrobu do kontaktu z żywnością określonego poniżej – czytamy w komunikacie GIS.
Pierwszorzędowe aminy aromatyczne to związki, które mogą być szkodliwe dla zdrowia w przypadku kontaktu z żywnością. Dlatego natychmiast po odkryciu zagrożenia dystrybutor zobowiązał się do wycofania produktu oraz poinformowania klientów o ryzyku. Cały proces nadzoruje Państwowa Inspekcja Sanitarna.

To nie odosobniony przypadek – wcześniej podobne nieprawidłowości wykryto w łyżce kuchennej marki LAMART, również sprowadzanej z Chin. Coraz częstsze komunikaty skłaniają do refleksji, czy na rynku europejskim nie brakuje skuteczniejszych narzędzi kontroli.
Unijny komisarz Michael McGrath alarmował już wcześniej, że należy wzmocnić egzekwowanie przepisów:
Jestem zdecydowany, by wzmocnić egzekwowanie naszych przepisów dotyczących bezpieczeństwa produktów i zasad ochrony konsumentów. Nie chodzi tylko o ochronę konsumentów, ale także o bardzo poważną kwestię równych warunków konkurencji dla europejskich przedsiębiorstw – mówił McGrath.
Ostrzeżenie GIS pokazuje, że nawet najprostsze przedmioty codziennego użytku mogą kryć w sobie zagrożenie. Łyżka do ryżu marki Eotia to tylko przykład szerszego problemu związanego z napływem produktów, które nie zawsze spełniają europejskie normy. Rosnący import z Chin zwiększa ryzyko, że na rynek trafią kolejne wadliwe partie. Dlatego rola instytucji takich jak GIS czy Komisja Europejska w monitorowaniu jakości jest dziś ważniejsza niż kiedykolwiek.



































