Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Tusk dał zielone światło wiatrakom. Wyciekły szczegóły projektu
Sylwia Nowosińska
Sylwia Nowosińska 11.02.2025 19:33

Tusk dał zielone światło wiatrakom. Wyciekły szczegóły projektu

Donald Tusk, premier
Fot. Wojciech Olkusnik/East News

Dyskusje na temat nowych przepisów dotyczących korzystania z farm wiatrowych budzą kontrowersje od kilku lat. Od grudnia ubiegłego roku projekt w tej sprawie formalnie znajdował się “w konsultacjach”. Teraz wiele wskazuje na przełom w sprawie. Czy Donald Tusk zrealizuje obietnice zawarte w 100 konkretach? Jaka będzie minimalna odległość wiatraków od zabudowań?

Wiatraki. Czy Donald Tusk spełni obietnicę zawartą w 100 konkretach?

Donald Tusk obiecywał nowe przepisy w sprawie farm wiatrowych jeszcze przed wyborami parlamentarnymi z 2024 roku. 

Złożymy projekt ustawy odblokowującej możliwość rozwoju energetyki wiatrowej na lądzie (zmniejszenie odległości do 500 m - red.) z jasnymi i szybkimi regułami wydawania decyzji o budowie i przyłączeniu. Lokalne społeczności otrzymają 5 proc. przychodów ze sprzedaży energii - brzmiał jeden ze stu konkretów opublikowanych przez Koalicję Obywatelską. 

Jak wynika z informacji portalu money.pl dopiero teraz, po ponad roku rądów, widać światełko w tunelu. Podano, kiedy projekt ma trafić pod obrady rządu. Wiadomo też, jaka ważna kwestia ma pojawić się podczas prac nad jego uchwaleniem.

Polacy wykorzystują kryzys, żeby podbić brytyjski rynek. Te branże mogą zbić majątek Zapadła decyzja w sprawie Grzegorza Brauna. Tak ukarze go Parlament Europejski

Jaka będzie dopuszczalna minimalna odległość farm wiatrowych od zabudowań w Polsce?

W informacjach dotyczących projektu ustawy o farmach wiatrowych na stronie internetowej “100 konkretów” Platformy Obywatelskiej pojawiła się notatka o tym, że ministerstwo Klimatu i Środowiska jest na końcowym etapie przygotowania założeń. Czytamy też, że prowadzone są konsultacje sektorowe. 

Według serwisu money.pl projekt ustawy liberalizujący przepisy dotyczące lokowania farm wiatrowych jest już gotowy i ma trafić pod obrady rządu jeszcze w lutym 2025 roku. Ma tam pojawić się nie tylko kwestia, która budziła największe emocje właścicieli działek, czyli odległość wiatraków od zabudowań, ale też przepisy dotyczące tzw. repoweringu, czyli zwiększania mocy, a tym samym wymiarów istniejących już wiatraków.

Według źródeł portalu Money.pl w nowych przepisach dotyczących farm wiatrowych ma zostać zachowana wersja dotycząca 500 metrów odległości od najbliższej zabudowy mieszkalnej, choć wcześniej nie wszyscy ministrowie popierali ten pomysł. Co do modernizacji obecnie istniejących farm wiatrowych, pojawił się pomysł, aby wiatraki, które dziś dają 1-2 MW, dawały np. 4 MW. Portal BiznesINFO zapytał eksperta m.in. o to, co może zmienić tzw. repowering wiatraków.

Zobacz też: Donald Tusk sprawdzi w Polsce pomysł Trumpa. Rafał Brzoska stanie na czele polityków

Jakub Wiech fot mat własne.png
Jakub Wiech - redaktor naczelny portalu Energetyka24, fot. materiały własne

Jakub Wiech o nowelizacji przepisów ws. farm wiatrowych w Polsce

Jeżeli prace nad projektem ustawy rzeczywiście wkrótce ruszą, to będzie bardzo dobra wiadomość. Te przepisy powinny zostać uchwalone już dawno, bo zostały przecież obiecane w tzw. 100 konkretach, więc cała branża spodziewała się szybkich działań na tym polu - mówi Jakub Wiech - redaktor naczelny portalu Energetyka24.com w rozmowie z portalem BiznesINFO.

Rząd powinien starać się uniknąć tego, co wydarzyło się przy pierwszej próbie nowelizacji jeszcze z 2023 roku, która upadła ze względu na bardzo duże niejasności co do poszczególnych przepisów” - dodaje.

wiatraki Pxhere.jpg
Wiatraki budzą emocje wśród właścicieli gruntów. Wielu z nich nie chce mieć w pobliżu swoich działek farmy wiatrowej. Fot. Pxhere

Zdaniem eksperta rząd powinien brać pod uwagę głosy Polaków w sprawie tych odnawialnych źródeł energii. “Nowe prawo powinno być bardzo klarowne, zwłaszcza jeżeli chodzi o uprawnienia i pozycję właścicieli gruntów, na których i przy których mają stanąć wiatraki. Należy włączyć stronę społeczną w te prace, żeby nikt nie poczuł się pominięty przy tworzeniu nowego prawa, które w pewnym stopniu będzie ingerowało w walory krajobrazowe. Wpływ na krajobraz należy wziąć pod uwagę także w kwestii repoweringu” - wymienia.

Wiatraki na pewno zaliczają się do tych najmniej uciążliwych dla ludzi i gospodarki źródeł energii, natomiast z każdą technologią trzeba obchodzić się w sposób ostrożny. I tutaj także trzeba mieć na uwadze interesy lokalnych społeczności - podsumowuje Jakub Wiech.

 Zobacz też: Polacy wykorzystują kryzys, żeby podbić brytyjski rynek. Te branże mogą zbić majątek