Turyści jadący do Chorwacji powinni to wiedzieć. Za zwykłe zachowanie można dostać wysoki mandat
Sezon wakacyjny już trwa, a Polacy planują swoje zagraniczne urlopy. Spora część z nich skieruje się do uwielbianej Chorwacji, od której nie odstraszają nawet wyższe ceny. Okazuje się jednak, że obowiązuje tam restrykcyjne prawo. Choć te zachowania wydają się niewinne, mogą grozić bardzo wysokim mandatem. Lepiej wiedzieć o tym wcześniej.
Tak Polacy spędzą tegoroczne wakacje
Według najnowszego raportu Związku Banków Polskich, aż 58 proc. Polaków spędzi wakacje w Polsce — to wzrost o 2 p.p. w porównaniu do 2024 roku. Kolejne 23 proc. planuje wyjazdy za granicę, a 13 proc. pozostanie w domu lub najprawdopodobniej wyjedzie w późniejszym terminie. Natomiast z badań “Urlopowy Kompas Polaków: Wakacje 2025” wynika, że nawet 75 proc. respondentów wybierze wakacje krajowe, szczególnie Pomorze, Sudety, Trójmiasto i Podhale.
W Polsce królują oczywiście Morze Bałtyckie, nad które wybiera się 32 proc. wyjeżdżających, a także góry (22 proc.). Popularność zyskują jednak mniej oczywiste lokalizacje z klimatem "na własnych zasadach”, np. domki nad jeziorem lub regionalne agroturystyki. Za granicą z kolei dominują gorące hity południowej Europy i klasyczne kierunki, takie jak Turcja, Grecja, Włochy, Hiszpania. Coraz częściej wybierane są również kierunki takie jak Cypr, Malta, Tunezja, a także egzotyka: Egipt, Albania, Portugalia, Maroko czy ZEA.
Choć wśród Polaków rośnie zainteresowanie turystyką lokalną, to wysokie zainteresowanie ciepłymi, zagranicznymi kierunkami świadczy o zróżnicowanych oczekiwaniach i aspiracjach. Ekonomia nie blokuje wakacji, ale zmusza do rozsądku — planowania i porównywania ofert.
Popularności nie traci również Chorwacja, do której także w tym roku wybiera się duża liczba Polaków. Zanim tam jednak wyruszymy, warto dobrze poznać obowiązujące prawo. Za z pozoru zwyczajne aktywności możemy dostać mandat.
Zamieszanie ws. segregacji śmieci. Zmiany dotkną Polaków Bytom płaci najwyższą cenę za bycie górniczą potęgą. Miasto się zapada, zagrożona konstrukcja budynkówChorwacja wciąż popularna wśród Polaków
Chorwacja od lat pozostaje jednym z najatrakcyjniejszych celów wakacyjnych Polaków. W 2024 roku kraj ten odwiedziło aż 1,17 mln turystów z Polski, co stanowi wzrost o 7,5 proc. względem roku poprzedniego, a liczba noclegów przekroczyła 7,1 mln — także zyskując na popularności względem ogółu turystów zagranicznych.
w sezonie letnim 2025 aż 340 tys. Polaków poleci do Chorwacji samolotem, co oznacza wzrost o 13 proc. rok do roku, rośnie również zainteresowanie alternatywnymi formami zakwaterowania — domkami mobilnymi, glampingiem oraz wynajmem apartamentów i łodzi.
Mimo rosnącej ogólnej liczby odwiedzin odnotowano jednak symptomy przesunięcia części turystów w kierunku innych krajów:
- skok cen — od wejścia do strefy euro w 2023 r. koszty pobytu wzrosły o ok. 50 proc., co sprawia, że Chorwacja bywa droższa niż Grecja, Hiszpania czy Włochy,
- zmiana preferencji turystów — wielu podróżnych szuka teraz bardziej przystępnych, mniej zatłoczonych alternatyw jak Albania, Czarnogóra czy Bośnia i Hercegowina.
Jednak pomimo wyższych cen Chorwacja wciąż przyciąga dzięki doskonałej relacji jakości do ceny w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, a także rosnącą ofertą luksusowych i przyjaznych środowisku propozycji, co zwiększa jej atrakcyjność.
Turyści powinni jednak pamiętać, że wybierając się do obcego kraju, muszą przestrzegać obowiązującego w nim prawa. W przypadku Chorwacji czasem nawet zupełnie niewinne zachowanie może poskutkować surową karą. Lepiej zapoznać się z tymi zasadami jeszcze przed wyjazdem.
Zobacz: Stan polskich kąpielisk woła o pomstę do nieba. Lepiej unikać wypoczynku w tym województwie
Nie rób tego w Chorwacji, możesz dostać mandat
Jak zostało wspomniane powyżej, styl podróżowania stale się zmienia. Turyści coraz częściej stawiają na kemping zamiast hotelu, co ma wiele plusów. Nie trzeba martwić się rezerwacjami, a trasę można modyfikować w każdej chwili. Jednak planując taki wyjazd do Chorwacji, warto wcześniej sprawdzić, co za co można dostać wysoki mandat.
W Chorwacji obowiązują bowiem ścisłe zakazy dotyczące nocowania w pojazdach. Niezależnie od tego, czy kamper stoi na parkingu, poboczu czy w ustronnym miejscu — biwakowanie poza oficjalnymi kempingami jest nielegalne. Jak wynika z relacji podróżników i doniesień lokalnych mediów, chorwacka policja restrykcyjnie egzekwuje te przepisy, kontrolując parkingi i popularne miejsca postojowe. Kary są dotkliwe: od 200 do 1300 euro za osobę (czyli od około 850 do ponad 5,5 tys. zł). Identyczne sankcje grożą także za rozstawienie namiotu w niedozwolonym miejscu.
To nie wszystko — Chorwacja w ostatnich sezonach zaostrzyła także przepisy dotyczące zachowania turystów w miastach. W popularnych destynacjach, takich jak Hvar, Dubrownik czy Split, obowiązuje dress code. Przechadzanie się po ulicach w stroju kąpielowym lub bez koszulki może skutkować mandatem w wysokości nawet 500 euro (ok. 2,1 tys. zł). Lokalne władze wprowadzają te regulacje, by chronić wizerunek miast i zapewnić komfort mieszkańcom.
Kolejny istotny przepis dotyczy spożywania alkoholu w miejscach publicznych. W wielu turystycznych miejscowościach jest to zabronione, a złamanie tego zakazu może kosztować od 150 do 300 euro (ok. 640-1200 zł). W skrajnych przypadkach, takich jak udział w bójce pod wpływem alkoholu, grzywna może sięgnąć nawet 4000 euro (ponad 17 tys. zł).
Choć zasady są surowe, nie powinny zniechęcać do wakacji w Chorwacji — wystarczy odpowiednio się przygotować. Korzystanie z legalnych kempingów zapewni spokojny i bezpieczny wypoczynek, a przestrzeganie lokalnych przepisów pomoże uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek. Chorwacja nadal pozostaje jednym z najpiękniejszych zakątków Europy — warto jednak pamiętać, że swoboda podróżowania nie zwalnia z odpowiedzialności.
