Sezon wakacyjny zbliża się wielkimi krokami, a Polacy od lat mają kraje, bez urlopu, w których nie wyobrażają sobie lata. Jednym z takich miejsc bez wątpienia jest Chorwacja. Donald Tusk oficjalnie ogłosił, że już niebawem Polacy będą mogli dojechać tam pociągiem. Już wiadomo, kiedy startuje pociąg do Chorwacji, jakie będą ceny biletów oraz na ile połączeń tygodniowo możemy liczyć.
Kuny i lipy, kojarzące się Polakom ze słonecznymi wakacjami nad Adriatykiem, odchodzą do lamusa. 1 stycznia 2023 r. Chorwacja dołączy do strefy euro i pożegna swoją narodową walutę. Od 5 września 2022 r. wszystkie sklepy i punkty usługowe w Chorwacji musiały podawać ceny w dwóch walutach: euro i kunach. Sami Chorwaci już wcześniej mogli się jednak dość dobrze zaznajomić ze wspólną walutą. – Na co dzień posługuje się nią blisko 70 proc. przyjeżdżających z zagranicy turystów. Co więcej, euro jest bardzo mocno zakorzenione w chorwackim sektorze bankowym: większość depozytów, jak i kredytów jest we wspólnej walucie lub do niej indeksowanych. Na strefę euro przypada także lwia część obrotów handlowych kraju – wyjaśnia Bartosz Sawicki, analityk fintechu wielowalutowego Cinkciarz.pl.