Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > Chorwacja przyjmuje euro. Szykują się zmiany
Patryk Solarczyk
Patryk Solarczyk 29.12.2022 21:31

Chorwacja przyjmuje euro. Szykują się zmiany

euro-markus-spiske-ms6N-gBtbCQ-unsplash
Domena publiczna

Kuny i lipy, kojarzące się Polakom ze słonecznymi wakacjami nad Adriatykiem, odchodzą do lamusa. 1 stycznia 2023 r. Chorwacja dołączy do strefy euro i pożegna swoją narodową walutę. 

Od 5 września 2022 r. wszystkie sklepy i punkty usługowe w Chorwacji musiały podawać ceny w dwóch walutach: euro i kunach. Sami Chorwaci już wcześniej mogli się jednak dość dobrze zaznajomić ze wspólną walutą. 

– Na co dzień posługuje się nią blisko 70 proc. przyjeżdżających z zagranicy turystów. Co więcej, euro jest bardzo mocno zakorzenione w chorwackim sektorze bankowym: większość depozytów, jak i kredytów jest we wspólnej walucie lub do niej indeksowanych. Na strefę euro przypada także lwia część obrotów handlowych kraju – wyjaśnia Bartosz Sawicki, analityk fintechu wielowalutowego Cinkciarz.pl.

Razem z euro nadejdzie drożyzna?

Wprowadzenie nowej waluty rodzi obawy, że wraz ze zmianą dojdzie do rażącego podniesienia cen towarów i usług. Dotknęłoby to wszystkich mieszkańców i podcięło skrzydła turystyce, czyli ważnego obszaru chorwackiej gospodarki, generującego wg danych Eurostatu blisko 20 proc. PKB kraju i ponad 10 mld euro dochodu rocznie. 

Doświadczenia Słowacji czy krajów nadbałtyckich, które wcześniej dołączyły do strefy euro, pokazują, że te obawy nie są zasadne. Ścieżka inflacji podniosła się z tego względu jedynie minimalnie. Z drugiej strony, obecnie cały świat zmaga się z presją cenową, także w Chorwacji inflacja przybiera kilkunastoprocentową dynamikę rok do roku. Trudno to porównać do okresu stabilnej, niskiej inflacji, który miał miejsce, gdy np. Słowacy wprowadzali wspólną walutę. Dziś konsumenci musieli oswoić się z rosnącymi cenami, stąd pokusa wprowadzenia dodatkowych podwyżek po stronie chorwackich przedsiębiorców może być mocniejsza – ocenia Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl.

źródło: cinkciarz.pl