biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Wcześniej Hiszpania, teraz tam Polacy kupują mieszkania. Odległość nie jest dla nich problemem
Kamila Sabatowska
Kamila Sabatowska 22.10.2025 18:17

Wcześniej Hiszpania, teraz tam Polacy kupują mieszkania. Odległość nie jest dla nich problemem

tajlandia
fot. pixabay/Erik_Karits

Rynek nieruchomości za granicą przeżywa prawdziwe przetasowanie. Dotychczasowi faworyci odchodzą w cień, a Polacy znaleźli nowy, egzotyczny raj do lokowania kapitału, gdzie ceny potrafią być niższe niż w Warszawie. Po Hiszpanii i Bułgarii przyszedł czas na nowy kierunek.

Już nie Hiszpania i Bułgaria

Jeszcze rok czy dwa lata temu rozmowy o inwestowaniu za granicą kręciły się wokół dwóch głównych kierunków. Z jednej strony mieliśmy Hiszpanię – bezpieczną, przewidywalną, kulturowo bliską i należącą do Unii Europejskiej. Polacy, napędzani rekordowo niskimi stopami procentowymi i chęcią ucieczki przed inflacją, szturmowali biura nieruchomości w Alicante, Maladze czy na Costa del Sol. To był synonim "drugiego domu" w słońcu, pewna lokata kapitału w strefie euro. Z drugiej strony była Bułgaria. Słoneczny Brzeg czy Złote Piaski kusiły inwestorów z cieńszym portfelem, oferując apartamenty w cenach, które w Polsce brzmiały jak żart – nierzadko można było kupić "M" nad Morzem Czarnym za równowartość kawalerki w średniej wielkości polskim mieście.

Wydawało się, że ten układ będzie trwał wiecznie. Hiszpania dla zamożniejszej klasy średniej, Bułgaria dla tych, którzy szukali okazji. Ale ten rynek się nasycił, a "paliwo" zaczęło się wypalać. Ceny w Hiszpanii wystrzeliły, doganiając, a czasem przeganiając, zachodnie standardy. Okazje zniknęły, a marże stopniały. Z kolei jakość bułgarskich nieruchomości często okazywała się problematyczna, a potencjał wzrostu wartości okazał się ograniczony. Inwestorzy zrozumieli, że ten pociąg mocno zwolnił, jeśli jeszcze definitywnie nie odjechał ze stacji "Okazja". Polski kapitał zaczął szukać nowej drogi.

phuket
fot. pixabay/mtommartin

Egzotyka coraz bardziej kusi Polaków

Zmiana, która następuje, nie jest tylko wynikiem chłodnej kalkulacji. To efekt zmiany mentalnej. Polacy przestali postrzegać Azję, a konkretnie Tajlandię, jako kierunek dostępny tylko dla backpackerów lub w ramach luksusowych wakacji "raz w życiu". Lepsze połączenia lotnicze, w tym bezpośrednie rejsy, sprawiły, że Phuket, Krabi czy Bangkok stały się dla nas niemal tak dostępne, jak Wyspy Kanaryjskie. Najpierw zakochaliśmy się w Tajlandii jako turyści. Wróciliśmy z opowieściami nie tylko o rajskich plażach i tanim jedzeniu, ale także o zaskakująco wysokiej jakości życia, bezpieczeństwie i niezwykłej gościnności.

Media społecznościowe zalały relacje nie tylko z hoteli, ale z "własnego M" z widokiem na Morze Andamańskie. Zaczęło się szeptanie, że "tam się da żyć" i to często na wyższym poziomie niż w Europie za podobne pieniądze. To, co było niszą dla awangardy, staje się szerokim trendem. Jak zauważają eksperci rynku nieruchomości, cytowani między innymi przez portal Kobieta WP, zainteresowanie Polaków zakupem mieszkań w Tajlandii przeżywa prawdziwy "boom". Egzotyka przestała odstraszać, a zaczęła kusić obietnicą wyższego standardu i lepszego zwrotu.

Phuket tańszy od Warszawy?

Za tym sentymentalnym zwrotem stoją jednak twarde liczby, które tłumaczą, dlaczego mieszkania w Tajlandii sprzedają się tak dobrze. Kiedy inwestor słyszy, że apartament premium na rajskiej wyspie może być tańszy niż surowe "M" w bloku na warszawskim Mokotowie, zaczyna liczyć. I te kalkulacje najczęściej się spinają. 

Jak wskazują analitycy rynku, ceny na Phuket, najpopularniejszej wśród Polaków lokalizacji, są niezwykle atrakcyjne. Mówimy o kwotach startujących z poziomu około 400-500 tysięcy złotych za w pełni wykończony i gotowy do zamieszkania apartament o powierzchni około 50 metrów kwadratowych. Dla porównania, za podobny metraż w stanie deweloperskim w Warszawie, Krakowie czy Trójmieście trzeba dziś zapłacić nierzadko 700 tys. zł i więcej. Nawet hiszpańskie Alicante w atrakcyjnych lokalizacjach często już przebija tajlandzkie stawki.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: