Polski eksport nie boi się ryzyka. Oto nowe kierunki ekspansji
Mimo globalnych napięć i niepewności gospodarczej, polskie firmy coraz odważniej inwestują poza granicami kraju. Zamiast strachu, widać poszukiwanie wyższych marż i nowych rynków. Kluczowe okazuje się wsparcie instytucjonalne, które pozwala minimalizować ryzyko, nawet na tak wymagających kierunkach jak Ukraina.
Zielona transformacja napędzana gwarancjami
Polska transformacja energetyczna, choć opóźniona, nabiera tempa dzięki nowym instrumentom finansowym. Janusz Władyczak, prezes Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych (KUKE), w rozmowie na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie, podkreślił rolę „zielonych gwarancji” w tym procesie. Instrument ten działa na zasadzie zamiany ryzyka – banki finansujące projekty energetyczne, zamiast obawiać się o wypłacalność konkretnej inwestycji, otrzymują zabezpieczenie oparte na wiarygodności Skarbu Państwa. KUKE jest w stanie zabezpieczyć w ten sposób nawet 80% finansowania, co uwalnia ogromny kapitał. Co istotne, takie rozwiązanie zwiększa udział polskich firm w łańcuchach dostaw. W sytuacji, gdy finansowanie pochodzi z zagranicy, jego dostawcy często narzucają wymóg korzystania z technologii i komponentów z ich rodzimych rynków. Gwarancje KUKE redukują te wymagania, otwierając drzwi dla lokalnych przedsiębiorstw do udziału w wielomiliardowych projektach. To realne wzmocnienie krajowej gospodarki w kluczowym sektorze przyszłości.
Geopolityczna szachownica nie odstrasza polskich firm
Niestabilna sytuacja międzynarodowa, sankcje i przetasowania na globalnej scenie politycznej paradoksalnie stają się dla części polskich przedsiębiorców motywacją do działania. Jak wynika z niedawnego raportu PWC i PFR, w którym udział brała także KUKE, zainteresowanie polskich firm inwestycjami zagranicznymi nie maleje. Wręcz przeciwnie, przedsiębiorcy wykorzystują moment, gdy inni się wahają, aby dokonywać strategicznych przejęć i wzmacniać swoją pozycję. Poszukują rynków o wyższej marżowości i mniejszej konkurencji. Choć tradycyjnymi kierunkami pozostają Unia Europejska czy Stany Zjednoczone, coraz śmielej spoglądają w stronę Afryki i Azji. Mapa polskiej ekspansji wzbogaca się o takie kraje jak Maroko, Egipt, RPA, a nawet Rwanda czy Gwinea. Polscy menedżerowie dostrzegają tam ogromny potencjał, zwłaszcza w kontekście demografii i rosnącej siły nabywczej tamtejszych społeczeństw.
Ukraina – rynek wielkiej szansy w cieniu wojny
Szczególnym przypadkiem na mapie zagranicznej ekspansji staje się Ukraina. Mimo trwającego konfliktu zbrojnego, polscy przedsiębiorcy widzą w niej rynek o ogromnym potencjale, porównywalnym do Polski sprzed 25-30 lat. Oczywiście, kluczowym warunkiem dla masowych inwestycji jest zakończenie wojny, jednak odbudowa kraju, jak podkreśla prezes Władyczak, „odbywa się tu i teraz, każdego dnia”. Właśnie dlatego KUKE, jako jedna z niewielu agencji na świecie, nie wycofała się z ubezpieczania transakcji i inwestycji w Ukrainie. Oferuje polskim firmom nie tylko ubezpieczenie kredytów eksportowych, ale również unikalne na skalę globalną polisy pokrywające ryzyko wojenne i polityczne. To realne narzędzie, które pozwala odważnym inwestorom wchodzić na rynek ukraiński już teraz, budując fundamenty pod przyszłą ekspansję. Zainteresowanie jest duże, a pierwsze tego typu polisy zostały już wydane.
