Trudno uwierzyć, co dzieje się nad Bałtykiem. Sytuacja jest krytyczna. "Najgorszy sezon od 20 lat"
Pustki nad Bałtykiem w szczycie sezonu? Wideo z Krynicy Morskiej wywołało burzę w sieci. Coraz częściej pojawiają się głosy, że tegoroczne wakacje mogą być dla nadmorskich kurortów najgorsze od dwóch dekad. Co za tym stoi?
Tłumy na morzem? Na razie ich brak
Nagranie z Krynicy Morskiej, które zdobyło już setki tysięcy wyświetleń, pokazuje zaskakujący obraz polskiego wybrzeża w środku lata. Ulice i deptaki, które zazwyczaj w lipcu tętnią życiem, tym razem świecą pustkami. Na filmie widać co prawda spacerowiczów, ale w porównaniu z poprzednimi sezonami ruch jest zdecydowanie mniejszy.
Autorzy nagrania zastanawiają się, czy to "najgorszy sezon od 20 lat?". W tle pojawiają się spekulacje, że powodem takiej sytuacji mogą być nie tylko wyższe ceny, ale i kapryśna pogoda. W dniu nagrania niebo było zasnute chmurami, co również mogło wpłynąć na frekwencję.
Ceny zabijają nadmorską turystykę?
W filmiku pokazano także aktualne ceny w nadmorskich restauracjach. Polędwiczki z mintaja z frytkami i surówką kosztują 39 zł, natomiast za filet z dorsza, flądry lub łososia z dodatkami trzeba zapłacić około 59 zł. Dla wielu turystów to kwoty, które zniechęcają do częstych wizyt w lokalach gastronomicznych.
Niektórzy internauci podkreślają, że przy takich stawkach trudno się dziwić, że Polacy wybierają zagraniczne kierunki.
"Ceny z Dubaju, a pogoda z Kambodży", "Niech jeszcze więcej wywindują ceny, to się zdziwią jak 'górale'" - czytamy w komentarzach.
Wakacje nad Bałtykiem droższe niż za granicą. Słusznie?
Pod materiałem rozgorzała gorąca dyskusja. Komentujący nie kryją irytacji polityką cenową nad Bałtykiem.
- Polecam podnieść ceny jeszcze bardziej, na pewno to zwiększy ruch - ironizuje jeden z internautów.
- Zacznijcie mieć normalne ceny, to i ludzie tam pojadą - dodaje kolejny.
Z drugiej strony, część osób broni nadmorskich przedsiębiorców, przypominając o rosnących kosztach prowadzenia działalności i krótkim sezonie, w którym trzeba zarobić na cały rok. Jednak nawet oni przyznają, że jeśli trend się utrzyma, tegoroczne lato nad Bałtykiem może rzeczywiście zapisać się jako jedno z najsłabszych od dwóch dekad.
