Do Polski wraca gwałtowne zjawisko. Alert RCB dla kolejnych regionów. To będą groźne godziny w pogodzie

Tegoroczny lipiec w Polsce bez wątpienia można zaliczyć do jednego z gorszych miesięcy, a to za sprawą chłodnych nocy, ulewnych deszczy i niebezpiecznych burz. Rządowe Centrum Bezpieczeństwa regularnie rozsyła alerty i wygląda na to, że to nie koniec ostrzeżeń przed groźną pogodą. Do kraju powraca bowiem gwałtowne zjawisko. Wiadomo, których regionów dotknie najmocniej. 16 i 17 lipca będą wyjątkowo trudne.
Fatalny lipiec w Polsce. Kiedy pogoda ulegnie poprawie?
Tylko do 15 lipca w wielu polskich regionach spadło ponad 50 proc. miesięcznej normy deszczu. Rekord padł w Rzeszowie (148 proc.). Jeżeli oczekiwaliście, że lada dzień pogoda nagle się poprawi i w końcu będzie można cieszyć się słoneczną, spokojną pogodą, to musimy was rozczarować. W tym tygodniu z pewnością nie ma co liczyć, że aura się odmieni. Fronty nad Polską nadal mają przynosić deszcz.
Na temperaturę nawet do 28 st. C. możemy liczyć dopiero w weekend, a już w poniedziałek 21 lipca meteorolodzy przewidują, że będzie 33 st. C. Jednocześnie ten dzień okaże się najcieplejszym od początku lipca. Wcześniej jednak pogoda przyniesie nam niebezpieczne zjawisko.

IMGW ostrzega: ulewne deszcze, wiatr i burze
IMGW sygnalizuje, że w północne rejony Polski w środę uderzą potężne wyładowania atmosferyczne. Dodatkowo przewiduje się, że wystąpią obfite, ulewne deszcze. Lokalnie spadnie nawet do 70 mm wody, a wiatr osiągnie prędkość ok. 70 km/h.
Dla części Pomorza IMGW podniósł alert do drugiego stopnia. Obejmuje województwo zachodniopomorskie i kujawsko-pomorskie. Z kolei w województwie warmińsko-mazurskim, mazowieckim, wielkopolskim czy śląskim wprowadzono alert I stopnia. Tam prognozowane sumy opadów wyniosą do 40 mm, a wiatr osiągnie prędkość do 60 km/h. Oprócz tego lokalnie może pojawić się grad. Gdzie natomiast będzie najgorzej i na co mieszkańcy muszą być przygotowani?
Alert RCB. W tych miejscach zagrożenie jest największe
15 lipca Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało do wielu Polaków alert, który ma obowiązywać do 16 lipca włącznie.
Uwaga! Dziś i jutro (15/16.07) prawdopodobne burze, ulewny deszcz i silny wiatr. Możliwe podtopienia. W trakcie burzy znajdź bezpieczne schronienie - czytamy.
W województwie zachodniopomorskim alert objął szczególnie powiaty: białogradzki, kołobrzeski, koszaliński, sławieńcki, szczeciniecki oraz świdwiński. W pomorskim powiadomiono mieszkańców z powiatów: bytowskiego, chojnickiego, człuchowskiego, gdańskiego, kartuaskiego, kościerskiego, kwidzyńskiego, malborskiego, słupskiego, starogradzkiego, sztumskiego i tczewskiego. W kujawsko pomorskim powiaty: grudziądzki, świecki, tucholski i miasto Grudziądz. To właśnie na tych terenach zagrożenie ocenia się jako najpoważniejsze.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podkreśla, że lokalnie mogą wystąpić podtopienia, zwłaszcza w dolinach rzecznych i rejonach o słabej kanalizacji. Zaleca się, by pozostać w bezpiecznym miejscu w trakcie burzy. Niewykluczone, że część mieszkańców dotknie przerwa w dostawie prądu. Podobna, niebezpieczna aura ma utrzymywać się także w nocy z 16 na 17 lipca. Najgorzej w dalszym ciągu będzie w województwach: pomorskim, warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim (4 powiaty: Grudziądz, grudziądzki, świecki i tucholski).





































