Słownikowa definicja oszustwa jest aż nader oczywista. Z oszustwem mamy do czynienia w sytuacji, w której nasz klient bądź kontrahent bez naszej wiedzy dopuszcza się nieuzgodnionych wcześniej czynów, które nie tylko budzą nasz sprzeciw moralny, ale również powodują wyraźny uszczerbek na naszych finansach. Oszustwo może polegać także na wprowadzeniu nas przez oszusta w błąd co do okoliczności istotnych dla sformalizowania transakcji.
W polskim systemie prawnym oszustwo (a także „wyłudzenie”) zostało zdefiniowane w 286 artykule Kodeksu Karnego. Art. 286.1. k. k. głosi: „Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.”
O innych rodzajach oszustwa w polskim prawie wspomina także Kodeks Cywilny oraz Kodeks Wykroczeń, każdorazowo odnosząc się do właściwego dla siebie obszaru. Tak czy inaczej, każde oszustwo, bez względu na jego wymiar jest czynem haniebnym i podlegającym karze.
Wraz z rosnącą świadomością Polaków względem oszustw, jakich mogą paść ofiarami, zwiększa się niestety także kreatywność oszustów. Istnieje wiele rodzajów oszustw, o których wspomina się w dzisiejszych czasach w mediach. Ofiarami rzeczonych mogą padać nie tylko osoby prowadzące własną działalność gospodarczą, ale też zwykli ludzie.
Do najczęstszych oszustw w Polsce zaliczymy fałszywe akcje charytatywne, fałszywe czeki czy oszustwa związane z zaliczkami i przedpłatami. Znacznym problemem może okazać się kradzież tożsamości i wyłudzenie danych osobowych, której rezultatem może być zaciągnięcie długów na ofiarę – jedynym sposobem na wykaraskanie się z tego rodzaju tarapatów jest długoletni proces sądowy.
Popularnym i często opisywanym rodzajem oszustwa jest „oszustwo metodą na wnuczka”, którego ofiarą padają głównie osoby starsze. W innych sytuacjach możemy spotkać się także z metodą „na policjanta” czy „na żołnierza”. We wszystkich przypadkach oszust wykorzystuje nieświadomość ofiary co do swojej prawdziwej tożsamości i zamiarów, tworząc sytuację stresową, której finałem może być wyłącznie pilne przekazanie mu określonej sumy pieniężnej.
Ofiarami oszustw wszelkiego rodzaju bardzo często padają przedsiębiorcy. Najczęściej dotyczą one fałszywych faktur, czy machinacji związanych z zaliczkami. Niemniej, spora ilość oszustw w XXI wieku to oszustwa internetowe. Do najpopularniejszych oszustw tego rodzaju zaliczymy phishing oraz ransomware.
Pierwsza z metod (phishing) polega na podszyciu się atakującego pod inną osobę lub instytucję, w celu bezpośredniego wyłudzenia pieniędzy bądź zainfekowania komputera ofiary. Druga zaś (ransomware) polega na zainfekowaniu komputera ofiary w taki sposób, że korzystanie ze sprzętu jest niemożliwe aż do momentu zapłacenia atakującemu odpowiedniego haraczu.
Pokaż więcej
Cyberprzestępcy nie od dziś podszywają się pod oficjalne instytucje państwowe, aby wyłudzić dane osobowe lub środki pieniężne. Polacy muszą o tym wiedzieć, aby ostrożnie podchodzić do każdej nowej wiadomości. Tym razem oszuści wzięli za cel Narodowy Fundusz Zdrowia. Te informacje wyglądają na autentyczne, lepiej uważać.
Ministerstwo Cyfryzacji pilnie ostrzega Polaków przed zmasowanymi próbami oszustwa. To nie tylko zagrożenie dla indywidualnych użytkowników, ale także poważny test dla bezpieczeństwa w sieci w obliczu stale rosnącej aktywności oszustów. Należy zachować szczególną ostrożność, ponieważ ataki te bywają niezwykle precyzyjne i wykorzystują autorytet instytucji publicznej.
Coraz więcej osób odbiera maile i SMS-y obiecujące niespodziewany zwrot pieniędzy. Brzmi kusząco, ale za tą informacją kryje się coś, co może skończyć się bardzo źle. Czy da się ustrzec przed tym zagrożeniem? Wbrew pozorom nie chodzi o nowy problem – ten schemat wraca jak bumerang. Eksperci alarmują, że tym razem przestępcy poszli o krok dalej i dopracowali każdy szczegół.
Trwa nowa kampania phishingowa wyróżniająca się ponadprzeciętnym dopracowaniem oraz wykorzystanym kanałem – zamiast najczęściej stosowanego medium w postaci Facebooka tym razem oszuści postanowili wykorzystać do wyłudzeń TikToka. A także popularną nad Wisłą markę sieci drogerii.
Wakacje to nie tylko czas odpoczynku, ale i sezon zwiększonej aktywności fiskusa. Ministerstwo Finansów znów bierze na celownik oszustwa paragonowe, zachęcając do ich zgłaszania. Czy to początek nowej fali kontroli? Coraz więcej wskazuje na to, że urzędnicy nie zamierzają odpuszczać żadnych nadużyć.
Elektrownia Bełchatów to jedna z największych placówek tego typu w całej Polsce. Nikt nie pomyślałby, że właśnie w niej doszło do nielegalnego procederu, w związku z którym straty szacuje się na nawet 21 mln zł. Na przekręcie ucierpiał również Skarb Państwa. Aż trudno uwierzyć, jakie szczegóły wychodzą na jaw.
mObywatel to aplikacja, z której korzysta wielu Polaków. Nie ma się co dziwić, ponieważ w wielu przypadkach można nią zastąpić fizyczny dowód tożsamości. Oprócz tego umożliwia załatwienie wielu formalności, bez konieczności wizyty w placówce państwowej. Okazuje się jednak, że pojawiają się jej fałszywe wersje. Lepiej wiedzieć, jak je rozpoznać.
Pukają do drzwi i przekonują, że to tylko rutynowa kontrola. Scenariusz zawsze wygląda podobnie, a jego finał to często zniknięcie całych oszczędności. Jak nie dać się oszukać i co zrobić, gdy już jest za późno?
Podczas jednej z debat prezydenckich Krzysztof Stanowski dobitnie zwrócił uwagę na problem od lat podnoszony przez orędowników większych nakładów na zdrowie publiczne – Polska to państwo ze zbiórki. Przy bierności państwa Polacy biorą sprawy w swoje ręce i sami zbierają pieniądze na leczenie rzadkich chorób. A także padają ofiarami oszustów.
Pozornie niewinna reklama w mediach społecznościowych, sugestywne hasła i znajome logotypy. Mechanizm wygląda znajomo? W rzeczywistości może zakończyć się utratą wszystkich oszczędności. Jak nie dać się nabrać? Bank PKO BP alarmuje. Tak teraz działają oszuści.
Zagraniczne, uwielbiane przez wielu kurorty największe żniwa mają w okresie wiosenno-letnim. Ceny choćby noclegów idą wówczas mocno w górę. Lokalni przedsiębiorcy nierzadko wtedy dopuszczają się nielegalnych praktyk, by zarobić jak najwięcej, a nieświadomi turyści niestety często na ich sztuczki się nabierają. Przekonała się o tym Polka, która wybrała się z rodziną do sklepu spożywczego podczas pobytu w Turcji. Jak się okazało, nie ona jedyna została oszukana. Jej historia to przestroga dla wszystkich turystów planujących urlop.
Rośnie liczba osób zgłaszających, że zostały oszukane za pośrednictwem jednej z popularnych stron internetowych sprzedających bony podarunkowe, jakie można np. wręczyć w prezencie bliskiej osobie. Rozgoryczeni klienci wydali niekiedy nawet po kilkaset złotych na jeden bon, z którego obdarowani nie mogli skorzystać. W międzyczasie słuch po spółce zaginął. Mimo to wciąż działa witryna internetowa wraz ze sklepem. Kolejne osoby mogą więc stracić pieniądze.
Egzaminy maturalne to jeden z najważniejszych momentów w życiu ucznia. W akcie desperacji wielu z nich poszukuje uniwersalnych odpowiedzi na pytania, które mogą znaleźć się w arkuszach, za pośrednictwem sieci. To może się jednak bardzo źle skończyć. Eksperci apelują o ostrożność i zwracają uwagę na złe praktyki.
Miała tylko chwilę porozmawiać przez telefon. Z pozoru rutynowy kontakt zakończył się tragedią, której skutki będzie odczuwać przez długie lata. Czy w dobie cyfrowego świata naprawdę wiemy, komu oddajemy kontrolę nad naszymi finansami? Policja apeluje o ostrożność.
Wiadomość o zaległym rachunku na kwotę przekraczającą 2000 zł może zaniepokoić. W teorii lepiej “uregulować należność” jak najszybciej, by nie narazić się na odsetki i inne problemy prawne. W praktyce możemy stracić pieniądze nawet jeśli całkowicie zignorujemy zaległy rachunek.
Przestępcy internetowi nieustannie modyfikują swoje sposoby oszustwa, a teraz sięgnęli po nową, podstępną technikę. Wystarczy jeden nierozważny ruch, by stracić dostęp do konta bankowego. Jak działa ta metoda i dlaczego jest tak niebezpieczna?
Popularność chińskich platform sprzedażowych nie pozostawia pola do wątpliwości. Wielu klientów skłania się jednak do robienia zakupów u małych polskich marek, które powinny odznaczać się wyższą etyką pracy oraz jakością sprzedawanych produktów. Nie zawsze jest to jednak oczywiste. Ten sklep udawał, że jest lokalny, a towar sprowadzał z Dalekiego Wschodu. Sprawę skomentował UOKiK
Po pladze oszustw “na Blika” przestępstwa internetowe przechodzą na kolejną strefę. Tym razem użytkownicy platform streamingowych powinni mieć się na baczności. Brak uważności może skutkować wyciekiem danych osobowych, w tym numerów kart płatniczych. Podpowiadamy jak nie paść ofiarą nowego scamu.
Niestety, wciąż w branży handlowej nie brakuje nieuczciwych sprzedawców, którzy śmiało wykorzystują nasze zakupowe zaniedbania. Niezwykle istotne jest, aby zawsze sprawdzić paragon, który stanowi nie tylko dowód zakupu, ale jest też ważnym dokumentem w przypadku wystąpienia jakichkolwiek nieprawidłowości, czy nadużyć. Jak nie zostać oszukanym?
Bankowość mobilna to opcja wybierana przez wielu Polaków. Trzeba jednak uważać, ponieważ wzrasta liczba oszustw w tej sferze. Komisja Nadzoru Finansowego wydała właśnie ostrzeżenie przed fałszywą aplikacją polskiego banku. Skorzystanie z niej może mieć poważne konsekwencje, w tym utratę oszczędności.
Oszuści znaleźli sposób na wyłudzenie pieniędzy przez telefon. Wystarczy chwila nieuwagi, by z konta zniknęły cenne złotówki. Aby nie dać się okraść, trzeba zachować ostrożność — o metodzie “szybkiego cięcia” mogłeś jeszcze nie słyszeć.
W Polsce coraz częściej dochodzi do prób oszustwa, kiedy do naszych drzwi pukają osoby podszywające się pod różnorodnych kontrolerów. Choć ich intencje mogą wydawać się niewinne, tak naprawdę celem jest wyłudzenie pieniędzy. Jak chronić się przed takimi oszustwami? Sprawdź, jak uniknąć pułapek zastawianych przez fałszywych kontrolerów.
Media Markt ostrzega swoich klientów, którzy w ostatnich dniach stali się celem cyberprzestępców. Tym razem ofiary zostały kuszone niezwykle atrakcyjnymi "promocjami" na sprzęt RTV i AGD. Jak nie dać się oszukać i po czym rozpoznać fałszywą ofertę?
Minęło ponad pół roku, odkąd pewna warszawianka spróbowała zaoszczędzić podczas zakupów przy kasie samoobsługowej. Zapłaciła wtedy za awokado, celowo nabijając na kasie samoobsługowej jabłka. Teraz kiedy usłyszała wyrok w tej sprawie, wciąż dyskutuje się o kwalifikacji czynu. Karniści nie zgadzają się z tezą, że doszło do oszustwa.
Okres świąteczny co roku oznacza wzmożoną aktywność oszustów. Niestety wielu Polaków nadal nabiera się na ich sztuczki za pośrednictwem połączeń telefonicznych. Jak wynika z najnowszego badania ChronPESEL.pl i Krajowego Rejestru Długów, niemal połowa obywateli pada ofiarą takiego przekrętu i traci przy tym oszczędności. Jak to możliwe i w jaki sposób możemy się przed takim scenariuszem uchronić?
Policja ponawia ostrzeżenia przed znanym scenariuszem cyberprzestępczym. Niestety znów oszustwa inwestycyjne zebrały żniwo i tylko interwencja członka rodziny uchroniła mężczyznę z powiatu lubartowskiego przed stratą całości pieniędzy. Niestety, wcześniej zdążył już przelać dziesiątki tysięcy złotych.
Prezes i główny udziałowiec jednej z największych ogólnopolskich spółek działających w branży deweloperskiej został zatrzymany. Funkcjonariusze policji wkroczyli także do biur i zabezpieczyli dokumenty. Przyszłość prowadzonych inwestycji właśnie stanęła pod znakiem zapytania.
Oszustwa inwestycyjne należą do tych, w których socjotechnika, umiejętność manipulowania ofiarą odgrywa największą rolę. Często są złożone: rozciągnięte w czasie i wieloetapowe. Przekonał się o tym mieszkaniem powiatu ciechanowskiego, który zamiast odzyskać utracone na początku pieniądze, stracił jeszcze większą kwotę.