Sejmowe komisje planują zgłoszenie poprawek dotyczących zamrożenia cen prądu w 2024 roku. Okazuje się, że mają dotyczyć rolników oraz niektórych przedsiębiorców, a takie rozwiązanie obowiązywałoby przez pierwszą połowę nadchodzącego roku.
Osoby opłacające rachunki za prąd w Polsce mogą otrzymać 250 zł miesięcznie od Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Mało kto jednak wie, że w ramach tego benefitu przysługuje więcej przywilejów, niż mogłoby się wydawać.
W obawie o swoje portfele wielu Polaków zastanawia się, czy od nowego roku zostaną wprowadzone dopłaty od państwa do rachunków za prąd. Jeżeli tak się nie stanie, już w styczniu ceny energii elektrycznej dla gospodarstw domowych mogą wzrosnąć aż o 70 proc. Jak donoszą media, od 2024 roku mógłby zostać wprowadzony inny mechanizm, mający uchronić Polaków przed astronomicznie wysokimi rachunkami za prąd.
Zbliżający się wielkimi krokami koniec roku kalendarzowego nasuwa pytanie co do zamrożenia cen prądu w 2024 roku. Wypowiedź Andrzeja Domańskiego, doradcy ekonomicznego Donalda Tuska, może napawać optymizmem. Tym bardziej, że według posła-elekta zamrożenie cen objęłoby również gaz.
To bardzo gorący czas w polskiej polityce. Od niemal trzech tygodni Polacy zastanawiają się, komu zostanie powierzona misja tworzenia rządu i ostatecznie, która partia będzie sprawować władzę przez następną kadencję. Wiele osób myślami wędruje jeszcze dalej, zastanawiając się, co z podwyżkami cen prądu. “Dziennik Gazeta Prawna” podaje, że w umowie koalicyjnej znalazło się postanowienie, które może wpłynąć na portfele większości Polaków. O co konkretnie chodzi?
Koncerny energetyczne przekazały swoje propozycje taryf za prąd od 2024 roku. Portal Business Insider poinformował, że jeśli Urząd Regulacji Energetyki zgodzi się na takie stawki, to rachunki za prąd w Polsce drastycznie pójdą w górę.
Z końcem grudnia powinniśmy poznać pierwsze szacunki dotyczące tego, ile gospodarstwa domowe będą płacić za energię elektryczną w przyszłym roku. Jak informuje money.pl, przy scenariuszu, że zabraknie tarcz solidarnościowych i mrożenia cen, a wróci za to VAT na energię, skok cenowy może być dotkliwy i sięgać nawet 70 proc.
Kilka dni temu w życie weszło rozporządzenie, które nakazuje sprzedawcom energii, aby obniżyli opłaty za energię elektryczną dla konsumentów. Odbiorcy mogą liczyć na zwrot pieniędzy w dwóch turach. W pierwszej kolejności będą ci, którzy spełnią określone w rozporządzeniu warunki.
Do końca 2023 roku ceny prądu pozostaną zamrożone, ale co dalej? Jeśli regulacje nie zostaną przedłużone, może to oznaczać dla Polaków niemiłą niespodziankę. Od stycznia rachunki za energię elektryczną mogą skoczyć aż o 80 proc. Jakie są na to szanse?
Ustawa o zamrożeniu cen prądu obowiązuje tylko do końca 2023 roku. Stan na przyszły rok nie jest jeszcze znany. Jednakże minister klimatu i środowiska Anna Moskwa ujawniła, jakie plany na ten temat ma rząd.
W czasach inflacji i niepewności gospodarczej każda perspektywa zaoszczędzenia jakiejś sumy pieniędzy zdaje się być na wagę złota. Rząd podjął decyzję o zwiększeniu limitów zużycia energii o 1000 kWh po zamrożonych cenach z 2022 roku. W efekcie roczne oszczędności gospodarstw domowych tylko z tego tytułu mogą wynieść nawet 4 tys. zł. Poniżej wyjaśniamy, jak działa Tarcza Solidarnościowa i kto może ubiegać się o dodatkowy bonus.
Jedna z partii będących w koalicji rządzącej w Niemczech zaproponowała reaktywację reaktorów atomowych w tym kraju. Pomysł napotkał jednak zdecydowany opór kanclerza Olafa Scholza, który stwierdził, że era atomu w Niemczech się zakończyła.
W poniedziałek, 10 lipca, Anna Moskwa przekazała na Twitterze, że Rada Ministrów przyjęła propozycję nowelizacji ustawy o ochronie odbiorców energii elektrycznej w 2023 r. Minister klimatu i środowiska poinformowała Polską Agencję Prasową, że przepisy będą miały za zadanie dalsze ograniczenie cen prądu dla odbiorców.
Rząd planuje zmiany w ustawie wprowadzającej tarczę energetyczną. Rozważa m.in. podniesienie limitu zużycia energii elektrycznej dla gospodarstw domowych objętego zamrożeniem ceny.
Setki klientów PGE Obrót otrzymało kilkukrotnie wyższe rachunki za prąd niż do tej pory. Jak się okazuje, nie jest to efekt podwyżki cen czy przekroczenia limitu zużycia energii, a… błędu u dostawcy.
W kwietniu br. ruszył Programu Mój Prąd 5.0. Ważnymi zmianami, w porównaniu z poprzednimi edycjami, jest m.in. rozszerzenie dofinansowania o pompy ciepła różnego typu oraz kolektory słoneczne. Według Ministerstwa Klimatu i Środowiska prawie miesiąc od uruchomienia wsparcia złożono już blisko 14 tysięcy wniosków o dofinansowanie, w tym 1132 na same pompy ciepła. Zainteresowanie było tak duże, że dołożone zostały dodatkowe środki krajowe w wysokości 400 milionów złotych.
Ceny prądu w Polsce są od długiego czasu wysokie - wszak jest to efekt kryzysu energetycznego. Jednakże w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej jesteśmy w czołówce tabeli najdroższego prądu.
W 2023 roku obowiązują zamrożone ceny energii elektrycznej. Mimo to jeden z mieszkańców Wrocławia otrzymał rachunek za prąd dwukrotnie wyższy niż w zeszłym roku. Dostawca energii podniósł opłatę handlową.
W 2023 roku gospodarstwom domowym z automatu przysługuje limit zużycia w wys. do 2 tys. kWh rocznie – mówi o tym ustawa o zamrożeniu cen prądu. Dla niektórych grup ten limit został podniesiony. Aby z niego skorzystać, trzeba do 30 czerwca dostarczyć swojemu dostawcy energii stosowne oświadczenie.
Zgodnie z ustawą o zamrożeniu cen prądu w 2023 roku gospodarstwom domowym z automatu przysługuje limit zużycia w wys. do 2 tys. kWh rocznie. Dla niektórych grup został on jednak podniesiony i aby z tej opcji skorzystać, trzeba do 30 czerwca dostarczyć swojemu dostawcy energii stosowne oświadczenie. Tyczy się to gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, rolników i posiadaczy Karty Dużej Rodziny.
Klienci indywidualni będą mogli skorzystać z porównywarki cen, a także umów z dynamiczną ceną prądu. Rząd przyjął projekt zmiany Prawa energetycznego, informuje portal money.pl.
W czwartek 13 kwietnia Tauron przekazał, że część samorządów oraz firm wnioskujących o obniżenie cen prądu, otrzymała zawyżone faktury. Korekty błędnie wystawionych rachunków mają trafić do gmin do końca kwietnia.
Nowa edycja rządowego programu „Mój prąd” ma ruszyć w drugiej połowie kwietnia. Pojawi się nowość – będzie można sfinansować pompy ciepła lub kolektory słoneczne. Wiceszef NFOŚiGW Paweł Mirowski przekazał w rozmowie z PAP, że dopłaty do pomp ciepła wyniosą od 4,4 tys. zł do 28 tys. zł. Maksymalnie dofinansowanie w formie dotacji to nawet 58 tys. zł.
W tym roku średnia cena prądu dla gospodarstw domowych w taryfach zatwierdzanych przez Urząd Regulacji Energetyki (URE) została zamrożona na poziomie 414 zł/MWh. Stawka ta jest obowiązująca dla osób, które stosują się do określonych limitów (w przypadku ich przekroczenia trzeba zapłacić więcej). Jednakże klienci, którzy nie korzystają z ofert podstawowych, mogą zobaczyć na swoich rachunkach tzw. opłatę handlową, która wynosi od 6 do 65 zł za miesiąc. Za co poza tym płacimy dostawcy prądu?
31 marca mija termin składania wniosków o dofinansowanie w ramach programu „Mój prąd”. Jeśli właściciel domu zdecyduje się na panel fotowoltaiczny, magazyn energii, magazyn ciepła, a także system zarządzania energią, będzie mógł otrzymać dotację w wys. nawet 31 tys. zł. W zaktualizowanej edycji programu kwotę dofinansowania instalacji fotowoltaicznej zwiększono do 7 tys. zł, a przy montażu magazynu energii – do 16 tys. zł.
Nowe przepisy dotyczące pracy zdalnej, które wejdą w życie już niedługo, pozwolą na obniżenie kwoty rachunków za prąd. W niektórych przypadkach będzie to nawet 38 procent.
W przypadku, gdy następuje zmiana dostawcy energii elektrycznej z przyczyn związanych ze sprzedawcą i klient nie jest niczemu winien, podwyższenie opłat może być zaskoczeniem. W takiej sytuacji warto sprawdzić, czy posiadamy umowę rezerwową.W sytuacji związanej z nagłą zmianą dostawcy energii elektrycznej spotkał się jeden z mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego. Jak podaje Gazeta.pl, po zmianie dostawcy na rezerwowego, zaczął on płacić cztery razy więcej za prąd.
Osoby, które mają Kartę Dużej Rodziny mogą obniżyć swoje rachunki za ogrzewanie. Dokument ten przysługuje rodzicom co najmniej trójki dzieci, bez względu na wiek dzieci w momencie składania wniosku.