biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Praca > Polska firma z długą tradycją ogłasza upadłość. Dobiła ją seria dramatycznych wydarzeń
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 21.08.2025 09:16

Polska firma z długą tradycją ogłasza upadłość. Dobiła ją seria dramatycznych wydarzeń

upadłość firmy, zamknięcie firmy
fot. Shutterstock

Branża rowerowa w Polsce przechodzi trudny okres. Po latach dynamicznych wzrostów, napędzanych pandemią i boomem na dwa kółka, rynek znalazł się w głębokim kryzysie. Na tle spadających cen, zapełnionych magazynów i upadłości zagranicznych partnerów, także znana polska firma stanęła przed dramatycznym wyborem. Czy uda się jej odbić od dna?

Ciosy, które zachwiały rynkiem rowerowym

Jeszcze kilka lat temu sprzedaż rowerów w Polsce rosła w tempie, którego nikt się nie spodziewał. Pandemia COVID-19 sprawiła, że tysiące osób przesiadło się na dwa kółka, traktując je jako bezpieczny i zdrowy środek transportu. Sklepy przeżywały oblężenie, a magazyny producentów świeciły pustkami.

Ten obraz diametralnie zmienił się jednak po 2022 roku. Gdy boom minął, a rynek się nasycił, popyt na rowery gwałtownie spadł. W efekcie tysiące jednośladów zalega dziś w hurtowniach i salonach sprzedaży. Branżę dodatkowo osłabiła rosnąca konkurencja ze strony dużych e-sklepów, które mogły pozwolić sobie na agresyjne promocje.

Według danych branżowych, nawet 15 proc. polskich sklepów rowerowych zakończyło działalność w ostatnich latach. To pokazuje skalę problemu, z którym muszą zmierzyć się zarówno sprzedawcy detaliczni, jak i producenci. Ale to dopiero początek kłopotów, które wstrząsnęły całym sektorem.

rower.jpeg
Fot. Unsplash/Himiway Bikes 

Od euforii do kryzysu – jak zmieniała się sytuacja polskich producentów

Historia polskich marek rowerowych to nie tylko opowieść o pasji, ale także o walce z globalnymi realiami rynku. Jeszcze niedawno produkty znad Wisły zdobywały uznanie na rynkach zagranicznych – doceniano je za innowacyjne rozwiązania techniczne i wysoką jakość wykonania.

W 2019 roku polski model Rondo HVRT CF0 został nawet nagrodzony prestiżowym tytułem Bike of the Year przez portal „BikeRadar”. Był to dowód, że rodzime konstrukcje mogą rywalizować z gigantami branży. W tamtym okresie nic nie wskazywało na to, że zaledwie kilka lat później cała branża znajdzie się na skraju przepaści.

Problemy zaczęły się kumulować: najpierw spadek popytu po pandemii, później rosnące koszty produkcji, a następnie zawirowania w łańcuchach dostaw. Sytuację pogorszyły także trudności kontrahentów zagranicznych, które bezpośrednio odbiły się na kondycji polskich firm.

To właśnie w tym kontekście trzeba rozpatrywać dramatyczną decyzję jednego z najbardziej rozpoznawalnych graczy na polskim rynku. Dopiero jednak najnowsze wydarzenia pokazują pełną skalę kryzysu, w jakim znalazła się firma znana z takich marek jak Rondo i NS Bikes.

Wniosek o upadłość i plan przetrwania – co dalej z 7Anna?

18 sierpnia 2025 roku w Krajowym Rejestrze Zadłużonych pojawiła się informacja, że spółka 7Anna, właściciel marek takich jak Rondo, NS Bikes, Octane One i Creme, złożyła wniosek o upadłość. Sprawą zajmuje się obecnie Sąd Rejonowy Gdańsk-Północ.

Decyzja była konsekwencją serii dramatycznych wydarzeń. Jak wyjaśnił prezes Tomasz Cybula w rozmowie z „Polityką”:

Seria ciosów, która na nas spadła, była za mocna. Czasem trzeba upaść, żeby powstać wzmocnionym.

Problemy spółki nasiliły się, gdy w końcówce 2024 roku upadłość ogłosił niemiecki producent Sprick Cycle HmbH, który zajmował się montażem rowerów dla 7Anna. To oznaczało, że polska firma rozpoczęła sezon bez gotowych produktów, co przełożyło się na dostępność i jakość oferty. Dodatkowo niemiecki kontrahent padł ofiarą ataku hakerskiego, w wyniku którego 7Anna nie odzyskała środków za dostarczony towar.

Mimo złożenia wniosku, firma nie kończy działalności. Wręcz przeciwnie – celem jest przeprowadzenie restrukturyzacji, utrzymanie serwisu i stworzenie warunków do powrotu na rynek. Prezes zapewnia, że pracownicy i klienci mogą liczyć na ciągłość usług.

rower 1.jpg
fot. Shutterstock

Kontekst sytuacji dopełnia gwałtowny spadek cen rowerów w Polsce. Jak podał serwis WP Finanse, rowery w popularnych sklepach są obecnie wyprzedawane za ułamek dawnych cen – miejski model przeceniono z 4 tys. zł na 1,2 tys. zł, a elektryczne jednoślady potaniały z 16 tys. do 8 tys. zł. Eksperci wskazują, że to efekt końca boomu covidowego:

U wielu osób potrzeba posiadania nowego roweru została zaspokojona w latach 2021–2022 – powiedział właściciel warszawskiej marki rowerowej dla WP Finanse.

Wszystko to pokazuje, że 7Anna nie jest odosobnionym przypadkiem, lecz symbolem znacznie szerszego kryzysu. Branża rowerowa w Polsce i Europie stoi dziś przed pytaniem: jak odnaleźć się w rzeczywistości po pandemicznym boomie?

Sprawa 7Anna pokazuje, jak dynamicznie potrafią zmieniać się realia biznesu. Firma, która przez lata budowała silną pozycję i eksportowała swoje produkty na światowe rynki, dziś walczy o przetrwanie. Wniosek o upadłość nie oznacza końca, lecz próbę nowego otwarcia poprzez restrukturyzację. To, czy się uda, będzie zależało nie tylko od determinacji zarządu, ale i od tego, jak cała branża rowerowa poradzi sobie z nowymi wyzwaniami.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: