biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Handel > Kontrowersyjna maskotka do kupienia w automacie. Cena przyprawia o zawrót głowy
Marcelina Gancarz
Marcelina Gancarz 21.08.2025 06:50

Kontrowersyjna maskotka do kupienia w automacie. Cena przyprawia o zawrót głowy

Labubu
Fot. IMAGO/diebildwerft

Maskotki Labubu po raz pierwszy pojawiły się w Polsce w zupełnie nowej formule sprzedaży. Popularny gadżet, który zdobył ogromną popularność w mediach społecznościowych, można teraz nabyć w automacie vendingowym. To rozwiązanie ma przyciągać klientów i budować wizerunek nowoczesnego centrum handlowego. Jednak cena, jaką trzeba zapłacić za tę maskotkę, może zaskoczyć nawet największych fanów.

Labubu w Polsce teraz do kupienia w automacie

Jeszcze kilkanaście lat temu automaty w Polsce kojarzyły się głównie z batonikami, napojami czy kawą. Z czasem oferta zaczęła się rozszerzać, a producenci coraz śmielej eksperymentowali z asortymentem. Pojawiły się maszyny sprzedające kwiaty w bukietach, pierwsze automaty z lokalnymi produktami spożywczymi, a nawet z jajkami od okolicznych rolników. Okazuje się, że na tym polu wciąż może pojawić się coś zaskakującego. Teraz nadszedł czas na kolejny krok — pojawił się automat z niezwykle popularnymi maskotkami Labubu.

Fenomen tych zabawek, które szturmem zdobyły social media, sprawił, że to nie tylko przedmiot kolekcjonerski, ale także produkt o ogromnym potencjale marketingowym. Sprzedawca maskotek testuje teraz nową formułę sprzedaży, która ma przyciągnąć klientów i wzbudzić emocje. W dobie zakupów online automaty vendingowe zyskują drugie życie, a ich rolą nie jest już tylko sprzedaż, lecz także budowanie doświadczenia zakupowego. Z drugiej strony, z pewnością jest wiele takich osób, które straciły pieniądze w automacie, bo maszyna się zacięła, albo na przykład wybrany produkt zawiesił się na podajnikach i nie chciał spać. Jeśli chodzi o Labubu lepiej, żeby takie sytuacje się nie przytrafiały, ponieważ cena jednej maskotki jest niebagatelna. Ile trzeba zapłacić za zabawkę z automatu? 

Labubu
Kontrowersyjna maskotka do kupienia w automacie. Cena przyprawia o zawrót głowy. Fot. IMAGO/diebildwerft

ZOBACZ TEŻ: Zacznie się 15 września. Vinted rozsyła pilny komunikat. Zmianę zobaczysz na koncie bankowym

Labubu — fenomen z Hongkongu, który podbił świat

Labubu to postać stworzona przez artystę Kasinga Lunga, pochodzącego z Hongkongu. Należy do kolekcji The Monsters, w której znalazło się dziewięć charakterystycznych stworków. Choć po raz pierwszy pojawiła się w ilustracjach już w 2015 roku, światową popularność zdobyła cztery lata później — dzięki współpracy z chińską firmą Pop Mart. Producent wprowadził maskotkę do sprzedaży w formule „blind box”, czyli pudełek-niespodzianek, co dodatkowo napędziło jej popularność.

Charakterystyczna postać z wielkimi oczami i ząbkowanym uśmiechem szybko stała się rozpoznawalnym symbolem popkultury. Zdobyła ogromną rzeszę fanów w Azji, a później również w Europie i Stanach Zjednoczonych. Maskotki zaczęły pojawiać się na zdjęciach influencerów i celebrytów — można je było zobaczyć m.in. w rękach chińskich gwiazd mediów społecznościowych czy europejskich kolekcjonerów sztuki popkulturowej. Z doczepionym breloczkiem z Labubu dumnie prezentowała się członkini grupy K-popowej Blackpink Lisa, maskotka trafiła również do artystek takich jak Rihanna i Dua Lipa. 

Labubu
Ile kosztuje Labubu? Ceny mogą zaskoczyć. Fot. PEDRO PARDO/AFP/East News

Do popularności przyczyniły się także social media — TikTok i Instagram pełne są nagrań, w których użytkownicy prezentują swoje kolekcje Labubu lub emocje związane z otwieraniem pudełek-niespodzianek. To sprawiło, że maskotka stała się wiralem i jednym z najbardziej pożądanych gadżetów ostatnich miesięcy. Co ciekawe, popyt Labubu był na tyle wysoki, że co najmniej raz doprowadził do awarii strony internetowej, na której można kupić maskotkę. Z raportu firmy Pop Mart za pierwszą połowę 2024 wynika, że modny gadżet wygenerował wtedy sprzedaż na poziomie 6,3 miliarda juanów chińskich, czyli około 870 milionów dolarów amerykańskich. 

W przypadku Labubu ludzi w Polsce można zazwyczaj podzielić na trzy grupy: tych, którzy oszaleli na punkcie potwornej maskotki, osoby, którym jest ona obojętna i nie rozumieją jej fenomenu, albo tych, którzy w ogóle nie wiedzą, co to takiego jest. Jakkolwiek by było, modny gadżet staje się coraz bardziej dostępny w kraju nad Wisłą. Gdzie kupić Labubu w Polsce w automacie i ile to kosztuje?

Ile kosztuje Labubu z automatu? Ceny mogą zaskoczyć

W Polsce oficjalny sklep Pop Mart nie funkcjonuje, dlatego zdobycie oryginalnych maskotek jest utrudnione. Najczęściej trafiają one do sprzedaży poprzez resellerów, którzy sprowadzają je z zagranicy i sprzedają z dużą marżą. Standardowo na rynkach azjatyckich czy w USA ceny Labubu wahają się od 20 do 40 dolarów, co w przeliczeniu daje 80–160 zł. W Polsce natomiast kwoty są znacznie wyższe — w wielu przypadkach trzeba zapłacić nawet dwa razy tyle.

Nowością na rynku jest automat vendingowy z Labubu, który stanął w warszawskiej Galerii Młociny. Jak podaje portal dlahandlu.pl, ceny w maszynie oscylują w przedziale od 199 do 329 zł. Najdroższe są modele z edycji specjalnych, m.in. przygotowane we współpracy z Coca-Colą. Mimo wysokiej ceny zainteresowanie nie słabnie, a klienci chętnie dzielą się zdjęciami zakupów w mediach społecznościowych.

Dla Galerii Młociny to testowy projekt, który ma pokazać, czy nietypowe automaty mogą stać się nowym formatem sprzedaży w Polsce. To także przykład, że rosnące trendy konsumenckie coraz częściej opierają się na emocjach i unikalnych doświadczeniach, a nie tylko na cenie.

Maskotki Labubu, choć kosztują krocie, stają się symbolem nowego podejścia do sprzedaży i marketingu, nawet w galeriach handlowych. W świecie, w którym tradycyjny handel konkuruje z e-commerce, automaty z viralowymi produktami mogą okazać się odpowiedzią na potrzebę „czegoś wyjątkowego”. Dla jednych chińska maskotka to absurdalnie drogi gadżet, dla innych — inwestycja w modny i pożądany przedmiot. Jedno jest pewne: Labubu w automacie to dopiero początek nowego trendu w polskim handlu.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: