Popularna sieć sklepów na dobre wycofuje ten produkt. Polacy zdecydowali, mówią stanowcze "nie"

Kolejna duża sieć handlu detalicznego w Polsce, która obecnie posiada ponad 380 sklepów, ogłosiła, że usuwa ze swojej oferty popularne produkty spożywcze. Jest to zwieńczenie procesu, który zapoczątkowano jeszcze w 2016 roku, ogłaszając decyzję o stopniowym wycofaniu towaru z asortymentu sklepów. Z tego względu już niebawem na półkach nie znajdziemy artykułów, po które szczególnie chętnie sięgaliśmy w okresie świątecznego gotowania. Sieć pozostawiła sobie jednak “furtkę bezpieczeństwa”.
W Polakach budzi się świadomość ekologiczna
Konsumenci w swoich wyborach w coraz większym stopniu kierują się nie tylko własnym dobrem, ale też wyrażają troskę o całe społeczeństwo, a nawet planetę. Dynamicznie ewoluujące wzorce preferencji oczekiwań, również te dotyczące zakupów dnia codziennego kształtują rynek, jego ofertę jak również praktyczne aspekty funkcjonowania. Eksperci rynku spożywczo-przemysłowego dostrzegają, że wśród Polaków rośnie świadomość ekologiczna, którą coraz częściej odzwierciedlają w swoich wyborach zakupowych. Za przykład weźmy jajka.
W polskich sklepach zdecydowaną większość oferty stanowią jaja kurze, gdzieniegdzie pojawiają się jaja przepiórcze i perlicze, a jeszcze rzadziej spotykane są jaja kacze i gęsie. Choć w przypadku jaj kurzych na pierwszy rzut oka wszystkie wyglądają podobnie, w rzeczywistości różnią się od siebie sposobem hodowli zwierząt, które je znoszą. Informację o rodzaju chowu można odczytać z oznaczenia umieszczonego na skorupce każdego jaja – to właśnie pierwsza cyfra numeru, którą znajdziemy obok symbolu kraju i kodu producenta.
Czytaj więcej: Polacy wstydzą się do tego przyznać. Mamy problem zwłaszcza z jedną kategorią produktów
Jednakże wiele wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości zmiany w przepisach unijnych zdelegalizują utrzymywanie zwierząt gospodarskich w konkretnych warunkach. Rezultatem tych rozporządzeń oraz rosnącej świadomości społecznej będzie nieobecność wybranych produktów w sklepach. Czy Polacy będą musieli zrezygnować z ulubionych smaków?
Jajka w markecie - które najlepiej kupować?
Wyróżniamy cztery podstawowe typy:
- „0” – jaja z chowu ekologicznego: Kury mają ściśle określone warunki bytowe - żyją w warunkach zbliżonych do tradycyjnego gospodarstwa wiejskiego, co oznacza, że mają dostęp do wolnego wybiegu i świeżego powietrza. Nie podaje się im antybiotyków ani chemicznych leków, a ich pożywienie pochodzi z certyfikowanych upraw ekologicznych. Dzięki temu jaja są uznawane za najbardziej wartościowe pod względem jakości.
- „1” – jaja z wolnego wybiegu: W tym systemie kury w ciągu dnia mogą swobodnie poruszać się na świeżym powietrzu, mają zapewnioną przestrzeń i dostęp do naturalnego światła, natomiast nocą są zamykane w klatkach. Różnica w porównaniu z chowem ekologicznym polega jednak na tym, że ich karma nie musi spełniać rygorystycznych norm ekologicznych – pochodzi z konwencjonalnych upraw, choć zazwyczaj nadal jest pełnowartościowa. Zwierzęta zjadają także to, co znajdą na zewnątrz.
- „2” – jaja z chowu ściółkowego: Kury przebywają w zamkniętej hali wyłożonej ściółką, gdzie mogą się swobodnie poruszać, dziobać, grzebać w podłożu, jednak nie mają dostępu do wybiegu na świeżym powietrzu. Ich dieta to specjalnie dobrane mieszanki paszowe. Taki system jest więc kompromisem między hodowlą klatkową a wolnym wybiegiem.
- „3” – jaja z chowu klatkowego: Ptaki spędzają całe życie w niewielkich klatkach, bez możliwości swobodnego poruszania się i bez dostępu do świeżego powietrza i słońca. Ich dieta opiera się na paszach przemysłowych. To najtańszy, a jednocześnie najbardziej kontrowersyjny sposób hodowli kur, który budzi wiele zastrzeżeń natury etycznej, dlatego coraz więcej konsumentów i sieci handlowych odchodzi od sprzedaży tzw. “trójek”.
Wybór jaj nie ogranicza się tylko do ceny i wyglądu – oznaczenie na skorupce daje nam jasną informację o warunkach życia kur, a co za tym idzie, pozwala świadomie zdecydować, jakie produkty trafią na nasz stół. Warto więc na wstępie zadać sobie pytanie: czy zależy nam na dobrostanie zwierząt, czy wyłącznie na niskiej cenie produktu.

W ostatnich latach udział chowu klatkowego w Polsce systematycznie spada. Coraz więcej sieci handlowych, restauracji i producentów żywności rezygnuje z oferowania jaj pochodzących z chowu klatkowego, a zmiana ta nie wynika jedynie z troski o wizerunek, ale przede wszystkim z silnej presji społecznej oraz rosnących oczekiwań klientów.
Okazuje się, że dziś aż 70 proc. konsumentów w Polsce deklaruje, że przy wyborze jaj zwraca uwagę na warunki życia kur, a ponad 123 tysiące osób podpisało internetową deklarację sprzeciwu wobec kupowania tzw. „trójek”, dostępną na stronie ztroskionioski.pl. Głos konsumentów okazał się decydujący i zapoczątkował falę wycofywania jaj pochodzących z chowu klatkowego. To zobowiązanie może stać się silnym impulsem dla reszty branży.
Tych jajek już nie kupisz. "Trójki" wkrótce znikną ze sklepów ALDI
Niemiecka sieć dyskontów spożywczo-przemysłowych trzyma się założeń i najpóźniej do końca bieżącego roku jaja z chowu klatkowego znikną ze sprzedaży - zarówno w postaci świeżych produktów, jak i w składzie marek własnych. Mowa m.in. o makaronach i sosach.
Już na ten moment większość z nich (w 2023 roku aż 82 proc.) zawiera jedynie jaja z alternatywnych chowów - informuje ALDI, zaznaczając, że od 2021 roku w sklepach dostępna jest ich własna marka “Wesoły Kurnik”, w skład której wchodzą wyłącznie jaja z chowu bezklatkowego.
Od 2026 roku klienci tej sieci znajdą na półkach wyłącznie jaja z chowu alternatywnego: ściółkowego, wolnowybiegowego oraz ekologicznego. To wyraźny sygnał, że rynek dostosowuje się do oczekiwań społeczeństwa w zakresie poprawy dobrostanu zwierząt. Jednocześnie ALDI zastrzega, że w sytuacjach kryzysowych, np. przy poważnych niedoborach jaj w wyniku chorób drobiu, może tymczasowo wprowadzić do oferty jaja klatkowe.
Na polskim rynku coraz więcej dużych sieci handlowych decyduje się na rezygnację z jaj pochodzących z chowu klatkowego. Pionierem tego trendu było Netto, które pod koniec 2021 roku jako pierwsze wycofało je ze sprzedaży. Wkrótce podobny krok podjęły kolejne marki – MAKRO, Auchan, Kaufland oraz Biedronka. Natomiast Lidl zadeklarował, że do końca 2025 roku całkowicie usunie jaja „trójki” ze swojego łańcucha dostaw.
Warto zauważyć, że udział jaj pochodzących z chowu klatkowego w Polsce zmniejszył się z 87 proc. w 2014 roku do 66 proc. w 2025 roku. Jeszcze bardziej pozytywnym sygnałem jest fakt, że obecnie aż 42 proc. jaj pakowanych pochodzi z chowów alternatywnych, takich jak ściółkowy, wolnowybiegowy czy ekologiczny.





































