Polacy powinni wiedzieć. Za te butelki nie będzie zwrotu kaucji w automatach

Już niedługo zostanie uruchomiony w Polsce system kaucyjny i choć pomysł ten jest przyjmowany z entuzjazmem przez większość społeczeństwa, wciąż można znaleźć w nim sporo nieścisłości. Pierwotnie nowe regulacje miały zacząć obowiązywać od 2026 roku, ale ostatecznie przyśpieszono ich wdrożenie. Wydaje się jednak, że nie wszyscy są jeszcze gotowi na październik. Jedna luka sprawi, że automaty nie będą przyjmować wszystkich opakowań po napojach. O co dokładnie chodzi?
System kaucyjny w Polsce
System kaucyjny, który zacznie funkcjonować w Polsce od 1 października 2025 r., to rozwiązanie, które już pojawia się w innych krajach Europy. Celem jego wdrożenia jest ograniczenie ilości odpadów trafiających na wysypiska, zwiększenie poziomu recyklingu oraz wzmocnienie odpowiedzialności producentów za cykl życia opakowań. Obowiązek jego wprowadzenia wynika z unijnych dyrektyw środowiskowych, które zakładają, że państwa członkowskie powinny w większym stopniu odzyskiwać surowce i redukować zanieczyszczenia, szczególnie te powstające z opakowań jednorazowych.
System kaucyjny nie tylko ułatwia odzysk materiałów, ale również angażuje konsumentów w działania proekologiczne. Poprzez wprowadzenie kaucji, której zwrot następuje po oddaniu butelki lub puszki do punktu zbiórki, obywatele są bardziej zmotywowani do segregacji i recyklingu. W efekcie rośnie świadomość ekologiczna społeczeństwa, a środowisko naturalne zyskuje realne wsparcie. To istotny element transformacji w kierunku zrównoważonego rozwoju i gospodarki opartej na obiegu zamkniętym, w której surowce nie są marnowane, lecz trafiają z powrotem do obiegu gospodarczego.
Mimo społecznego poparcia i zbliżającego się wdrożenia wciąż pojawiają się pewne nieścisłości, a nawet kontrowersje związane z systemem kaucyjnym w Polsce. Jest jeden problem, który może zdezorientować konsumentów podczas oddawania opakowań do tak zwanych „kaucjomatów”. Pewien rodzaj butelek nie zostanie przyjęty. Powód?
ZOBACZ TEŻ: Nowy obowiązek dla właścicieli nieruchomości. Mają czas do końca 2029 roku


System kaucyjny — jak to działa?
Nie zostało już wiele czasu, aby przygotować się na moment, od którego zaczną obowiązywać nowe przepisy. W październiku w Polsce zostanie uruchomiony ogólnokrajowy system kaucyjny, obejmujący jednorazowe butelki plastikowe do 3 litrów, metalowe puszki do 1 litra oraz wielorazowe butelki szklane do 1,5 litra. Przy zakupie napoju w takim opakowaniu, klient zapłaci kaucję doliczoną do ceny produktu. Opakowania objęte systemem będą oznaczone specjalnym logotypem i kodem, który umożliwi ich zwrot w punktach zbiórki — zarówno manualnych, jak i automatycznych (tzw. kaucjomatach).
Opakowania objęte systemem będą odpowiednio oznaczone — specjalnym logotypem oraz unikalnym kodem identyfikacyjnym, który umożliwi ich odczyt w systemach automatycznych oraz ręcznych. Zwrot kaucji nie będzie uzależniony od okazania paragonu, co stanowi istotne ułatwienie dla konsumentów. Oddawane opakowanie musi być jednak nienaruszone i czytelnie oznaczone — butelek i puszek nie powinno się więc zgniatać.

Obowiązek przyjmowania zwracanych opakowań zostanie nałożony na wszystkie sklepy o powierzchni powyżej 200 metrów kwadratowych. Mniejsze placówki handlowe będą mogły przystąpić do systemu dobrowolnie, jednak w każdej gminie musi funkcjonować przynajmniej jeden stacjonarny punkt zbiórki. Dopuszczalne będzie również tworzenie niezależnych punktów odbioru poza jednostkami handlowymi.
Warto zaznaczyć, że konsumenci będą mogli zwracać opakowania w dowolnym punkcie zbiórki, niekoniecznie w tym, w którym dokonali zakupu. Kluczowym warunkiem jest to, aby opakowanie posiadało właściwe oznaczenia i nie zostało wcześniej uszkodzone, np. poprzez zgniecenie, które uniemożliwiłoby odczyt kodu. System ma działać w sposób spójny i przejrzysty, a jego celem jest nie tylko zwiększenie poziomu recyklingu, ale również ułatwienie codziennych, proekologicznych wyborów każdemu obywatelowi. Pojawia się jednak pewnie problem. Jaki?
Jakich butelek nie będzie można oddać w kaucjomacie?
Choć system kaucyjny zaprojektowano z myślą o pełnym odzysku opakowań, w praktyce część z nich może zostać z niego wyłączona, mimo że technicznie spełniają kryteria (materiał, pojemność). W efekcie takie opakowania nie zostaną przyjęte w kaucjomatach, a konsumenci nie odzyskają za nie pieniędzy — co może prowadzić do dezorientacji i poczucia niesprawiedliwości. Brak informacji o różnicy pomiędzy opakowaniami objętymi a nieobjętymi systemem może skutkować frustracją klientów i spadkiem zaufania do marek, które zdecydują się na takie działania. Co więcej, opakowania te częściej będą trafiać do środowiska, ponieważ nie będą motywować do ich zwrotu. W czym dokładnie leży problem?
Chodzi o napoje przekazywane nieodpłatnie, np. podczas wydarzeń sportowych, charytatywnych, lokalnych festynów, w ramach akcji promocyjnych lub dla pracowników. W takich przypadkach producenci mogą unikać ponoszenia kosztów związanych z kaucją, oznaczając opakowania kodami, które nie są zarejestrowane w krajowym systemie kaucyjnym.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska próbowało częściowo rozwiązać ten problem, wprowadzając do zezwoleń dla operatorów zapis, zgodnie z którym w przypadku nieodpłatnego przekazania napojów producent może uiścić równowartość kaucji bezpośrednio operatorowi systemu. Jest to rozwiązanie pozwalające objąć takie opakowania ochroną systemu, jednak nie jest ono obowiązkowe — pozostaje decyzją producenta.
Firmy, które zdecydują się nie włączać do systemu opakowań rozdawanych bezpłatnie, ryzykują utratą zaufania w oczach konsumentów i opinii publicznej. W dłuższej perspektywie może to podważyć skuteczność całego systemu kaucyjnego, który opiera się na zaufaniu, transparentności i wspólnym wysiłku w trosce o środowisko.




































