Pogoda w Polsce drastycznie zmieni się 8 sierpnia. Po tej dacie są dwa scenariusze
Synoptycy IMGW jednoznacznie przestrzegają mieszkańców regionów wschodniej, centralnej i centro-zachodniej Polski przed frontem atmosferycznym, który lokalnie może zagrażać podtopieniami, skupiając do 100 mm opadu dobowego. Ostrzeżenia meteorologiczne obowiązują w końcówce lipca, ale dostępne modele pogodowe obrazują ciekawą zmianę aury w pierwszym tygodniu sierpnia. Graniczną datą zdaje się być 8 sierpnia.
Pogoda w Polsce: najbardziej intensywne opady w pasie wertykalnym
Analitycy IMGW wydali ostrzeżenia pogodowe dla regionów przytłaczającej części Polski centralnej, wschodniej i centro-zachodniej. W poniedziałek 28 lipca silny deszcz z burzami (czerwony alert) przetacza się przynajmniej przez cztery województwa: opolskie, śląskie, małopolskie i łódzkie, dodatkowo wschodnie rubieże woj. dolnośląskiego. Regiony ze wschodu i północy otrzymały alerty o obniżonej intensywności, 2. stopnia: pomorskie, podlaskie, lubelskie, podkarpackie.
W zestawieniu prognozowanej dobowej sumy opadów najgorzej wygląda wertykalny pas w centralnej Polsce: od Gdańska, przez Bydgoszcz, okolice Łodzi, Katowic i Opola. Mieszkańcy tych miast powinni spodziewać się od 50 do 100 mm opadu.
Do kiedy będzie padać?
Model pogodowy, który przygotowaliśmy na podstawie narzędzia brytyjskiej firmy Metdesk sugeruje – zgodnie z zapowiedziami polskich analityków z IMGW – że intensywne opady ustąpią we wtorek 29 lipca. Najpierw, wcześniej rano, powinny znikać z południa Polski, a na końcu z Gdańska. Niebo zauważalnie się rozpogodzi, temperatury sięgną 20 – 21 °C na obszarze większości Polski (nieco chłodniej na wschodzie).
Tak upłynie też środa (30 lipca), z jeszcze wyższymi temperaturami – do 24°C na południu, 21 – 23°C w pozostałych regionach. Niewielkie komórki deszczowe mogą pojawić się nad Szczecinem, w czwartek ( 31 lipca) napłyną nad Poznań, Słupsk, ale pozostaną niewielkim, niespełna 10 mm opadem.
Pierwszy weekend sierpnia
Deszcz zintensyfikuje się w piątek (1 sierpnia), obejmując jednak północne i północno-zachodnie województwa: wielkopolskie, pomorskie, zachodniopomorskie, dolnośląskie. Opadom będzie towarzyszyła relatywnie wysoka temperatura; ok. 22 – 24°C, na wschodzie i południu nieznacznie chłodniej. Tak upłynie też pierwszy weekend sierpnia (2-3.08), wówczas komórka deszczowa z opadami ponownie sięgającymi w dobowym ujęciu 50 mm pojawią się na południu województwa śląskiego, pod Katowicami. Podobne, choć mniej intensywne, rozwiną się na zachodzie i północy.
W poniedziałek i wtorek (4/5.08) centrum burzowe będzie w woj. małopolskim – tam opad deszczu jest prognozowany na ok. 600 mm. W środę (06.08) deszcz o niskiej intensywności spadnie już w całym kraju (max. 10 mm), a dzień później – czwartek (07.08) wzmoże się na północy i zachodzie. Zaskakująco, po takiej serii, prezentuje się piątek, 8 sierpnia.
Wielka zmiana od piątku 8 sierpnia
Dostępny model pogodowy sugeruje całkowite zatrzymanie opadów deszczu od piątkowego wieczora 8 sierpnia. To eksperymentalne prognozy, ale odnotowuje je m.in. serwis analityczny TwojaPogoda, który punktuje, że w drugi piątek sierpnia zza chmur wyjdzie słońce ze wszystkimi tego konsekwencjami. Temperatura miałaby nagle sięgnąć upałów: do nawet 30 – 35°C. Ciepłe, upalne powietrze, napłynie z południa. Taka sytuacja może potrwać dwa dni w całej Polsce, z “biegunem ciepła” na południu.
Nie jest jasne, jak mogą wyglądać kolejne dni; jedna z prognoz sugeruje, że po dwóch dniach intensywnego upału nad Polskę napłynie układ niżowy z południa Kontynentu, który przyniesie ponowny intensywny opad deszczu. Po 48-godzinnych upałach może to grozić kolejnymi podtopieniami. Druga – przeciwnie, zakłada, że wysokie temperatury bez opadów deszczu mogą utrzymać się dłużej w głąb sierpnia.
