biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Brytyjczycy ujawniają telefon Sikorskiego do Białego Domu. Wymowna reakcja polskiego wicepremiera
Michał Górecki
Michał Górecki 26.07.2025 20:31

Brytyjczycy ujawniają telefon Sikorskiego do Białego Domu. Wymowna reakcja polskiego wicepremiera

Brytyjczycy ujawniają telefon R. Sikorskiego do Białego Domu
Fot. Ministry Of Forreign Affairs (MFA Poland), Flickr, R.Sikorski na posiedzeniu Rady ds. Zagranicznych

Polska ambasada w Kijowie została uszkodzona rosyjskim dronem lub jego odłamkiem – ujawniły z początkiem lipca służby dyplomatyczne. Z końcem miesiąca na jaw wychodzą wydarzenia będące bezpośrednią kontynuacją tego incydentu i jego domniemane następstwa; nagła zmiana kursu Departamentu Stanu i całej administracji Donalda Trumpa. Brytyjczycy wskazują na Radosława Sikorskiego.

Kijów odzyskuje Patrioty. Brytyjczycy: Do Białego Domu dzwonił Sikorski

We wtorek 2 lipca br. Biały Dom opublikował komunikat, z którego wynikało, że administracja wstrzymuje dostawę wybranych systemów obrony powietrznej do Ukrainy – chodziło głównie o pociski do systemu Patriot, który od 2023 r. służy Ukraińcom do obrony przeciwpowietrznej przed rosyjskim ostrzałem. Rzeczniczka Anna Kelly oceniła wówczas, że decyzja została podjęta w ramach procesu rewizji amerykańskich zasobów. Ten ruch poskutkował szerokim europejskim namysłem nad symbolicznym znaczeniem decyzji. 

Andrzej Kohut, Kacper Sinicki i Andrzej Wilk, w przedmiotowej publikacji Ośrodka Studiów Wschodnich ocenili, że z Pentagonu już wcześniej wyciekały pogłoski o konieczności zweryfikowania zasobów – podobna “strategiczna pauza” pojawiła się w marcu, po głośnym incydencie dyplomatycznym podczas wizyty Zełenskiego w Białym Domu. Tym razem jednak, w przypadku zawieszenia z początku lipca, Biały Dom nie wygłosił żadnych wymagań wobec Kijowa, OSW ocenił więc, że jest to techniczna decyzja Pentagonu, a nie polityczny nacisk na Ukrainę, zwłaszcza że z tego samego systemu – Patriot – korzysta Izrael, wspierany przez armię USA. W tym czasie jednak intensyfikował się rosyjski ostrzał; głównie na Dniepr i Kijów. 4 lipca doszło do rozmowy na linii Trump – Zełensky, ale cofnięcia decyzji nie doczekaliśmy. 

Tego samego dnia – w piątek 4 lipca – polska ambasada w Kijowie doniosła o uszkodzeniu budynku administracji przez rosyjski dron lub jego odłamek. Tu kończą się informacje oficjalnie potwierdzane przez administrację. Brytyjczycy ujawniają, że 4 lipca wydarzyło się znacznie więcej – na czele z telefonem Radosława Sikorskiego, wicepremiera i szefa MSZ, do Białego Domu.

Zrzut ekranu 2025-07-26 194300.png
X

 

"Putin kpi z Waszych wysiłków". Sikorski na linii z USA

Brytyjski dziennik The Telegraph opisuje, że w piątkowy poranek, po nocy, w której miało dojść do uszkodzenia budynku polskiej ambasady, Radosław Sikorski zadzwonił do Keitha Kellogga, specjalnego przedstawiciela Trumpa ds. Ukrainy. “Putin kpi z Waszych wysiłków na rzecz pokoju” – miał powiedzieć polski minister i wicepremier. 

Kellog jest, emerytowanym już, generałem. Informacja o uszkodzeniu budynku polskiej ambasady – infrastrukturze nietykalnej na terenie Ukrainy, jako części państwa NATO – miała więc wywołać efekt domina. “To, co stało się później, można uznać za pierwsze z serii wydarzeń, które doprowadziły do zmiany stanowiska Trumpa w sprawie Ukrainy” – pisze Telegraph.

54481945224_67e2e9ef7b_o.jpg
Źródło: Keith Kellog/NATO on Flickr

Kellogg poinformował przełożonego o incydencie w Kijowie. W piątek 11 lipca prez. Zełenski przekazał, że USA zdecydowały się przywrócić dostawy amunicji do systemów Patriot. Według stacji CNN to Peter Hegseth, Sekretarz Stanu, zdecydował o pierwotnym wstrzymaniu dostaw do Ukrainy. D. Trump miał o decyzji Hegsetha nie wiedzieć. Informacja taka pojawiła się w amerykańskich mediach już po 4 lipca.

Sikorski

Radosław Sikorski nie skomentował wprost doniesień The Telegraph, które opublikowały już media z południa, centrum i wschodu Europy, a także wiodące tytuły z USA. Wicepremier ograniczył się jedynie do opublikowania w serwisie X komentarza Joe Barnesa, korespondenta The Telegraph z Brukseli, autora tekstu ujawniającego kulisy decyzji prezydenta USA. 

Symboliczny gest wicepremiera nabiera jeszcze więcej symboliki po uwzględnieniu, że z początkiem lat 90' Sikorski był warszawskim korespondentem “The Sunday Telegraph”, czyli publikacji z tej samej grupy medialnej – Telegraph Media Group.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: