Jest decyzja UE. Chodzi o gaz z Rosji

Unia Europejska oficjalnie przyjęła decyzję o całkowitym zakazie importu gazu z Rosji, który ma wejść w życie od 1 stycznia 2028 r. Proces uwzględnia etapowe ograniczenia już od 2026 r., w tym blokadę nowych kontraktów i krótkoterminowych umów.
Plan przewiduje także specjalne przejście dla krajów bez dostępu do morza, np. Słowacja i Węgry, które będą miały więcej czasu na dostosowanie.
- Zakaz dotyczy zarówno gazu przesyłanego gazociągami, jak i importu skroplonego (LNG).
- Od 1 stycznia 2026 r. zakaz dotyczy nowych umów zawartych po 17 czerwca 2025 r., a od 17 czerwca 2026 r. – importu w ramach krótkoterminowych kontraktów.
- Kraje bez dostępu do morza (jak Słowacja i Węgry) mogą importować dłużej – do końca 2027 r.
Przyczyny i kontekst decyzji
Decyzja o zakazie importu gazu z Rosji wynika z rosnącej potrzeby energetycznej niezależności i geopolitycznej stabilności UE. Jak wskazał komisarz ds. energii, Dan Joergensen, w momencie wybuchu wojny UE importowała nawet 45 % swojego gazu z Rosji; obecnie udział ten spadł do około 13 %.
Utrzymywanie tak wysokiej zależności – jego słowami – „to nadal zdecydowanie za dużo”. W świetle napięć geopolitycznych i potrzeby transformacji energetycznej, zakaz ma na celu ograniczenie ryzyka dostaw oraz przyspieszenie rozwoju alternatywnych źródeł.
Nowe rozporządzenie UE
Nowe rozporządzenie przewiduje następujące etapy:
- Od 1 stycznia 2026 r. zakaz obowiązuje wobec nowych umów zawartych po 17 czerwca 2025 r.
- Od 17 czerwca 2026 r. zakaz zostaje rozszerzony o import w ramach krótkoterminowych kontraktów.
Ostateczny całkowity zakaz wchodzi w życie 1 stycznia 2028 r. Wyjątki: kraje, które nie mają dostępu do morza (np. Słowacja, Węgry) będą mogły nadal importować poprzez gazociągi do końca 2027 r. Takie rozwiązanie uwzględnia ich specyfikę logistyczno‑infrastrukturalną.
Skutki dla Polski i Europy
Dla Polski i innych krajów UE decyzja oznacza konieczność szybkiego podjęcia działań w zakresie dywersyfikacji dostaw gazu, rozbudowy infrastruktury LNG, inwestycji w OZE i magazyny. Polska, choć w znacznym stopniu zmniejszyła zależność od rosyjskiego gazu, musi przygotować się na pełne wyeliminowanie importu.
Dla całej Europy zakaz oznacza większy popyt na inne źródła – takie jak LNG z innych regionów świata, gazy z Norwegii czy rozbudowa odnawialnych źródeł energii – co może wpłynąć na ceny i łańcuchy dostaw. Jednocześnie decyzja podkreśla polityczny sygnał solidarności i zwiększenia odporności energetycznej UE wobec zewnętrznych zagrożeń.
Źródło: money.pl



































