biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Handel > Wrzuć do kasy samoobsługowej i spójrz na ekran. Polacy nie mieli pojęcia o tej funkcji w Kauflandzie
Angelika Czarnecka
Angelika Czarnecka 28.10.2025 20:30

Wrzuć do kasy samoobsługowej i spójrz na ekran. Polacy nie mieli pojęcia o tej funkcji w Kauflandzie

Wrzuć do kasy samoobsługowej i spójrz na ekran. Polacy nie mieli pojęcia o tej funkcji w Kauflandzie
Marek BAZAK/East News

Kasy samoobsługowe stały się nieodłącznym elementem krajobrazu polskich sklepów. Jedni je kochają, inni nienawidzą, ale jedno jest pewne – zrewolucjonizowały proces robienia zakupów. Codziennie skanujemy przez nie miliony produktów, płacąc kartą, telefonem lub BLIK-iem. Wydaje nam się, że znamy je na wylot. Okazuje się jednak, że te maszyny skrywają funkcje, o których istnieniu większość z nas nie ma pojęcia. Prawdziwą furorę w sieci robi nagranie, które pokazuje, jak w prosty sposób rozwiązać jeden z najbardziej irytujących, codziennych problemów.

Rewolucja w marketach i dyskontach

Pierwsze kasy samoobsługowe (SCO) zaczęły nieśmiało pojawiać się w Polsce już kilkanaście lat temu, głównie w dużych hipermarketach, jak Tesco. Prawdziwa rewolucja nadeszła jednak wraz z pandemią i decyzją największych graczy – Biedronki i Lidla – o masowym wdrożeniu tej technologii. Dziś trudno wyobrazić sobie bez nich nowoczesny dyskont.

Czy skróciły kolejki? To pytanie, na które nie ma jednej odpowiedzi. Z jednej strony, dla klienta z małym koszykiem (kilka produktów) są absolutnym błogosławieństwem, pozwalając ominąć długi ogonek ludzi z pełnymi wózkami. 

Z drugiej strony, same stały się generatorem nowego typu zatorów. Zamiast kolejki do jednej kasjerki, tworzy się kolejka do jednej, zapracowanej asystentki, która w tym samym czasie musi zatwierdzić wiek przy sprzedaży piwa na kasie numer jeden, odblokować wagę na kasie numer trzy i zeskanować kod na pogniecionej etykiecie na kasie numer pięć. Celem wdrożenia kas była bowiem nie tylko wygoda klienta, ale przede wszystkim drastyczna optymalizacja kosztów pracy po stronie marketów.

Wrzuć do kasy samoobsługowej i spójrz na ekran. Polacy nie mieli pojęcia o tej funkcji w Kauflandzie
fot. Kaspars Grinvalds/Canva

"Poczekaj na asystenta": Polacy kochają i nienawidzą kas samoobsługowych

Stosunek Polaków do kas samoobsługowych jest pełen skrajności. Kochamy je za szybkość (gdy wszystko działa), anonimowość i wygodne formy płatności, zwłaszcza BLIK i płatności telefonem. Dają nam poczucie kontroli nad procesem zakupowym. Jednocześnie, potrafią doprowadzić do białej gorączki.

Lista "grzechów" kas samoobsługowych jest długa, a kultowy komunikat "Poczekaj na asystenta" stał się już bohaterem niezliczonych memów i synonimem technologicznej frustracji. Na co narzekamy najczęściej? Przede wszystkim na nadwrażliwe wagi w strefie pakowania, które blokują się po odłożeniu własnej torby ("Nieoczekiwany przedmiot w strefie pakowania"). Irytują nas problemy ze skanowaniem pogniecionych kodów kreskowych, trudności z ważeniem pieczywa czy warzyw, a przede wszystkim – konieczność weryfikacji wieku przy zakupie alkoholu czy energetyków. To największy paradoks kas "samoobsługowych", niweczący ideę samodzielności i szybkości.

Odkrycie z TikToka: Ta kasa w Kauflandzie przyjmie Twój bilon (i nie tylko)

Okazuje się jednak, że mimo tych irytujących wad, maszyny te są znacznie "mądrzejsze", niż nam się wydaje, i oferują funkcje, które realnie ułatwiają życie. Wiele z nich jest po prostu słabo zakomunikowanych przez sieci. Coraz częściej standardem staje się system rozpoznawania obrazu. Wystarczy położyć na wadze bułkę czy owoc bez kodu, a kamera zainstalowana nad skanerem analizuje przedmiot i na ekranie proponuje nam kilka najbardziej prawdopodobnych opcji. To genialne ułatwienie.

Prawdziwym hitem, o którym dowiedzieliśmy się dzięki mediom społecznościowym, jest jednak funkcja dostępna w kasach sieci Kaufland. Na TikToku furorę zrobiło nagranie z profilu @kasiaikazik, na którym użytkowniczka pokazuje, jak płaci za zakupy... garścią monet.

@kasiaikazik Masz dużo drobnych i nie wiesz co z nimi zrobić ? Polecamy kasy samoobsługowe w Kaufland 💪😉 #kaufland #pieniadze #tips #triks #kasiaikazik ♬ Welp, Didn't Expect That - Yu-Peng Chen & HOYO-MiX

Wielu klientów nie miało pojęcia, że kasy samoobsługowe w tej sieci, oprócz terminala kart płatniczych i skanera kodów BLIK, posiadają specjalny podajnik na bilon. To nie jest pojedyncza szczelina na jedną monetę. To w pełni zautomatyzowany system, do którego można wrzucić na raz całą garść monet o różnych nominałach. Maszyna sama je błyskawicznie sortuje, przelicza co do grosza i odlicza od rachunku.

Jest to absolutnie genialne rozwiązanie problemu, który zna każdy z nas: co zrobić z ciężkim portfelem pełnym drobnych? Zamiast trzymać je w słoiku lub irytować kasjera, prosząc o przeliczenie, w Kauflandzie możemy w kilka sekund zamienić uciążliwy bilon na realne zakupy. 

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: