Polacy bezlitośni dla Koalicji Obywatelskiej. Oto wyniki sondażu

Najnowszy sondaż przynosi gorzkie wiadomości dla koalicji rządzącej. Polacy ocenili, czy ma ona szansę na utworzenie rządu, jeśli te odbyłyby się za chwilę. Spadek poparcia odnotowało również Prawo i Sprawiedliwość. ”Prawica generalnie w Polsce dużo więcej waży” - ocenia politolog.
Kolejny sondaż ciosem dla KO
Najnowszy sondaż nie przynosi dobrych wieści dla Koalicji Obywatelskiej, dla której odnotowano wyraźny spadek poparcia. Zgodnie z badaniem United Surveys, zleconym dla Wirtualnej Polski, koalicja rządząca nie miałaby szans na utworzenie rządu, gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę.

Poparcie dla KO spadło o 7,4 pkt proc., co może być efektem kontrowersji i napięć politycznych w rządzie, pojawiających się w ostatnim czasie. Eksperci alarmują i nie mają wątpliwości, że Polacy zaczynają wysyłać sygnały irytacji i niezadowolenia. Politolog w rozmowie z portalem wskazał, co jest głównym powodem takiej sytuacji. Respondenci ocenili w sondażu, kto wygrałby wybory już teraz.
Kto wygrałby wybory, gdyby odbyły się już wkrótce?
W najnowszym sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski Polacy ocenili, że gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę, wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość z poparciem na poziomie 28,3 proc. W porównaniu z poprzednim sondażem WP PiS straciło 1,7 pkt proc.
Koalicja Obywatelska znalazła się drugim miejscu z wynikiem 25,6 proc., jednak w porównaniu z poprzednim badaniem traci aż 7,4 pkt proc. Na podium ponownie znalazła się Konfederacja, która uzyskała 15 proc. poparcia, o 1 pkt proc. mniej niż w poprzednim sondażu.
Następny wynik uzyskała Lewica z poparciem 6,6 proc. i jako jedyna odnotowała wzrost o 0,6 pkt proc. Na piątym miejscu znalazła się partia Razem, z wynikiem 5 proc., tracąca 0,2 pkt proc.
Pod progiem wyborczym znalazło się kilka partii: Polska 2050 (4,4 proc.), PSL (4,1 proc.) oraz Konfederacja Korony Polskiej (3,9 proc.). We wcześniejszym badaniu Polska 2050 i PSL zostały uwzgędnione jako koalicja w ramach Trzeciej Drogi, jednak doszło do jej rozwiązania. W związku z tym nie jest możliwe porównanie ich wzrostu bądź obniżenia poparcia. Konfederacja Korony Polskiej również nie pojawiła się w poprzednim sondażu.
7,1 proc. ankietowanych wciąż nie wie, na kogo chciałoby oddać głos. (o 2,9 pkt proc. więcej niż w poprzednim badaniu). Prof. Łukasz Młyńczyk z Uniwersytetu Warszawskiego wyjaśnia, skąd bierze się spadek poparcia dla KO. Wspomniał o braku kontroli ze strony Donalda Tuska.
Zobacz też: Gigantyczny dług za abonament RTV. W tym województwie mieszka rekordzista


Donald Tusk nie ma kontroli nad sytuacją?
O wyniki badania Wirtualna Polska zapytała prof. Łukasza Młyńczyka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego. Ekspert zwrócił uwagę na różnice względem poprzedniego sondażu, w którym Koalicja Obywatelska otrzymała poparcie na poziomie 33 proc.
Był (sondaż - przyp. red.) przeprowadzony w momencie nieczytelnym dla sceny politycznej, po wyborach. Rafał Trzaskowski przegrał, ale mimo wszystko patrzono na to w ten sposób, że to bardziej przegrani są koalicjanci - zauważył ekspert.

Politolog podkreśla, że po miesiącu po wyborach poparcie unormowało się i da się efektywniej ocenić, kto traci, a kto na nim zyskuje:
To negatywne odbicie, które daje dzisiaj spadek prawie o 8 pkt proc. Koalicji Obywatelskiej, to pokłosie tego, że ludzie zrozumieli, iż Koalicja Obywatelska ma twarz Romana Giertycha. I tak naprawdę to, co się działo przez ostatnie tygodnie - ta histeria związana z rzekomym fałszowaniem wyborów prezydenckich - pokazała, że nie ma żadnej sprawczości po stronie tego największego czynnika koalicyjnego, jakim jest PO. Jest poczucie, że Donald Tusk nad tym nie panuje, że oddaje to w ręce Romana Giertycha, który rzeczywiście podgrzewa wyłącznie emocje - komentował prof. Młyńczyk.
Zdaniem eksperta, nawet najbardziej zagorzali wyborcy Platformy Obywatelskiej zauważyli, że "Rafał Trzaskowski jako jedyny zachowuje w tym jakąś powagę, natomiast cała reszta niekoniecznie". Politolog podkreśla, że mocny wynik Konfederacji w najnowszym sondażu WP jest odzwierciedleniem tego, co wydarzyło się w wyborach prezydenckich. - „Pokazuje to, że prawica generalnie w Polsce dużo więcej waży” - stwierdza prof. Młyńczyk.
Konfederacja rośnie cały czas. Widać, że ona zabiera Hołowni, zabiera PiS-owi, więc to dzisiaj byt bardzo pojemny (…) Realną trzecią drogą jest Konfederacja w Polsce, bo ludzie dostrzegają, że to jest jakaś odmienność. Tą na pewno nie był Hołownia, bo on legitymizował wszystkie pomysły Donalda Tuska i Koalicji Obywatelskiej. W związku z tym widać, że ten projekt się skończył - mówił politolog.





































