Gigantyczny dług za abonament RTV. W tym województwie mieszka rekordzista
Opłaty abonamentu RTV od lat wywołują w Polakach skrajne emocje. Okazuje się, że choć egzekwowanie tego obowiązku nie jest w naszym kraju najskuteczniejsze, to są osoby, które muszą spłacić swoje zadłużenie. Nie zawsze są to wysokie kwoty, jednak ten rekordzista stracił olbrzymią kwotę. W tym województwie skarbówka ściągnęła największą ilość pieniędzy.
Abonament RTV wywołuje dyskusje
Abonament radiowo-telewizyjny to opłata, którą — zgodnie z ustawą — powinien uiszczać każdy posiadacz odbiornika radiofonicznego lub telewizyjnego. Choć system ten funkcjonuje w wielu krajach Europy, w Polsce od lat budzi liczne kontrowersje. Z jednej strony ma zapewniać niezależne finansowanie publicznych mediów, z drugiej — coraz częściej jest kwestionowany jako przestarzały i niesprawiedliwy.
Choć obowiązek abonamentowy formalnie istnieje, w praktyce niewielu Polaków go respektuje. Według danych Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji swoje odbiorniki rejestruje mniej niż połowa gospodarstw domowych.
Liczba gospodarstw domowych zarejestrowanych jako płatnik opłaty abonamentowej wyniosła 4,5 mln, co stanowi jedynie 38,8 proc. wszystkich gospodarstw domowych posiadających odbiorniki, które powinny zostać zarejestrowane. Spośród zarejestrowanych gospodarstw 2,6 mln abonentów było zwolnionych z wnoszenia opłat abonamentowych. (...) Na koniec 2024 r. opłaty abonamentowe uregulowało tylko 0,7 mln zobowiązanych gospodarstw domowych i abonentów instytucjonalnych (32,1 proc.) - czytamy w sprawozdaniu KRRiT.
Większość Polaków nie rejestruje odbiorników, a egzekwowanie opłat przez Pocztę Polską jest nieskuteczne. Kontrole należą do rzadkości, a samo egzekwowanie należności (np. przez komornika) zdarza się najczęściej wtedy, gdy ktoś dobrowolnie zarejestrował odbiornik, ale przestał płacić.
W ostatnich latach pojawiały się różne pomysły reformy systemu. Na ten moment najbliżej ewentualnego wprowadzenia jest ustawa medialna, która jest właśnie projektowana. Wiceminister kultury Maciej Wróbel zasugerował w rozmowie z Interią, że może zostać ona poddana pod głosowanie jeszcze w trakcie wakacji.
Tymczasem rosną długi osób, które powinny opłacać abonament RTV. Rekordzista ma do spłaty grube tysiące złotych.
Jajecznica grozy na Krupówkach. Trudno uwierzyć, ile zapłaciła turystka Dostaniesz ważny list z ZUS. Nie wyrzucaj go, zawiera istotny komunikat ws. renty wdowiejTe osoby muszą płacić abonament RTV
Jak już zostało wspomniane powyżej, abonament RTV to forma finansowania mediów publicznych — przede wszystkim Telewizji Polskiej oraz Polskiego Radia. Teoretycznie jego celem jest umożliwienie niezależnego i misyjnego działania tych instytucji, które mają informować, edukować i integrować społeczeństwo. Środki z abonamentu mają pozwalać mediom publicznym funkcjonować poza logiką komercji i rynku reklamowego.
Obowiązek uiszczania opłat abonamentowych spoczywa na osobach, które posiadają w domu lub miejscu pracy radio albo telewizor. Co ciekawe, tyczy się to również radia w samochodzie. Opłaty wnosi się na konto Poczty Polskiej, która odpowiada za rejestrację odbiorników i egzekwowanie opłat:
- za 1 miesiąc za radioodbiornik — 8,70 zł miesięcznie (jeżeli abonent każdego miesiąca uiszcza opłatę, wówczas opłata za okres 12 miesięcy wyniesie 104,40 zł),
- za 1 miesiąc za odbiornik telewizyjny lub telewizyjny i radiofoniczny — 27,30 zł miesięcznie (jeżeli abonent każdego miesiąca uiszcza opłatę, wówczas opłata za okres 12 miesięcy wyniesie 327,60 zł).
Istnieje obszerna lista osób, które są zwolnione z opłaty abonamentu RTV. To przede wszystkim Polacy, którzy:
- ukończyli 60 lat i mają prawo do emerytury w wysokości połowy przeciętnego wynagrodzenia;
- ukończyli 75. rok życia;
- zaliczają się do pierwszej grupy inwalidzkiej;
- są inwalidami wojennymi lub wojskowymi;
- posiadają status bezrobotnych.
Wciąż jednak istnieje obszerna lista osób, które uchylają się od obowiązku opłacania abonamentu RTV, co skutkuje gigantycznymi długami. W tym województwie mieszka niechlubny rekordzista, na swoim koncie ma ponad 100 tys. złotych zaległości.
Gigantyczny dług za abonament RTV
Zaległości z tytułu nieopłaconego abonamentu RTV mogą sięgać dziesiątek, a nawet setek tysięcy złotych — szczególnie w przypadku firm i instytucji posiadających wiele odbiorników. Jak podkreśla Ministerstwo Finansów w komentarzu dla Interii Biznes, opłatę abonamentową należy wnosić za każdy posiadany radioodbiornik i telewizor. Gdy przedsiębiorstwo posiada ich kilkanaście lub kilkadziesiąt, a przez lata nie reguluje należności, kwota długu może gwałtownie rosnąć.
W takich przypadkach urząd skarbowy ma do dyspozycji szereg narzędzi egzekucyjnych. Zadłużenie abonamentowe może być ściągane m.in. z rachunku bankowego, wynagrodzenia, emerytury, nadpłaty podatku, a także za pośrednictwem komornika. Wybór metody zależy od indywidualnej sytuacji finansowej dłużnika.
Dane opublikowane przez Interię Biznes za okres styczeń-maj 2025 roku pokazują, że rekordowa kwota odzyskana z tytułu zaległego abonamentu wyniosła aż 146 tysięcy złotych. Dług ten należał do mieszkańca Opolszczyzny i stanowi najwyższą pojedynczą kwotę ściągniętą w tym roku.
W innych częściach kraju również odnotowano wysokie należności. Ponad 100 tysięcy złotych udało się ściągnąć także w:
- woj. dolnośląskim – 116 tys. zł,
- woj. mazowieckim – 109 tys. zł.
Rekordowe kwoty dla pozostałych województw przedstawiają się następująco:
- zachodniopomorskie – 99 tys. zł,
- małopolskie – 54 tys. zł,
- łódzkie – 46 tys. zł,
- śląskie – 44 tys. zł,
- podkarpackie – 39 tys. zł,
- pomorskie – 39 tys. zł,
- kujawsko-pomorskie – 34 tys. zł,
- lubelskie – 34 tys. zł,
- lubuskie – 33 tys. zł,
- wielkopolskie – 29 tys. zł,
- świętokrzyskie – 10 tys. zł,
- podlaskie – 1 tys. zł,
- warmińsko-mazurskie – 1 tys. zł.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że najczęściej największe zaległości wynikają z długoletniego zaniedbania wśród przedsiębiorstw, które powinny płacić za każdy używany odbiornik. Nawet jeśli dług narastał przez lata, urząd skarbowy ma prawo go dochodzić, a działania egzekucyjne mogą zaskoczyć niejednego dłużnika.
