Płaca minimalna w górę. Zyskają aż trzy miliony Polaków. Tyle dostaną na "na rękę"
Przez ostatnie pięć lat wielokrotnie słyszeliśmy o podnoszącej się płacy minimalnej, a na nasze konta wpływały coraz większe kwoty tytułem wynagrodzenia. Wielkimi krokami zbliża się moment, kiedy ponownie dojdzie do podwyżki. Znane są już konkretne kwoty, Rada Ministrów udostępniła projekt. Nie każdy będzie tym zachwycony.
Polakom ciężko przetrwać za minimalną krajową
W Polsce temat płacy minimalnej od lat budzi gorące dyskusje. Choć jej podniesienie jest regularnie omawiane przez rząd, wielu Polaków nadal zmaga się z trudną codziennością, starając się przetrwać za najniższe wynagrodzenie.
Od stycznia 2025 roku minimalne wynagrodzenie brutto w Polsce wynosi 4666 zł brutto, co po odliczeniu składek i podatków daje około 3510,92 zł "na rękę” dla osoby zatrudnionej na pełen etat. Dla wielu osób to kwota niewystarczająca, aby pokryć podstawowe potrzeby: wynajem mieszkania, opłaty za media, jedzenie i transport.
Szacuje się, że w Polsce około 3 miliony osób pracują za najniższą krajową, co stanowi znaczną część rynku pracy w sektorze usług, handlu i produkcji.
Życie za płacę minimalną wymaga wielu kompromisów. Pracownicy często wskazują na trudności w:
- pokryciu kosztów wynajmu mieszkania — w dużych miastach czynsze zaczynają się od 2000 zł miesięcznie, co pochłania większość pensji,
- zakupie pełnowartościowej żywności — budżet miesięczny na jedzenie dla jednej osoby oscyluje wokół 800-1000 zł,
- opłaceniu mediów i transportu — energia, woda, gaz, Internet oraz dojazdy do pracy często przekraczają kilkaset złotych,
- oszczędzaniu lub zabezpieczeniu się na wypadek nagłych wydatków, takich jak leczenie czy awaria sprzętu domowego.
W praktyce oznacza to, że wielu Polaków żyjących za najniższą krajową zmuszone jest do oszczędzania na wszystkim, rezygnacji z rozrywki, wakacji czy zakupów odzieżowych.
Wiele wskazuje na to, że już wkrótce płaca minimalna wzrośnie. Nie każdego usatysfakcjonuje ta kwota.
Płaca minimalna pójdzie w górę
Płaca minimalna w Polsce odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu rynku pracy oraz w ochronie pracowników o najniższych dochodach. W ostatnich latach jej poziom ulegał systematycznym zmianom, przy czym tempo i wysokość podwyżek różniły się w zależności od sytuacji gospodarczej i inflacji.
Jeszcze w 2020 roku minimalne wynagrodzenie wynosiło 2600 zł brutto dla pracowników zatrudnionych na pełen etat. W 2021 roku wprowadzono podwyżkę do 2800 zł brutto, co stanowiło wzrost o około 7,7 proc. Podwyżki te były w dużej mierze odpowiedzią na rosnącą inflację i konieczność utrzymania siły nabywczej pracowników. Z kolei już w 2024 roku minimalna pensja wzrosła do 4134 zł brutto, a w 2025 roku do 4666 zł brutto.
Teraz planowane są kolejne podwyżki płacy minimalnej, co z pewnością uszczęśliwi wielu Polaków. Usłyszana kwota może być jednak niezbyt satysfakcjonująca. Zgodnie z projektem rozporządzenia ogłoszonym przez Radę Ministrów, planowana od 1 stycznia 2026 roku podwyżka wynosi 140 zł brutto, co oznacza wzrost z obecnych 4666 zł do 4806 zł brutto. W praktyce pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę otrzymają na rękę około 3606 zł netto po odliczeniu podatków i składek ZUS.
Zmiana ta obejmie wspomniane powyżej około 3 milionów osób, które obecnie zarabiają minimalną pensję. Wzrost płacy minimalnej ma również wpływ na inne świadczenia, takie jak dodatki za pracę nocną, odprawy czy składki emerytalne i rentowe, co dodatkowo podnosi wartość ekonomiczną tej zmiany.
Zmiany w wypłacie dotkną również osoby na umowie zlecenie. Wiadomo, na jaki zarobek mogą liczyć.
Zobacz: Dokładnie 354,86 zł miesięcznie. Mało kto wie o istnieniu tego dodatku do emerytury
Tyle zarobią Polacy na umowie zlecenie
Sytuacja związana z płacą minimalną wygląda nieco inaczej w przypadku osób pracujących na umowach zlecenie. Ostateczna kwota "na rękę” zależy od tego, czy zleceniobiorca podlega pełnym składkom ZUS, czy korzysta z ulg podatkowych, np. PIT-0 dla osób do 26. roku życia.
Warto zaznaczyć, że osoba objęta pełnymi składkami ZUS i podatkiem otrzyma kwotę netto zbliżoną do pracownika na umowie o pracę, czyli w przypadku pensji brutto 4806 zł będzie to około 3600 zł netto.
Studenci do 26. roku życia korzystające z ulgi PIT-0 mogą otrzymać niemal całą kwotę brutto, czyli 4806 zł netto, ponieważ przy ich statusie nie odprowadza się zaliczki na podatek, a obowiązkowe składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne są często zniesione. Po ukończeniu studiów, za to przed ukończeniem 26. roku życia, składki są już potrącane, jednak wciąż nie jest opłacany podatek dochodowy, co oznacza, że pensja i tak będzie wyższa.
Podwyżka płacy minimalnej ma realny wpływ na sytuację finansową osób zarabiających najmniej. Choć pensja netto nie pokrywa wszystkich codziennych wydatków, dodatkowe 140 zł brutto oznacza możliwość lepszego zarządzania budżetem i pokrycia nieprzewidzianych wydatków.
Wzrost minimalnego wynagrodzenia przekłada się także na większe świadczenia powiązane z pensją minimalną, co w praktyce może oznaczać na przykład wyższą emeryturę. Dla milionów Polaków to znacząca różnica, która, choć nie rozwiązuje wszystkich problemów finansowych, daje odrobinę oddechu w codziennym gospodarowaniu domowym budżetem.
