biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Kupił używany rower przez Allegro, teraz musi się tłumaczyć. Skarbówka żąda wyjaśnień i odsetek
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 16.06.2025 14:02

Kupił używany rower przez Allegro, teraz musi się tłumaczyć. Skarbówka żąda wyjaśnień i odsetek

urząd skarbowy, allegro
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Organy skarbowe zyskały nowe narzędzia do monitorowania podatników sprzedających przez internet. Platformy takie jak OLX, Allegro, Vinted, Facebook Marketplace, Booking.com i inne są teraz zobowiązane do przekazywania fiskusowi danych o transakcjach dokonywanych za ich pośrednictwem. Urzędy ruszyły z kontrolami, a wielu internautów jest zaskoczonych otrzymanym wezwaniem.

Internetowe okazje? Tylko do momentu, aż urząd zapyta o podatek

Zakupy w internecie to codzienność — szybkie, wygodne, pozornie anonimowe. W sieci można znaleźć wszystko: od mebli, przez elektronikę, aż po rowery. Coraz częściej kupujemy używane przedmioty od osób prywatnych, nie zastanawiając się nad formalnościami. Do niedawna nikt nie przejmował się tym, czy taka transakcja — jeśli nie dotyczyła auta czy mieszkania — podlega opodatkowaniu.

Zmieniło się to wraz z wejściem w życie nowych regulacji. Choć unijna dyrektywa DAC7 obowiązuje formalnie od lipca 2024 r., to pierwsze dane platform sprzedażowych trafiły do fiskusa już w styczniu 2025 r. A to oznacza jedno — podatnicy już teraz są na celowniku skarbówki.

Czytaj więcej: Zawiadomienie ze skarbówki trafi do 300 tys. osób. Użytkownicy tych serwisów mogą mieć problem

rower.jpeg
fot. materiały prasowe
Dorota Sierakowska, Adam Glapiński, Krzysztof Paszyk
Rządowy program do kosza? Dorota Sierakowska dla BiznesInfo: „Pojawiają się głosy krytyki”
Czara goryczy się przelała, rolnicy żądają dymisji Siekierskiego. Taki jest powód Nowa królowa drożyzny w Polsce. Za cenami aż trudno nadążyć, w rok wystrzeliły o prawie 20 proc.

Nowe przepisy, nowe narzędzia. Fiskus korzysta z pełni możliwości technologicznych

Skrót DAC7 odnosi się do Dyrektywy Rady (UE) 2021/514, czyli tzw. siódmej zmiany dyrektywy DAC (Directive on Administrative Cooperation). Jest to unijna regulacja dotycząca wymiany informacji podatkowych między państwami członkowskimi, szczególnie w kontekście handlu online

Nowe przepisy nakładają dodatkowe obowiązki na cyfrowe platformy sprzedażowe, takie jak Allegro, OLX, Vinted, Facebook Marketplace, eBay, Amazon, Booking.com, Airbnb i inne. Podmioty te są zobowiązane do przekazywania organom skarbowym informacji o sprzedawcach – zarówno osobach fizycznych, jak i firmach – którzy uzyskują dochody m.in. ze sprzedaży towarów, wynajmu nieruchomości, świadczenia usług czy udostępniania środków transportu. W praktyce umożliwia to administracji skarbowej skuteczniejsze i szybsze wykrywanie nieopodatkowanych dochodów z działalności online.

E-commerce
FOT. Piotr Molecki/East News

Do tej pory w powszechnym przekonaniu to sprzedający byli adresatami potencjalnych kontroli. Tymczasem okazuje się, że również kupujący stają się przedmiotem analiz i postępowań. Wystarczy, że dokonasz zakupu powyżej 1000 zł od osoby prywatnej i... zapomnisz o podatku PCC.

Zgodnie z przepisami, jeśli dokonujesz zakupu od osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej, a wartość przedmiotu przekracza 1000 zł, jesteś zobowiązany zapłacić 2 proc. podatku od czynności cywilnoprawnych (PCC). Do tego w ciągu 14 dni od dnia transakcji należy złożyć deklarację PCC-3.

Nowością jest jednak zakres danych, jakie trafiają do urzędów skarbowych. Platformy takie jak Allegro, OLX, Booking.com czy Vinted przekazały informacje za cały 2023 i 2024 rok, co pozwala fiskusowi na działanie z wyprzedzeniem.

W rzeczywistości nikt tych danych nie przegląda ręcznie. Wykorzystuje się zaawansowane algorytmy, które łączą informacje z wielu źródeł: transakcji, przelewów, a nawet historii korespondencji między użytkownikami platform. To one decydują, czy użytkownik powinien zostać wezwany do złożenia wyjaśnień.

Wystarczył jeden rower za 1500 zł. System zadziałał błyskawicznie, a wezwanie z urzędu przyszło po kilku miesiącach

Przykład, który pokazuje, jak bardzo zmieniło się podejście fiskusa, dotyczy pana Jana, który w 2024 roku kupił używany rower za 1500 zł na Allegro Lokalnie. Sprzedawcą była osoba prywatna, a transakcja przebiegła poza systemem VAT.

Pan Jan nie złożył deklaracji PCC-3, ani nie zapłacił należnego podatku — 30 zł, czyli 2 proc. wartości zakupu. Dotychczas takie sytuacje przechodziły bez echa. Teraz jednak fiskus — mając w ręku dane od platformy i korzystając z automatycznych narzędzi — wytypował użytkownika i po kilku miesiącach od transakcji wysłał wezwanie do urzędu.

Prosimy o przesłanie PCC-3 i wpłatę zaległego podatku oraz odsetek za zwłokę — takie pismo trafiło do pana Jana.

allegro.jpeg
Fot. materiały własne

Skala zjawiska może być ogromna. Tylko na OLX w pierwszych czterech miesiącach 2025 roku zamieszczono ponad 1,24 mln ogłoszeń z ceną powyżej 1000 zł, z czego 121 tys. dotyczyło elektroniki, 71 tys. rowerów, a 60 tys. mebli (źródło: Forsal.pl). Każda z tych transakcji potencjalnie wymaga zapłaty PCC przez kupującego, a urzędnicy mogą sięgnąć po dane nawet z ostatnich pięciu lat.

Zakup przez internet nie zwalnia z obowiązków podatkowych. Dlatego jeśli kupujesz od osoby prywatnej coś droższego niż 1000 zł, masz 14 dni na zgłoszenie i opłacenie podatku. W przeciwnym razie możesz spodziewać się wezwania z urzędu i odsetek za zwłokę.

Nowe mechanizmy fiskusa pokazują, że zakupy w internecie nie są już anonimowe – nawet drobna transakcja może mieć poważne konsekwencje, jeśli zignorujemy obowiązki podatkowe. W erze cyfrowych algorytmów i unijnych regulacji warto pamiętać, że niewiedza nie zwalnia z odpowiedzialności. Zakupy online? Tak, ale z kalkulatorem podatkowym w ręku.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: