Zniżka na pobyt w sanatorium. Wystarczy jeden dokument, wielu Polaków nie ma o tym pojęcia
Mogłoby się wydawać, że ceny za pobyt w sanatorium są nie do ruszenia. Tymczasem istnieje sposób, o którym wie zaskakująco niewiele osób. Kto może z niego skorzystać i ile naprawdę można zaoszczędzić?
Dostęp do leczenia uzdrowiskowego ma niemal każdy, ale mało kto zna kulisy formalności i kosztów
Pobyt w sanatorium kojarzy się głównie z seniorami i osobami przewlekle chorymi. Tymczasem prawo do leczenia uzdrowiskowego w ramach NFZ ma każda osoba ubezpieczona, niezależnie od wieku. Co więcej – skierowanie wystawia lekarz pierwszego kontaktu, jeśli uzna, że kuracja może przynieść pacjentowi korzyści zdrowotne.
Proces zaczyna się od wystawienia e-skierowania, które następnie trafia do NFZ. Dalej sprawą zajmują się specjaliści balneologii i medycyny fizykalnej. To oni ostatecznie decydują o zakwalifikowaniu pacjenta. Jeśli skierowanie zostanie zatwierdzone, NFZ informuje pacjenta o przybliżonym czasie oczekiwania oraz dacie rozpoczęcia leczenia – maksymalnie 14 dni przed jego rozpoczęciem.
Turnus uzdrowiskowy może być tańszy, ale nie każdy zna tę możliwość – liczy się status rodziny
Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się proste: pacjent dostaje skierowanie, czeka na termin i rusza na turnus. Rzeczywistość pokazuje jednak, że koszty zależą od wielu czynników – długości pobytu, terminu, a przede wszystkim wybranego standardu pokoju. Różnice są ogromne: od ok. 333 zł za miejsce w sali zbiorowej bez łazienki po ponad 1100 zł za pokój jednoosobowy z pełnym węzłem sanitarnym.
Właśnie dlatego warto wiedzieć, że niektóre osoby mogą liczyć na dodatkowe ulgi. Kluczowy może być tu jeden dokument, o którym rzadko się mówi w kontekście sanatoriów: Karta Dużej Rodziny. Dokument ten przysługuje nie tylko rodzicom trójki dzieci, ale również osobom, których dzieci są już dorosłe. Mimo to, wiedza o tym, że karta ta może obniżyć koszt pobytu w uzdrowisku, nie jest powszechna.
Jak to działa? Część ośrodków uzdrowiskowych oferuje zniżki od 5 do 10 proc. dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny. Obejmują one zarówno noclegi, jak i usługi dodatkowe (np. dostęp do strefy spa). Warto podkreślić, że nie każdy ośrodek honoruje KDR, dlatego warto to wcześniej sprawdzić. Jak? Służy do tego oficjalny serwis empatia.mpips.gov.pl, gdzie można wyszukać partnerów Karty.
Jedna decyzja może obniżyć koszt leczenia nawet o 100 zł – oto jak skorzystać z ukrytego przywileju
Na stronie Ministerstwa Zdrowia czytamy:
Jeśli w sanatorium, które oferuje leczenie lub rehabilitację, jakich potrzebujesz, są wolne miejsca, NFZ potwierdzi e-skierowanie. Otrzymasz te informacje nie później niż 14 dni przed datą rozpoczęcia leczenia.
Gdy już masz skierowanie i znasz termin wyjazdu, sprawdź, czy wybrane przez NFZ uzdrowisko honoruje Kartę Dużej Rodziny. Nawet jeśli otrzymujesz refundację z NFZ, to koszty zakwaterowania i wyżywienia mogą sięgnąć ponad 1100 zł. Zniżka 10 proc. oznacza oszczędność ponad 100 zł, co – biorąc pod uwagę długość pobytu – jest odczuwalne w domowym budżecie.
Z danych dostępnych w serwisie empatia.mpips.gov.pl wynika, że zniżki przyznawane są indywidualnie – dlatego warto wcześniej zapytać w sanatorium lub zadzwonić do placówki przed potwierdzeniem miejsca. Nie wszystkie ośrodki informują o zniżkach wprost na swoich stronach. Nieświadomość pacjentów działa tu niestety na ich niekorzyść.
Warto także dodać, że Karta Dużej Rodziny to dokument dożywotni – raz wydany, może być wykorzystywany wielokrotnie. Oznacza to, że zniżka na sanatorium może być przyznawana przy każdym wyjeździe, co czyni z niej realne narzędzie do oszczędzania na leczeniu i rehabilitacji.
Jeśli jesteś posiadaczem Karty Dużej Rodziny, nie zapomnij sprawdzić, czy ośrodek uzdrowiskowy wskazany przez NFZ honoruje ten dokument. To prosty, legalny i skuteczny sposób na obniżenie kosztów turnusu sanatoryjnego, z którego wciąż korzysta zaskakująco mało osób. Świadome podejście do leczenia i znajomość przysługujących praw może znacząco odciążyć Twój budżet – warto z tego skorzystać.
