Zaskoczenie na rynku nieruchomości. Tak zmieniły się ceny mieszkań z drugiej ręki

Polacy, którzy marzą o własnych czterech ścianach, z zapartym tchem śledzą najnowsze dane o cenach nieruchomości. Czy teraz jest dobry moment, aby kupić własne “m” w jednym z największych miast w kraju? Najnowsze dane o cenach nieruchomości w metropoliach pokazują istotne zmiany na rynku wtórnym. Gdzie przy zakupie 50 m kw. mieszkania można zaoszczędzić nawet 40 tys. zł?
Ceny mieszkań na rynku wtórnym w Polsce
“Puls Biznesu” przeanalizował najnowszą sytuację dotyczącą cen nieruchomości na rynku wtórnym w dużych polskich miastach. Dane pokazują, w których trzech miastach ceny spadły najmocniej. Według tej analizy ceny ofertowe mieszkań na rynku wtórnym spadły w porównaniu z majem zeszłego roku spadły średnio o 2,4 proc. w 11 z 12 największych polskich miast.

Wśród 12 miast przeanalizowanych przez Grupę Morizon-Gratka, jedynym dużym ośrodkiem, w którym mieszkania zdrożały, jest Łódź, tam ceny wzrosły o ok. 0,4 proc. Największe spadki odnotowano w stolicy Małopolski. WKrakowie przecena sięgnęła 5,1 proc. Oznacza to, że mieszkanie o powierzchni ok. 50 m kw. możemy kupić średnio o 40 tys. zł taniej w porównaniu do ubiegłego roku. Podobne obniżki cen odnotowano w Lublinie (średnio o 4,1 proc.) i Olsztynie (średnio o 3,6 proc.).

Co stoi za zmianą cen nieruchomości? Eksperci stawiają sprawę jasno.
Skąd wzięły się obniżki cen nieruchomości z rynku wtórnego w większości polskich miast? Zdaniem ekspertów cytowany przez “Puls Biznesu” nawet niewielki spadek cen nominalnych mieszkań w połączeniu z inflacją, upustami, o które kupujący walczą podczas negocjacji i niewielkim wzrostem dostępności kredytów hipotecznych doprowadziły do niewielkiego wzrostu popytu.
Rosnące zainteresowanie zakupem mieszkań na rynku wtórnym sprawia, że liczba dostępnych na rynku lokali maleje. W Warszawie liczba unikatowych ofert sprzedaży mieszkań zmniejszyła się w ciągu minionego miesiąca aż o 21 proc., podobne spadki odnotowano w innych dużych polskich miastach.
A jak sprzedają się mieszkania na rynku pierwotnym?
Jak informował Otodom Analitycs w ubiegłym miesiącu pełne ręce roboty mieli także deweloperzy, którzy tylko w maju na siedmiu największych rynkach w Polsce zanotowali wzrost sprzedaży sięgający 30 proc. w porównaniu do kwietnia. Według wstępnych danych Otodom tylko w poprzednim miesiącu firmy deweloperskie sprzedały ponad 3,7 tys. mieszkań.
Raport opublikowany 2 czerwca przedstawia jednak nieco inną niż “Puls Biznesu” prognozę dla rynku wtórnego. Według tych danych w największych polskich miastach miało dojść zarówno do spowolnienia podaży, jak i popytu.
– Spadek liczby nowych ogłoszeń w maju może być efektem wydłużającego się czasu, przez jaki oferty pozostają aktywne na portalach. Mniej transakcji oznacza mniejszą rotację, a to z kolei zmniejsza potrzebę wystawiania nowych ofert. Rynek wtórny reaguje dziś wolniej, ostrożniej. Warto jednak podkreślić, że mimo tego wyhamowania, ogólna liczba dostępnych mieszkań z drugiej ręki jest wciąż wyraźnie wyższa niż przed rokiem – podkreśla Milena Chełchowska, ekspertka rynku mieszkaniowego cytowana przez Otodom Analytucs.






































