Tym pociągiem przez Bałtyk dotrzesz do trzech ważnych lotnisk. Projektanci CPK mogą brać przykład

Ten pociąg, który zabiera pasażerów w podróż przez Morze Bałtyckie to nie tylko atrakcja turystyczna dla osób spragnionych pięknych widoków. To także rozwiązanie transportowe, które ułatwiło mieszkańcom podróż do pracy i dojazd do ważnych lotnisk. Wkrótce Polska może mieć podobne rozwiązania, dzięki kolejom dużych prędkości.
Dojazd na lotnisko ma być prosty i szybki. Polacy mają pomysł. Ale czy dobry?
Projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego - czyli dużego portu lotniczego w Baranowie pod Łodzią zakłada sieć Kolei Dużych Prędkości, które mają powstać pod hasłem Polska w 100 minut. Projekt ambitnie zakłada, że pociągi z prędkością do 350 km/h będą poruszać się na najważniejszych odcinkach w czasie nie większym niż 100 minut. Obecnie trwają konsultacje z mieszkańcami na temat przebiegu linii kolejowej na terenie województwa wielkopolskiego.
Przy opracowywaniu przebiegu kolei dużych prędkości autorzy projektu CPK mają duże pole do zaczerpnięcia inspiracji z europejskich krajów, które dzięki linii kolejowej dały pasażerom nie tylko dogodny dostęp do trzech ważnych europejskich lotnisk, ale też możliwość szybkiego dojazdu do pracy za granicę.
Pasażerowie szybko dostaną się do wszystkich lotnisk w pobliżu
Przejazd tym pociągiem to prawdziwa gratka dla podróżników poszukujących niezwykłych widoków, ale także dla tych, którzy podróżują, bo muszą dojechać do pracy i spieszą się na lotnisko.
Dzięki tym połączeniom pasażerowie mogą swobodnie dotrzeć do trzech portów lotniczych: Goteborg Landvetter, z którego tylko w ubiegłym roku podróżowało 3,5 mln pasażerów, do portu lotniczego Kopenhaga Kastrup, który w ubiegłym roku obsłużył niemal 30 milionów pasażerów i nieco mniejszego lotniska w Malmo, z którego w 2024 roku podróżowało 904 tys. pasażerów. Linie kolejowe Öresundståg dają pasażerom przemieszczenia się na tereny południowej Szwecji i wschodniej Danii.
Przejazd całej trasy z centrum Goteborga - drugiego co do wielkości miasta w Szwecji na lotnisko w Kopenhadze trwa obecnie 3 godziny i 33 minuty, a bilet kupiony w dniu odjazdu kosztuje 475 szwedzkich koron (185 złotych). Aby dotrzeć do pozostałych dwóch lotnisk - w Malmo i Goteborgu, trzeba przesiąść się na dworcu głównym w bezpośredni autobus. Bilet na pociąg można kupić przed odjazdem w aplikacji i aktywować go w momencie odjazdu pociągu.

Łatwy dojazd do lotnisk daje też mieszkańcom możliwość porównywania cen biletów lotniczych dla odlotu z poszczególnych lotnisk i wyboru tego, które daje najtańsze połączenia. To rozwiązanie bardzo korzystne dla mieszkańców Skandynawii, ale mniej zadowalające dla pracowników linii lotniczych.
Zobacz także: W dwie godziny do Londynu, Paryża i Brukseli. Tak wygląda podróż pociągiem szybszym niż Pendolino
Szwedzi i Duńczycy korzystają na tych pociągach podwójnie
Pociągi Öresundståg co prawda nie są tak szybkie, jak mają być w przyszłości maszyny powstałe w ramach linii kolejowej CPK. Osiągają prędkość do 180 km na godzinę. Koleje dysponują flotą 111 pociągów - elektrycznych zespołów trakcyjnych X31K wyprodukowanych przez firmę Bombardier i znanych również pod nazwą Contessa. Każdy skład pociągu składa się z trzech wagonów, co daje łącznie 229 miejsc siedzących. Jak czytamy na stronie Öresundståg, w razie potrzeby można połączyć do trzech składów, dzięki czemu łączna pojemność pociągu wyniesie wynosi 687 miejsc. Pociąg jest wyposażony w gniazdka elektryczne 220 V i toalety.

W ciągu ponad 3 godzin maszyny pokonują trasę 300 km. Jej najbardziej malowniczy odcinek wiedzie przez cieśninę Sund na Morzu Bałtyckim, na której rozciąga się most o długości niemal 8 kilometrów. Pociąg jest więc także atrakcją dla turystów, którzy chcą zwiedzić Goteborg, Malmo lub Kopenhagę. Koleje Öresundståg są także doceniane jako środek transportu przez pracowników z południowej Szwecji, którzy decydują się na dojazd do pracy w Danii, gdzie obecnie sytuacja gospodarcza jest znacznie lepsza. Według danych firmy KPMG na co dzień do pracy u zachodniego sąsiada korzysta obecnie ok. 18 tys. Szwedów.

Zobacz też:
Nadmorski raj ma zastąpić Hiszpanię. Takimi cenami kuszą deweloperzy





































