Zaskakujący trend na rynku pracy. Ci pracownicy nie chcą brać L4

“Tych pracowników lepiej nie zatrudniać”. “Nie można im powierzyć tego zadania”. “Lepiej wybrać kogoś z doświadczeniem”. Wśród pracodawców panuje wiele niepisanych zasad dotyczących tego, kogo warto mieć w swojej firmie. Ostatni raport dotyczący trendów na rynku pracy pokazuje, że nie wszystkie te przekonania są uzasadnione — a niektóre wręcz szkodliwe dla samych pracodawców.
Kogo warto zatrudnić? Wyniki badania mogą zdziwić przedsiębiorców
Cech, które decydują o tym, czy kandydat na pracownika wydaje się atrakcyjny w oczach pracodawcy, jest wiele. Istotne jest nie tylko doświadczenie w branży, ale również chociażby zaangażowanie. A z tym wśród Polaków bywa różnie.
Najnowsze badanie firmy doradczej Conperio pokazuje, że zdecydowanie nadużywamy zwolnień lekarskich. W samym 2024 roku aż 34 proc. zwolnień było wykorzystywanych niezgodnie z przeznaczeniem. Taki stan rzeczy bezpośrednio przekłada się na funkcjonowanie i finanse firmy. Raport pokazuje jednak, że istnieje sposób, by to zjawisko ograniczyć.
Polacy zbyt często biorą L4. Jest jeden powód
Specjaliści z firmy Conperio podkreślają, że odpowiednie działania w zakresie polityki personalnej w przedsiębiorstwach mogą ograniczyć nadmierną nieobecność pracowników, a także poprawić efektywność ich pracy oraz zwiększyć stabilność organizacyjną. W pierwszej kolejności warto jednak mieć świadomość, co sprawia, że Polacy tak chętnie i tak często korzystają ze zwolnienia lekarskiego.
Okazuje się, że w tej kwestii pozytywnie zaskakuje jedna grupa. Pokolenie Z, często uważane za przesadnie roszczeniowe, “charakteryzuje się najniższym poziomem nieobecności z powodów zdrowotnych”. Jak wynika z raportu, przyczyną takiego stanu rzeczy wcale nie jest młody wiek tych pracowników.
Polacy mają niestety wyraźną skłonność do nadużywania zwolnień lekarskich, jednak pokolenie Z wyróżnia się tu pozytywnie. Niska absencja w tej grupie to budujący sygnał dla pracodawców - pokazuje, że młodzi pracownicy mogą być stabilnym i odpowiedzialnym elementem zespołu, o ile odpowiednio się ich zaangażuje — wyjaśnia w raporcie Mikołaj Zając, prezes Conperio.

Pokolenie Z zrewolucjonizuje rynek pracy. Nie potrzebują L4?
Statystyki nie pozostawiają wątpliwości co do tego, których pracowników warto mieć w swoich zespole, jeśli zależy nam na niskiej absencji chorobowej. Najwyższe odsetek odnotowano rzecz jasna wśród pracowników powyżej 50. roku życia (4,4 proc.). Nieco niższy wskazano w grupach 40-49 lat (3,5 proc.) i 30-39 lat (3,1 proc.). Natomiast w przypadku pokolenia Z było to tylko 2,3 proc. Oznacza to, że “zetki” są odpowiedzialne za zaledwie 10 proc. udziału w ogólnym wskaźniku absencji chorobowej w firmach. Pozostałe grupy to kolejno 22 proc, 28 proc. i 40 proc.
Dlaczego pracownicy do 29. roku życia tak rzadko korzystają ze zwolnienia chorobowego? Eksperci tłumaczą, że jest to wynik rosnącej świadomości zdrowotnej, a także innego podejścia do pracy i filozofii work-life-balance.
Owszem, potrafią być nadmiernie roszczeniowi, ale dotyczy to również kwestii podstawowych, takich jak bezpieczeństwo stanowiska pracy czy ogólnie pojęte BHP – na te aspekty są zdecydowanie bardziej wyczuleni niż chociażby pokolenie ich rodziców — podkreślił Mikołaj Zając.
Autorzy raportu wskazują, że pokolenie Z przykłada większą wagę do kondycji fizycznej i psychicznej, dzięki czemu nie muszą nadużywać L4. Jest to efekt niechęci do powielania schematu zaobserwowanego u starszych pokoleń, które często widziały w pracy najważniejszy element swojego życia. Jak wyjaśniają eksperci, “Zetki nie chcą powtarzać tego modelu”. Młodsi pracownicy są gotowi znaleźć nowe miejsce pracy, w którym się odnajdą i wolą takie rozwiązanie, niż uciec na fikcyjne zwolnienie lekarskie.





































