biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Wstrząsający list przedsiębiorcy po ewakuacji w Chorzowie. "Nie otrzymaliśmy żadnej pomocy od miasta"
Julia Czwórnóg
Julia Czwórnóg 06.06.2025 18:55

Wstrząsający list przedsiębiorcy po ewakuacji w Chorzowie. "Nie otrzymaliśmy żadnej pomocy od miasta"

Zamknięta estakada w Chorzowie
Fot. Xpicto/Wikimedia Commons

Mieszkańcy Chorzowa przeżywają koszmar związany z zamknięciem jednego z najważniejszych punktów komunikacyjnych w infrastrukturze miasta. Przedsiębiorcy działający w obrębie tego obszaru z dnia na dzień musieli podjąć decyzję, co dalej z przyszłością ich biznesów. Zrozpaczeni podkreślają, że nie otrzymali od władz żadnej formy wsparcia, która mogłaby wesprzeć ich w tej kryzysowej sytuacji.

Strategiczny komunikacyjny punkt na mapie Chorzowa został zamknięty z dnia na dzień

Zamówiona przez władze Chorzowa ekspertyza wykazała, że estakadzie w Chorzowie grozi zawalenie. W związku z tym 2 czerwca prezydent miasta, Szymon Michałek, podjął decyzję o natychmiastowym wyłączeniu estakady z użytkowania.

 Dosłownie musieliśmy się ewakuować w ciągu godziny. Nie dostaliśmy wcześniej żadnej informacji o zbliżającym się zamknięciu – mówił w rozmowie z WP Finanse Marcin Strzyżewski, właściciel działającej pod estakadą Kaskada Bistro Cafe.

Estakada to jeden z ważniejszych punktów na mapie Chorzowa — czyli biegnący nad chorzowskim rynkiem i linią kolejową 400-metrowy wiadukt w ciągu Drogi Krajowej nr 79, która aktualnie została zamknięta dla całego ruchu samochodowego, tramwajowego i kolejowego.

Estakada Chorzów
Fot. Karol Jakubiec/Wikimedia Commons

Zamknięcie estakady nie oznacza jedynie problemów komunikacyjnych dla mieszkańców i przyjezdnych. Kryzys dotknął szczególnie przedsiębiorców i instytucje kultury, które działają bezpośrednio pod konstrukcją.

Estakada została zamknięta. Sytuacja jest na ten moment koszmarna. Nie tylko dla miasta, ale dla całego Śląska, mieszkańców i przedsiębiorców pod Estakadą i wokół niej. Chorzów przedzielono na pół, a gwar uliczny przy Rynku 13 ucichł. Noc była dość stresująca i przypomniała nam trochę niepokój z czasów lockdownu – podkreślili właściciele lokalnego Kraken Restopubu w rozmowie z WP.

Przedsiębiorcy zostali postawieni przed faktem dokonanym. W ciągu dnia musieli podejmować strategiczne decyzje dla swoich biznesów.

Przedsiębiorcy z dnia na dzień musieli podjąć decyzje, co dalej z ich działalnościami

W najgorszej sytuacji znalazły się lokale działające bezpośrednio pod estakadą. Zgodnie z zarządzeniem prezydenta Chorzowa, ma być ona wyłączona z użytkowania aż do końca 2025 r., z możliwością przedłużenia. Część przedsiębiorców już potwierdziło, że nie ma zamiaru kontynuować działalności w Chorzowie. 

Miasto nie będzie pobierać czynszu za zamknięte lokale, jednak pozostają zaległości i inne zobowiązania. – Muszę wypłacić ludziom pensje. To jest rozkręcona maszyna. Przez pięć lat pracowałem nad tym miejscem – podkreśla Marcin Strzyżewski, właściciel mieszczącej się pod estakadą Kaskada Bistro Cafe.

Działalności w Chorzowie nie zamierza kontynuować również księgarnia Dopełniacz.

 Dzisiaj wracamy do księgarni, żeby spakować sześć lat tworzenia społeczności czytelników w Chorzowie. W jednej chwili zniknęło miejsce, które pielęgnowaliśmy przez blisko sześć lat. Oprócz nas wielu ludzi straciło pracę z dnia na dzień – czytamy w mediach społecznościowych księgarni Dopełniacz

Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się jednak pozostać w trudnej lokalizacji, z żalem przyznają, że nie otrzymują od władz miasta żadnej pomocy w kryzysie.

Zobacz też: Karol Nawrocki przemilczał jeszcze jedno mieszkanie. IPN reaguje. Straty sięgają ok. 55 tys. zł

Mieszkańcy Chorzowa znaleźli się w rozpaczliwej sytuacji. "Nie otrzymaliśmy żadnej pomocy"

Blokada estakady jest kryzysem regionalnym, który uderza w różne podmioty. Właściciele lokali zauważają znaczny spadek liczby klientów już w pierwszych dniach po informacji o możliwym zawaleniu wiaduktu.

Nie otrzymaliśmy żadnej pomocy od miasta. Zatrudniam 13 osób, mam czynsze do opłacenia, bieżące płatności. Po prostu nie jestem w stanie tego wszystkiego utrzymać – mówi w rozmowie z WP Finanse Marcin Strzyżewski, właściciel mieszczącej się pod estakadą Kaskada Bistro Cafe.

Szymon Król ze sklepu Gryfnie, oferującego śląskie pamiątki i produkty regionalne, w rozmowie z WP podkreślał, że 2 czerwca cała załoga musiała opuścić lokal w ciągu godziny. Właściciele sklepu podkreślili, że poszukują już nowego miejsca w centrum Chorzowa.

Wszyscy pracownicy zostają z nami – nie planujemy żadnych zwolnień. Szukamy nowego lokalu. W obecnej lokalizacji Gryfnie już nie będzie, ale poszukujemy nowego miejsca w Chorzowie – zaznacza Szymon Król ze sklepu Gryfnie.

Nad mieszkańcami wisi widmo, zapowiadanej przez ekspertów katastrofy budowlanej, która najprawdopodobniej wydarzyłaby się w najbliższym czasie, na skutek zawalenia się estakady. Ekspertyza wykazała, że już na etapie budowy konstrukcji, doszło do wielu kluczowych błędów.

Obiekt najprawdopodobniej ulegnie awarii, lub katastrofie

Podczas czwartkowej konferencji prasowej autor ekspertyzy dotyczącej stanu technicznego obiektu, Krzysztof Tokarek alarmował, że do awarii lub katastrofy chorzowskiej estakady może dojść w każdej chwili. 

Jestem w 100 proc. przekonany, że ten obiekt ulegnie kiedyś awarii lub katastrofie – podkreślał.

Autor ekspertyzy wyjaśnił, że największym problemem obiektu jest wykorzystana podczas jego budowy stal wysokowęglowa, która jest szczególnie podatna na proces korozji naprężeniowej. Ekspert poinformował, że niestety, do szeregu kluczowych błędów doszło już podczas budowy estakady.

Ta stal może pęknąć nagle, niespodziewanie i bez żadnych wcześniejszych oznak – podkreślił. 

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: