Zamieszanie po liście premiera do seniorów. Waloryzacja jednak niższa niż obiecywano?

Morawiecki napisał list do emerytów. Wśród tematów jest waloryzacja

Super Express opublikował w poniedziałek (31.08) list premiera Mateusza Morawieckiego do seniorów, w którym porusza on m.in. temat przyszłorocznej, marcowej waloryzacji rent i emerytur. Morawiecki zaznacza, że jest świadomy, w jak trudnej sytuacji osoby starsze znalazły się w związku z pandemią koronawirusa, która spowodowała obarczenie ich dodatkowymi obowiązkami, rozłąkę z rodziną i - jako że należą do grupy o podwyższonym ryzyku zakażenia - obawy o własne zdrowie i życie. Dodatkowym ciosem może być dla osób starszych trudna sytuacja finansowa związana z największym kryzysem gospodarczym od czasów wojny. Premier zapewnia jednak, że rząd skupia się przede wszystkim na osobach najbardziej potrzebujących, w związku z czym zadbano o to, żeby w przyszłorocznym budżecie znalazły się pieniądze na trzynaste i czternaste emerytury.

Waloryzacja będzie najpewniej niższa od zapowiadanej w 2019 roku

Na koniec listu do seniorów przedrukowanego przez Super Express premier Mateusz Morawiecki pozostawił - zdawkowe zresztą - zapowiedzi waloryzacji emerytur. Morawiecki zapewnił, że rząd "nie zapomina" o waloryzacji i zostanie ona w przyszłym roku przeprowadzona. Waloryzacja ma przynieść podwyżkę emerytury minimalnej o co najmniej 50 zł. Problem w tym, że - na co zwraca uwagę Wprost - waloryzacja ma zostać przeprowadzona zgodnie z ustawowym minimum na poziomie 3,84 proc., co przy aktualnej emeryturze minimalnej na poziomie 1200 zł daje podwyżkę o 46,08 zł. Trudno więc powiedzieć, jak premier Morawiecki zamierza osiągnąć zapowiadaną minimalną podwyżkę o 50 zł, skoro wskaźnik waloryzacji ustalony został w ramach przyjętego 27 sierpnia przez Radę Ministrów projektu ustawy budżetowej na rok 2021. Wydaje się, że w celu realizacji zapowiedzi Morawieckiego rząd będzie musiał dokonać nowelizacji budżetu.

<