biznes finanse video praca handel Eko Energetyka polska i świat O nas
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Te osoby otrzymają wsparcie w 2026 r. Nawet 2150 zł miesięcznie dla konkretnej grupy Polaków
Julia Bogucka
Julia Bogucka 09.12.2025 08:19

Te osoby otrzymają wsparcie w 2026 r. Nawet 2150 zł miesięcznie dla konkretnej grupy Polaków

Te osoby otrzymają wsparcie w 2026 r. Nawet 2150 zł miesięcznie dla konkretnej grupy Polaków
Fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Polska stoi w obliczu bezprecedensowych zmian. To już nie tylko hasło z podręczników do socjologii, ale realne wyzwanie dla milionów rodzin. W odpowiedzi na te palące potrzeby Polaków rząd przygotowuje rewolucyjne rozwiązanie, które ma zostać uruchomione w 2026 roku. Nowe świadczenie może wynieść nawet 2150 zł miesięcznie.

Na te świadczenia mogą liczyć Polacy

System wsparcia socjalnego w Polsce przez lata opierał się na dość prostych mechanizmach transferów pieniężnych, które miały na celu zasypywanie dziur w domowych budżetach najuboższych. Obecnie seniorzy mogą liczyć na szereg dodatków, takich jak 13. i 14. emerytura, zasiłek pielęgnacyjny czy świadczenie uzupełniające dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Choć te zastrzyki finansowe są niezbędne, eksperci od lat alarmują, że pieniądze to nie wszystko.

W obliczu postępującego starzenia się populacji, a szacuje się, że do 2050 roku osoby powyżej 60. roku życia będą stanowiły ponad 40 proc. ludności Polski, kluczowym problemem staje się fizyczna opieka nad osobami niesamodzielnymi. Kryzys demograficzny pociąga za sobą lawinę konsekwencji, z których najpoważniejszą jest drastyczny niedobór rąk do pracy w sektorze opiekuńczym oraz przeciążenie systemu ochrony zdrowia. Rodziny, często nazywane w socjologii pokoleniem kanapkowym, znajdują się w potrzasku między wychowywaniem własnych dzieci a koniecznością zapewnienia godnej starości swoim rodzicom.

Te osoby otrzymają wsparcie w 2026 r. Nawet 2150 zł miesięcznie dla konkretnej grupy Polaków
Fot. Mykhaylo Sahan/Getty Images/CanvaPro

Dotychczasowe formy pomocy, choć finansowo odczuwalne, nie rozwiązywały problemu braku czasu i kompetencji do zajmowania się schorowanym seniorem. Właśnie w tę lukę ma wpisać się planowana reforma, przesuwając akcent z rozdawnictwa pieniędzy na finansowanie konkretnych usług, co ma stymulować rynek pracy i jednocześnie zapewniać profesjonalną pomoc potrzebującym

Dostępne obecnie świadczenia często traktowane są jako polityczny oręż, a ich waloryzacja budzi emocje przy każdym cyklu wyborczym. Warto jednak spojrzeć na szerszy kontekst, gdzie samotność i wykluczenie seniorów to zjawiska, których nie da się zasypać wyłącznie przelewem na konto. Nowoczesne państwo opiekuńcze musi ewoluować w stronę usług asystenckich i opiekuńczych, które pozwalają osobom starszym jak najdłużej funkcjonować we własnym środowisku domowym, zamiast trafiać do przepełnionych domów pomocy społecznej. To właśnie zmiana filozofii wsparcia jest fundamentem nadchodzących zmian legislacyjnych.

Emerytura starcza niewielu Polakom

Zanim jednak nowe rozwiązania wejdą w życie, polscy emeryci muszą zmierzyć się z realiami ekonomicznymi roku 2025. Wysokość świadczeń emerytalnych, mimo corocznej waloryzacji, w wielu przypadkach wciąż balansuje na granicy minimum socjalnego. Galopująca w ostatnich latach inflacja skutecznie nadwątliła siłę nabywczą pieniądza, sprawiając, że statystyczny koszyk zakupowy seniora stał się znacznie droższy, głównie ze względu na rosnące ceny leków, żywności i energii. Dla wielu osób starszych emerytura to matematyczna łamigłówka, w której po opłaceniu czynszu i wykupieniu recept pozostaje niewiele środków na godne życie, nie wspominając o prywatnej opiece medycznej czy rehabilitacji.

Kontrowersje wokół systemu emerytalnego nie cichną. Z jednej strony mamy zapewnienia o stabilności wypłat z ZUS, z drugiej stopa zastąpienia (czyli relacja pierwszej emerytury do ostatniej pensji) sukcesywnie spada. Oznacza to, że przyszli emeryci otrzymają świadczenia o znacznie niższej wartości w stosunku do swoich zarobków niż obecni seniorzy. W tym kontekście wsparcie niefinansowe staje się nie tylko dodatkiem, ale wręcz koniecznością. Rodziny często stają przed dramatycznym wyborem: rezygnacja z pracy zawodowej jednego z domowników w celu sprawowania opieki nad seniorem, co wiąże się z utratą dochodu i luką w stażu pracy, albo kosztowne zatrudnienie prywatnej pomocy, na co stać nielicznych.

Te osoby otrzymają wsparcie w 2026 r. Nawet 2150 zł miesięcznie dla konkretnej grupy Polaków
Fot. Vitalina Nakonechna/CanvaPro

Problematyka wsparcia dla seniorów wykracza poza aspekty czysto finansowe, dotykając sfery godności i bezpieczeństwa. Wiele osób starszych, mimo posiadania własnych oszczędności czy mieszkania, nie jest w stanie samodzielnie przygotować posiłku, zrobić zakupów czy zadbać o higienę

To właśnie w takich sytuacjach pieniądze tracą na znaczeniu, jeśli nie idzie za nimi dostępność usług. Luka opiekuńcza w Polsce jest gigantyczna, a system publiczny jest niewydolny. Dlatego też planowane na 2026 rok wdrożenie bonu senioralnego jest postrzegane przez analityków rynku jako próba systemowego uregulowania tzw. szarej strefy opiekuńczej i aktywizacji zawodowej osób, które do tej pory rezygnowały z kariery na rzecz opieki nad bliskimi.

Zobacz też: Zlikwidują abonament RTV? Projekt ustawy trafił do Sejmu

Nowe świadczenie dla tej grupy Polaków

Projekt ustawy o bonie senioralnym, który ma wejść w życie w 2026 roku, zakłada wprowadzenie świadczenia o maksymalnej wartości wynoszącej połowę minimalnego wynagrodzenia, co przy prognozach na 2026 rok może dać kwotę rzędu 2150 zł miesięcznie. Jest to jednak wsparcie celowe, co odróżnia je od klasycznych dodatków do emerytury. Pieniądze te nie trafią fizycznie do rąk seniora ani jego rodziny, lecz zostaną przeznaczone na sfinansowanie usług opiekuńczych realizowanych przez gminy lub podmioty zewnętrzne.

To kluczowa zmiana, mająca na celu stworzenie rynku legalnych usług asystenckich i zapewnienie kontroli nad jakością sprawowanej opieki. Aby skorzystać z tego rozwiązania, trzeba będzie spełnić szereg rygorystycznych warunków, które mają zagwarantować, że pomoc trafi do najbardziej potrzebujących, a jednocześnie aktywizować zawodowo opiekunów. Beneficjentem programu może być osoba, która:

  • w dniu składania wniosku ukończyła 75 lat,
  • ma realne potrzeby opiekuńcze, których nie mogą zaspokoić członkowie ich rodziny,
  • ma dzieci lub wnuki aktywne zawodowo,
  • spełnia kryteria dochodowe (ich wysokość ma być aktualizowana każdego roku).

Projekt zakłada, że dochód brutto seniora nie może przekraczać 5000 złotych brutto miesięcznie, z kolei dochód osób bliskich nie może przekroczyć 2-krotności (gospodarstwo jednoosobowe) lub 3-krotności pensji minimalnej (w przypadku gospodarstw wieloosobowych). Maksymalna kwota 2150 zł miesięcznie ma pokryć koszty wsparcia w codziennych czynnościach, takich jak pomoc w higienie, przygotowanie posiłków czy towarzyszenie w wizytach lekarskich. Resort polityki senioralnej szacuje, że bonem może zostać objętych ponad 530 tysięcy osób starszych, co stanowi ogromne wyzwanie logistyczne dla samorządów. Wprowadzenie kryteriów dochodowych dla rodziny ma zapobiec sytuacji, w której państwo wyręcza zamożne osoby z obowiązku alimentacyjnego wobec rodziców, koncentrując się na pomocy klasie średniej, która najdotkliwiej odczuwa łączenie ról zawodowych z opiekuńczymi. Program ten, choć hojny, stawia jasne wymagania: praca jest przepustką do otrzymania wsparcia w opiece nad seniorem.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News
BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: