Ważna decyzja ws. migrantów. Szef MSWiA przekazał wieści o Polsce
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Marcin Kierwiński ogłosił w Brukseli, że Polska została zwolniona z mechanizmu solidarnościowego, będącego kluczowym elementem nowego paktu migracyjnego Unii Europejskiej. Radość z tego ogłoszenia może być jednak przedwczesna, ponieważ oficjalny komunikat Rady Europejskiej stawia polskie stanowisko w nieco innym świetle.
Deklaracja szefa MSWiA w sprawie paktu migracyjnego UE
Informacja przekazana przez Marcina Kierwińskiego sugeruje, że nasz kraj uniknie zarówno obowiązkowej relokacji migrantów, jak i konieczności uiszczenia rekompensaty finansowej.
Pakt azylowo-migracyjny zakłada, że państwa członkowskie UE mogą wybrać jeden z trzech sposobów wyrażenia solidarności z krajami, które dotyka znacząca presja migracyjna. W ramach mechanizmu solidarnościowego każde państwo UE może wybrać formę własnego wkładu: relokację, wpłatę finansową w wysokości 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę albo wsparcie operacyjne, np. oddelegowanie personelu.
Szef MSWiA bierze udział w posiedzeniu ministrów spraw wewnętrznych państw członkowskich UE, gdzie ministrowie wstępnie zatwierdzili plan Komisji Europejskiej dotyczący mechanizmu solidarnościowego.
Polska jest zwolniona z jakiegokolwiek mechanizmu relokacji, zwolniona także z jakichkolwiek kosztów z tym związanych. W tym zakresie wydaje się, że osiągnęliśmy wszystko, co chcieliśmy - ogłosił szef MSWiA.
Tymczasem oficjalny komunikat Rady Europejskiej stawia polskie stanowisko w nieco innym świetle, wskazując jedynie na możliwość ubiegania się o zwolnienie, a nie na jego automatyczne przyznanie. RE przekazała szczegółowe informacje w tej sprawie. Decyzję skomentował również premier Donald Tusk.
Donald Tusk przekonany o zwolnieniu Polski z obowiązku przyjmowania migrantów
Kwestia polityki migracyjnej i mechanizmu relokacji od lat wywołuje w Unii Europejskiej skrajne emocje i głębokie podziały. Polska, podobnie jak Węgry, konsekwentnie sprzeciwiała się obowiązkowym kwotom, argumentując, że należy wspierać ochronę granic zewnętrznych UE i pomoc na miejscu, a nie przymusowy podział osób ubiegających się o azyl.
Dyskusja była gorąca tak naprawdę, bo z tych rozwiązań nie wszystkie kraje europejskie są zadowolone. Niezadowolone są kraje Południa. Uwagi, które podnoszą kraje południowe, to jest tak naprawdę miarą tego, jak wielką drogę przeszliśmy jako Polska - podkreślał Kierwiński.
Decyzję skomentował również premier Donald Tusk, zamieszczając wpis na platformie X:
Tak jak zapowiadałem, Polska została zwolniona z obowiązku przyjmowania migrantów w ramach unijnego mechanizmu relokacji
W oficjalnym komunikacie Rady Europejskiej widnieje natomiast zapis, Polska jest wymieniona jako jeden z krajów, który ma możliwość ubiegania się „o zwolnienie z części lub całości zobowiązań”, jednak nie został oficjalnie zwolniony. Co to oznacza w praktyce?
Mechanizm relokacji a Polska
Wielu ekspertów i obserwatorów z uwagą śledzi nieścisłość między polską deklaracją a unijnym komunikatem, ponieważ jego rozstrzygnięcie będzie miało ogromne konsekwencje finansowe i polityczne.
Jeśli przyjęty pakt migracyjny rzeczywiście w pełni uwzględni polskie argumenty dotyczące uchodźców z Ukrainy i zwolni kraj z wszelkich obciążeń solidarnościowych – zarówno relokacji, jak i opłat – będzie to bez wątpienia ogromny sukces negocjacyjny polskiego rządu.
Do komunikatu Rady UE odniósł się również lider Konfederacji Krzysztof Bosak:
Polska jest wymieniona w gronie państw, które mają możliwość ubiegania się o zwolnienie z części lub całości zobowiązań. A Unia będzie mogła na pokorną prośbę polskiego rządu łaskawie się zgodzić - lub nie. Decyzja została wyjęta z rąk polskiego rządu i przekazana do Unii, a przecież ta sprawa nie należy nawet do traktatowych kompetencji UE! - napisał na platformie X.
Warto pamiętać, że nawet w przypadku pozytywnej dla Polski decyzji, cały pakt migracyjny wprowadza zasady, które mają na celu wzmocnienie kontroli na granicach zewnętrznych oraz przyspieszenie procedur azylowych, w tym powrotów do krajów pochodzenia.
Te elementy, choć nie bezpośrednio związane z relokacją, stanowią istotną część unijnej "solidarności" i będą wymagały od Polski działań dostosowawczych, na przykład w zakresie zarządzania granicami. Mechanizm zwolnienia, nawet jeśli zostanie przyznany, prawdopodobnie będzie miał charakter czasowy i będzie wymagał regularnej weryfikacji.