Od przyszłego roku rząd będzie dysponował znacznie większą kwotą na programy środowiskowe finansujące m.in. wymianę pieców, instalację paneli fotowoltaicznych czy ładowarek do samochodów elektrycznych.W 2022 r. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej chce wydać 1,95 mld zł na program "Czyste powietrze", czyli wymianę pieców, tworzących tzw. niską emisję. 660 mln zł zostanie przekazane na "Mój prąd", czyli panele fotowoltaiczne, które trafiają na dachy domów. Fundusz ma dysponować o 70 proc. większymi środkami niż w 2021 w wyniku wzrostu cen uprawnień do emisji CO2.
Jak podaje "Fakt" do Urzędu Regulacji Energetyki wpłynęły wnioski o zmiany w taryfach cen prądu na 2022 rok od największych sprzedawców. Wnioski taryfowe złożyły przedsiębiorstwa energetyczne posiadające koncesję na obrót energią elektryczną, świadczące usługi na rzecz gospodarstw domowych, które nie korzystają z prawa wyboru sprzedawcy. Wnioski złożyło także pięciu największych operatorów sieci dystrybucyjnych. O wysokości podwyżek ostatecznie zdecyduje prezes urzędu analizując wnioski - pisze dziennik. Prezes URE powinien zakończyć postępowanie przed końcem roku, a wówczas dowiemy się, jakie zostaną ustalone ceny energii dla odbiorców w gospodarstwach domowych i stawki opłat dystrybucyjnych na 2022 r. Spółki początkowo oczekiwały, że ceny prądu dla gospodarstw domowych wzrosną o nawet o 40 proc. Potem jednak mowa była o 20-procentowych podwyżkach.O nowe taryfy złożyło czterech sprzedawców prądu Polska Grupa Energetyczna, Enea, Tauron i Energa oraz pięciu największych operatorów sieci dystrybucyjnych - donosi "Rzeczpospolita
Od nowego roku zmieni się w Polsce sposób rozliczania produkcji energii z przydomowych instalacji fotowoltaicznych. Zdaniem wiceministra klimatu Ireneusza Zyski prosument średniorocznie wciąż będzie mógł zaoszczędzić ok. 1,6-1,7 tys. zł, pod warunkiem przejścia na taryfę G12.W Sejmie trwają prace nad poselską nowelizacją ustawy o OZE, która wprowadzi m.in. nowy system rozliczeń prosumentów. Zmiana w tej sprawie była zapowiadana przez resort klimatu i środowiska od kilku miesięcy i miała m.in. związek z coraz większą liczbą prosumentów, a przez to coraz większym obciążeniem sieci energetycznych, szczególnie tych niskiego napięcia.Dochodzi do tego implementacja dyrektyw unijnych, w tym tej rynkowej, która zobowiązuje państwa członkowskie do wprowadzenia rozwiązań, w których wszyscy odbiorcy ponoszą odpowiednie opłaty sieciowe oraz do rozliczania m.in. prosumentów oddzielnie za energię wprowadzoną i pobraną z sieci. Obecnie rozliczenie jest dokonywane na jednym rachunku. O ile oddzielne rozliczenie musi zacząć obowiązywać najpóźniej od 1 stycznia 2024 r., o tyle inne wymagania muszą zostać wprowadzone wcześniej.
Maksymalne miesięczne kwoty dopłat do rachunków za energię elektryczną wyniosą od 26 złotych 85 groszy do 73 złotych 22 groszy, kwoty są uzależnione od wielkości gospodarstwa domowego - jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna" w poniedziałek(25.10).Jak wynika z informacji "Dziennika Gazety Prawnej" dopłata dla jednoosobowego gospodarstwa ma wynieść 26,85 zł miesięcznie. – Ponieważ dodatki będą przyznawane na pół roku, łącznie będzie to 161,10 zł. Dla gospodarstw dwu- lub trzyosobowych kwota wzrośnie do 40,27 zł miesięcznie (241,62 zł na pół roku), a dla rodzin złożonych z czterech lub pięciu osób do 56,14 zł miesięcznie (336,84 zł na pół roku). Z kolei w przypadku gospodarstw liczących sześć osób lub więcej dodatek wyniesie 73,22 zł na miesiąc, czyli 439,32 w okresie półrocznym – wylicza DGP.Rozmówca "DGP" z rządu przekonuje, że prace nad nim powinny pójść sprawnie. Projekt ustawy o dodatkach energetycznych dla najbiedniejszych rodzin w tym tygodniu ma trafić na Stały Komitet Rady Ministrów, a być może również na posiedzenie rządu. "Gdyby tak się stało, już pod koniec tygodnia mogą zająć się nim posłowie" - informuje dziennik.
Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że na mechanizm wsparcia dla osób najuboższych Ministerstwo Klimatu i Środowiska chce przeznaczyć 1,5 mld zł. Niebawem ma zostać opublikowany projekt ustawy.W ramach pomocy najuboższym obywatelom w 2022 r. rząd planuje przeznaczyć na dopłaty do prądu ok. 1,5 mld zł. Nowym dodatkiem energetycznym mają zostać objęte gospodarstwa domowe najbardziej wrażliwe na ubóstwo energetyczne, których miesięczne dochody nie przekraczają 1563 zł w gospodarstwie jednoosobowym oraz 1115 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym. Podał PAP, powołując się na anonimowe źródło w rządzie.
Najbiedniejsze gospodarstwa będą mogły liczyć na rekompensaty podwyżek cen prądu. Wiadomo już kto otrzyma rekompensaty wzrostu cen energii w nowej ustawie. Przepisy dotyczące ochrony odbiorców wrażliwych przed podwyżkami cen energii mają zacząć obowiązywać od 2022 roku.Ministerstwo klimatu i środowiska pracuje nad ustawą chroniącą najuboższych odbiorców energii przed podwyżkami cen. Niebawem powinien pojawić się jej projekt, jak poinformował wiceminister Piotr Dziadzio.– W gestii ministerstwa klimatu i środowiska jest wprowadzanie rozwiązań, które mogłyby chronić najuboższych odbiorców. Nad taką ustawą intensywnie pracujemy. Myślę, że w najbliższych kilku dniach ujrzy ona światło dzienne. Jest jeszcze w pewnych konsultacjach wewnętrznych – powiedział Dziadzio podczas sejmowej komisji ds. energii, klimatu i aktywów państwowych.
Takich cen prądu na polskiej giełdzie jeszcze nie było. O 90 proc. drożej niż w ubiegłym roku i o 310 proc. względem kwietnia 2020r.. Ceny prądu wzrosły rekordowo. Niestety nie zwiastuje to niczego dobrego. Dla przemysłu i samorządów oznacza to podwyżkę przyszłorocznych rachunków za prąd o kilkadziesiąt procent.Energia elektryczna na warszawskiej Towarowej Giełdzie Energii drożeje niemal nieustannie od roku. Natomiast przez ostatnich kilka miesięcy za każdym razem ustanawia nowy rekord cenowy. Średnia cena prądu na TGE we wrześniu osiągnęła 465,70 zł w podstawie (z dostawą przez całą dobę) oraz 495,33 zł/MWh w szczycie zapotrzebowania. A to wszystko przy drugich najwyższych w historii obrotach na tym rynku.W ubiegłym roku wzrost cen prądu zahamował z powodu lockdownu, wtedy ceny wróciły na chwilę do poziomu z lat 2015-2017 − ok. 150 zł/MWh.
Budżet tegorocznej, trzeciej edycji programu „Mój Prąd” został wyczerpany. Z ogromnej kwoty 534 mln zł, którą przeznaczono na dofinansowanie 178 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych, zostało rozdysponowane. Nabór w programie „Mój Prąd” rozpoczął się 1 lipca 2021r. i miał być prowadzony najwyżej do 22 grudnia 2021 r. Jednak środki wyczerpały się już 6 października. Informację podał wiceszef NFOŚiGW Paweł Mirowski. Wpłynęło łącznie 178 tys. wniosków o dofinansowanie fotowoltaiki. Przy budżecie obecnej edycji programu „Mój prąd” w wysokości 534 mln zł, dotację w wysokości 3 tys. zł mogło otrzymać maksymalnie 178 tys. beneficjentów. – Zakładaliśmy, że budżet na trzecią edycję, przy wsparciu wnioskodawców kwotą do 3 tys. zł, wystarczy na dofinansowanie maksymalnie 178 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych i tyle też wniosków od początku lipca wpłynęło do NFOŚiGW. Tak szybkie wyczerpanie budżetu programu pokazuje, że „Mój Prąd” cieszył i cieszy się ogromną popularnością. Widać to nie tylko po przekazanych przez nas środkach, ale przede wszystkim po liczbie mikroinstalacji fotowoltaicznych, jakie powstały w Polsce. W kraju funkcjonuje już ponad 600 tys. prosumentów – podkreślił Paweł Mirowski.
Wczoraj wystąpiło rekordowe zapotrzebowanie na prąd elektryczny w okresie letnim na poziomie 24 533 MW. Komunikat w tej sprawie zamieściły Polskie Sieci Energetyczne.Z tego artykułu dowiesz się:Wczoraj wystąpiło rekordowe zapotrzebowanie na prąd elektryczny w okresie letnimKiedy wystąpiło najwyższe w historii zapotrzebowanie na prąd
Nowatorski system oferowany przez polską firmę. NMG proponuje rozwiązanie, za sprawą którego możliwe będzie przewidywanie zużycia energii i zarządzanie nim. Tego rodzaju pomysły w czasach gigantycznych rachunków za prąd mogą budzić zainteresowanie, ale póki co skorzystać z nich będą mogli nieliczni.Z tego artykułu dowiesz się:Jakie rozwiązanie proponuje NMGJakie są zalety owego rozwiązania Kto w pierwszej kolejności będzie mógł skorzystać z proponowanych rozwiązań
Już jutro wejdzie w życie podpisana przed miesiącem przez prezydenta ustawa za sprawą której możliwa będzie instalacja tzw. inteligentnych liczników, dzięki którym możliwy będzie zdalny odczyt zużytej energii. Obecność takich liczników w większości polskich domów to jednak kwestia lat.Z tego artykułu dowiesz się:2 lipca wejdzie w życie ustawa umożliwiająca instalację inteligentnych licznikówKiedy takie liczniki będą obecne w większości polskich domówJakie inne elementy zawiera ustawa
Energetyka w Polsce przechodzi właśnie transformację i jak się okazuje, w końcu nadchodzi szansa dla mieszkańców bloków i kamienic. Dzięki implementacji dyrektywy RED II, nawet budynki wielomieszkaniowe będą mogły wytworzyć energię z odnawialnych źródeł.Z tego artykułu dowiesz się:Czego dotyczy dyrektywa RED IIW jaki sposób może pomóc Polakom mieszkającym w kamienicach i blokach
Polacy rzucili się na fotowoltaikę - mówią przedstawiciele branży. Wszystko z powodu nadciągających zmian w rozliczeniach, wskutek których już niedługo będzie można zapomnieć o groszowych rachunkach za prąd. Z tego artykułu dowiesz się:Jakie niekorzystne zmiany czekają tych, którzy zainwestują w fotowoltaikęKiedy te zmiany wejdą w życieCzy firmy zakładające fotowoltaikę podniosą ceny
Licznik prądu już niebawem przestanie windować comiesięczne rachunki. Wszystko za sprawą nowych, inteligentnych urządzeń, które pojawią się u niemal wszystkich odbiorców energii elektrycznej. Możliwość zdalnego odczytu sprawi, że użytkownicy będą rozliczani na podstawie faktycznego zużycia prądu, a nie prognoz.Z tego artykułu dowiesz się:Kiedy zdalny licznik prądu pojawi się u odbiorcówKto zapłaci za wymianę urządzeńJakie korzyści płyną z tego rozwiązania
Pan Janusz płacił dotychczas rachunki za prąd w wysokości ok. 1000 zł miesięcznie. Kilka dni temu otrzymał od firmy Tauron Dystrybucja korektę faktur zgodnie z którą powinien dopłacić... 37 tys. zł za ostatnie 30 miesięcy. Skąd takie zaległości, skoro klient twierdzi, że dokonywał płatności regularnie? Tauron zażądał od jednego z klientów 37 tys. zł dopłaty do prąduO co chodzi w sprawie tzw. oszukańczych licznikówCo mają zrobić klienci, którzy dostają pisma z żądaniem dopłaty
Fotowoltaika z roku na rok staje się coraz bardziej popularna w Polsce. Alternatywna metoda pozyskiwania energii elektrycznej nie tylko chroni środowisko, lecz także obniża rachunki za prąd. Do inwestycji dodatkowo zachęcają rządowe dopłaty do instalacji i ulgi podatkowe.Z tego artykułu dowiesz się:Jak rozwija się fotowoltaika w PolsceJakie programy dopłat do instalacji oferuje rządO ile można obniżyć rachunek za prąd dzięki takim rozwiązaniom
Licznik prądu przejdzie rewolucję na miarę XXI wieku. Wszystko za sprawą nowelizacji ustawy Prawo energetyczne, do której przymierza się rząd. Autorzy projektu zaprezentowali harmonogram instalowania inteligentnych liczników, które pozwolą na zdalny odczyt danych. To nie jedyne zmiany, jakie mają zostać wdrożone.Z tego artykułu dowiesz się:Jakie będą zmiany systemowe dotyczące rynku energiiKiedy inteligentny licznik prądu będzie obecny w większości gospodarstw domowychJak zmienią się reguły rozliczania usług przesyłania i dystrybucji energii elektrycznej
Posłanki Koalicji Obywatelskiej domagają się, by Urząd Regulacji Energetyki i Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów skontrolowały sytuację w spółce Energa-Obrót. Jak ujawniły media, spółka miała zawyżać rachunki klientom w związku z tzw. opłatą handlową, o której płatnicy nie mieli pojęcia.Z tego artykułu dowiesz się:Jak przedstawiciele Energi mieli oszukiwać klientówCo na to spółkaKto według posłanek opozycji powinien zająć się kontrolą w spółce
Z tego artykułu dowiesz się:Ile gospodarstw domowych miało założony nieprawidłowy licznik prąduNa ile oszacowano różnicę w płatnościach za prądCzy żądania Tauronu są słuszne
Z tego artykułu dowiesz się:Dlaczego URE cofnął koncesjęCo na ten temat uważa Polski Prąd i GazJakie są okoliczności wydania decyzji
Z tego artykułu dowiesz się:W ciągu najbliższych lat prąd zdrożeje nawet o 700 złZ czego wynikają tak drastyczne podwyżkiCo z zapowiadanymi przez rząd rekompensatami
Z tego artykułu dowiesz się:Jakie zmiany szykują się programie dopłat w ramach "Mojego Prądu"Kto może skorzystać i jakie kwoty są przyznawaneDo czego dopłaci nam rząd
Z tego artykułu dowiesz się:Jakie działania podjęto w celu wybudowania elektrowni atomowej w PolsceJaki nowy kandydat pojawił się na horyzoncieJakie są potencjalne lokalizacje inwestycji
Z tego artykułu dowiesz się:Jutro dojdzie do rozmów z Francuzami nt. elektrowni jądrowejCo oferuje EDFIlu Polaków opowiada się za budową elektrowni atomowej
Z tego artykułu dowiesz się:Czym jest opłata mocowaCo wpłynie na ceny prąduDlaczego Polacy zapłacą podwójnie
Prąd został ustawowo zamrożony pod względem stawek, jakie sprzedawcy mogli pobierać od odbiorców. Państwo, aby zrekompensować straty dystrybutorom uruchomiło specjalne zapomogi finansowe, część firm jest zadowolona z takiego obrotu sprawy, jednak nie wszystkie. PKP Energetyka uważa, że rekompensaty od państwa nie pokryły całości strat jakie odnotowała spółka, dlatego wysuwa roszczenie opiewające na 85 mln złotych.