Szykuje się rewolucja w komunikacji miejskiej. Tym grupom mają przysługiwać ulgi

Już niedługo mogą wejść w życie istotne zmiany w zasadach korzystania z komunikacji miejskiej. Nowe przepisy mają ułatwić dostęp do ulg, z których korzystają miliony pasażerów. Wiceminister infrastruktury potwierdził, że trwają prace nad uproszczeniem systemu. Zmiany mają zostać wprowadzone stopniowo — kogo będą dotyczyć w pierwszej kolejności?
Zmiany w transporcie publicznym coraz bliżej
Autobusy, tramwaje i pociągi regionalne są ważnym elementem miejskiej mobilności. Dla wielu osób to podstawowy środek transportu — szczególnie dla uczniów, studentów czy seniorów. Dzięki komunikacji zbiorowej możliwe jest szybkie, tanie i bezpieczne dotarcie do szkoły, pracy czy instytucji publicznych. To rozwiązanie, które zmniejsza ruch samochodowy i odciąża zatłoczone ulice, przyczyniając się także do poprawy jakości powietrza.
Korzystanie z transportu publicznego to nie tylko wygoda, ale też oszczędność. Utrzymanie samochodu wiąże się z dużymi wydatkami, podczas gdy bilet miesięczny lub ulgowy przejazd pozwala znacząco obniżyć codzienne koszty podróży. W efekcie komunikacja zbiorowa ma ogromne znaczenie zarówno dla indywidualnych użytkowników, jak i dla całego systemu funkcjonowania miasta.
W Polsce wiele grup społecznych jest uprawnionych do korzystania z ulg w komunikacji miejskiej. Prawo do zniżek przysługuje m.in. dzieciom, uczniom, studentom i osobom starszym. Dzięki temu transport publiczny staje się bardziej dostępny. Teraz jednak zasady obowiązywania ulg mają przejść istotną reformę, która uprości system i wyeliminuje niejasności.

Ulgi w komunikacji: kto i na jakich zasadach może dziś z nich korzystać?
W Polsce ustawowe ulgi na przejazdy komunikacją zbiorową obejmują wiele grup pasażerów. Najliczniejszą z nich są dzieci i młodzież szkolna, które mogą korzystać z ulgowych biletów w drodze do szkoły czy podczas codziennych przejazdów. Zniżki przysługują również studentom — po okazaniu ważnej legitymacji studenckiej. Dzięki temu osoby uczące się mogą łatwiej i taniej przemieszczać się między miejscem nauki a domem.
Kolejną grupą są seniorzy, którzy w zależności od wieku oraz lokalnych regulacji mogą liczyć na różne poziomy ulg – często 50 proc. zniżki, a w niektórych miastach nawet na darmowe przejazdy po ukończeniu określonego wieku. Uprawnienia mają także osoby z niepełnosprawnościami oraz ich opiekunowie. W ich przypadku przepisy przewidują ulgi sięgające nawet 95 proc. wartości biletu.
Aby móc skorzystać z ulgi, pasażer musi posiadać odpowiedni dokument potwierdzający uprawnienia — legitymację szkolną, studencką, emeryta-rencisty lub zaświadczenie o niepełnosprawności. Brak takiego dokumentu podczas kontroli oznacza konieczność zakupu pełnopłatnego biletu lub ryzyko mandatu. Ten system funkcjonuje od lat, jednak nie jest pozbawiony wad. Głównym problemem jest to, że część zasad jest dość skomplikowana i może się różnić w zależności od środka transportu. Porządkowanie systemu ulg dla pasażerów korzystających z transportu zbiorowego zapowiedział już wiceminister infrastruktury Przemysław Koperski. Nad czym obecnie pracuje resort i jak to wpłynie na podróżujących Polaków?


Koniec z legitymacjami w pociągach i autobusach. Ulga tylko na podstawie wieku
Ministerstwo Infrastruktury zapowiada poważne zmiany w zasadach korzystania z ulg. Najważniejsza z nich dotyczy osób do 18. roku życia — ulgi mają im przysługiwać automatycznie na podstawie wieku, bez konieczności posiadania aktualnej legitymacji szkolnej. Wystarczy dokument tożsamości, który potwierdzi datę urodzenia pasażera. Sprawa przyspieszyła m.in. po interpelacji poselskiej Tadeusza Tomaszewskiego z Nowej Lewicy. Wiceminister Przemysław Koperski podkreślił, że nowe rozwiązania mają uprościć życie uczniom i ich rodzicom oraz wyeliminować niepotrzebne problemy podczas kontroli biletów.
Na początek zmiany zostaną wprowadzone w przewozach kolejowych. Analiza skutków finansowych i organizacyjnych pozwoli następnie rozważyć rozszerzenie nowych zasad na transport autobusowy. Resort infrastruktury chce w ten sposób uporządkować cały system ulg, który dziś jest niejednolity — w komunikacji miejskiej obowiązuje jeden poziom ulgi ustawowej (50 proc.), natomiast w transporcie regionalnym aż siedem różnych progów (od 33 proc. do 95 proc.).
Samorządy od dawna apelowały o zmiany. Unia Metropolii Polskich wskazywała, że brak spójności prowadzi do sytuacji, w której te same grupy np. uczniowie, studenci czy seniorzy mogą korzystać z różnych zniżek w zależności od środka transportu. Rządowa reforma ma tę niespójność zlikwidować.
Jeśli planowane zmiany wejdą w życie, system ulg stanie się prostszy, bardziej przejrzysty i dostępny. Oznacza to, że podróżowanie komunikacją miejską będzie nie tylko tańsze dla uczniów i ich rodzin, ale też bardziej przewidywalne dla wszystkich pasażerów.



































