Sprostowanie
W artykule Konrada Karpiuka pt. "Nowy podatek kolejnym ciosem w Polaków. Zapłacimy nawet kilkaset złotych więcej" z dn. 25.12.2020 padły nieprawdziwe informacje dot. opłaty reprograficznej i prac rządu nad ustawą o uprawnieniach artysty zawodowego.
Nieprawdą jest, że opłata reprograficzna jest podatkiem. Opłata nie zasila budżetu państwa, a z analizy cen sprzętu w krajach europejskich wynika też, że nie wpływa na cenę detaliczną urządzeń w danym kraju.
Nieprawdą jest, że resort MKiDN "wyciągnął zakopaną dawno ustawę" "gdy pojawił się konkurencyjny projekt opozycji". Prace nad projektem ustawy o uprawnieniach artysty zawodowego trwają nieprzerwanie od lipca 2018 roku, kiedy sformułowano postulaty środowisk artystycznych wieńczące Ogólnopolską Konferencję Kultury. Projekt zawiera szereg nowatorskich rozwiązań np. powołanie instytucji typu quango (ang: quasi-governmental) i porusza wiele zagadnień systemowych, jak sprawy podatkowe czy dotyczące ubezpieczeń społecznych, dlatego wymagane były liczne konsultacje środowiskowe, prawne i resortowe. Prace nigdy jednak nie zostały przerwane.
Nie jest prawdziwa również informacja o rzekomym projekcie konkurencyjnym. Tzw. "projekt opozycji" jest kopią (z niewielką modyfikacją) roboczej wersji projektu opublikowanego 11 września 2019 na stronie internetowej Ogólnopolskiej Konferencji Kultury: http://konferencjakultury.pl/\_admin/Projekt ustawy o statusie artysty zawodowego 11.09 .2019 .pdf. Artykuł również odwołuje się do nieaktualnej wersji projektu.
