Rewolucja w Zakopanem, zapadła ważna decyzja. Na Krupówkach mogą posypać się kary

Władze Zakopanego postanowiły rozprawić się z chaosem estetycznym w samym sercu miasta. Na Krupówkach wprowadzono surowe zasady, które na zawsze zmienią charakter popularnego deptaka.
Rewolucja w sercu Podhala
Krupówki to obowiązkowy punkt każdej wizyty w Zakopanem. Od lat tętniły życiem i kolorami - także tymi z plastikowych gadżetów, chińskich pluszaków i świecących breloków. Dla niektórych była to część lokalnego folkloru, dla innych - bolesna rysa na wizerunku górskiej stolicy Polski.
Władze miasta zdecydowały i mają dość tandety. Jak informuje "Super Express", Krupówki zostały objęte statusem parku kulturowego. Oznacza to, że od teraz na straganach mogą pojawiać się wyłącznie wyroby rękodzielnicze i produkty związane z tradycją Podhala.

Sprzedawcy w Zakopanem nie kryją niezadowolenia
Nowe przepisy zmieniają nie tylko asortyment. Sprzedawcy muszą także dostosować swoje stoiska do ściśle określonych standardów wizualnych. Choć zmiany były zapowiadane z wyprzedzeniem, nie wszyscy handlujący chcą się do nich stosować.
Sprzedawcy zostali powiadomieni odpowiednio wcześniej i mają się dostosować do przepisów. Dostawali informacyjne ulotki, później upomnienia, ale nadal nie chcą przestrzegać uchwały. Kierowane są więc wnioski do sądu o ukaranie i wystawiane są mandaty - powiedział szef zakopiańskiej straży miejskiej Leszek Golonka, cytowany przez "Super Express".

Nowe zasady, nowy wizerunek miasta
Zmiany są elementem szerszej strategii przywracania Krupówkom dawnego blasku. Władze Zakopanego stawiają na kulturę i autentyczność, chcąc podkreślić wyjątkowość regionu. Rękodzieło, lokalne smaki i tradycyjne wyroby mają teraz pierwszeństwo przed masową produkcją.
To także sygnał dla turystów - Zakopane chce być kojarzone z jakością, nie kiczem. Choć dla niektórych może to oznaczać koniec zakupowych rytuałów, wielu mieszkańców i gości z zadowoleniem przyjęło ideę "czystych" Krupówek.





































