biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polska zniknie za ścianą deszczu. IMGW alarmuje, w tych regionach może dojść do podtopień i powodzi
Ewa Matysiak
Ewa Matysiak 07.07.2025 14:11

Polska zniknie za ścianą deszczu. IMGW alarmuje, w tych regionach może dojść do podtopień i powodzi

Burza, deszcz
fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

W poniedziałek 7 lipca nastąpi gwałtowna zmiana w pogodzie. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) wydał alerty pierwszego i drugiego stopnia w związku z prognozowanymi burzami, którym będą towarzyszyć intensywne opady deszczu, silne porywy wiatru oraz grad. Sprawcą tego zamieszania jest niż genueński, który może przynieść dramatyczne skutki. Duża ilość deszczu może prowadzić do gwałtownych wezbrań rzek i lokalnych podtopień. W których regionach Polski doświadczymy najintensywniejszych opadów?

Niż genueński nad Polską. Załamanie pogody od 7 lipca

Choć lato zazwyczaj kojarzy się z pogodą sprzyjającą wypoczynkowi na świeżym powietrzu, w najbliższych dniach warunki atmosferyczne mogą znacząco odbiegać od oczekiwań urlopowiczów. Lipiec może okazać się wyjątkowo trudnym okresem dla mieszkańców południowych regionów Polski. Zamiast słońca i ciepła, prognozy pogody zapowiadają gwałtowne zjawiska meteorologiczne, które mogą skutecznie pokrzyżować wakacyjne plany i ograniczyć aktywność na zewnątrz. Istnieje realne ryzyko, że ten miesiąc zostanie zapamiętany jako czas wyjątkowo intensywnych opadów deszczu, prowadzących miejscami do lokalnych podtopień i powodzi. 

Główną przyczyną tych niepokojących zjawisk pogodowych jest tzw. niż genueński – specyficzny układ niskiego ciśnienia, który według aktualnych prognoz meteorologicznych kształtuje się nad Zatoką Genueńską, gdzie zimne masywy powietrza spływające znad Alp stykają się z cieplejszym, wilgotnym powietrzem znad Morza Śródziemnego. To trudne do przewidzenia zjawisko meteorologiczne stopniowo przemieszcza się w kierunku Europy Środkowej, w tym Polski.

Deszcz
fot. ARKADIUSZ ZIOLEK/East News
Gigantyczne ulewy nad Polską. Poziom wody w rzekach wzrośnie. Synoptycy alarmują Nawet 50 tys. dopłaty do ROD. Działkowcy mogą liczyć na wsparcie. Takie warunki trzeba spełnić

Prognoza pogody na początek lipca. Ryzyko powstania trąby powietrznej

Na godzinę 11:43 w dniu 7 lipca nad Małopolską pojawiła się strefa burzowa, która napłynęła znad Słowacji i przesuwa się w kierunku północnym oraz północno-wschodnim. Obecnie burzom towarzyszą głównie intensywne opady deszczu, osiągające chwilowe natężenie na poziomie 2–5 mm w ciągu 10 minut. Miejscami notuje się również występowanie gradu. Temperatura maksymalna od 20°C na północy, około 24°C w centrum, do 33°C na południowym wschodzie; w obszarach podgórskich Sudetów i nad morzem od 18°C do 20°C.

Czytaj więcej: Ekstremalne upały pochłaniają Europę. Popularna atrakcja zamknięta, turyści są wściekli

W najbliższych godzinach przewidywany jest dalszy, intensywny rozwój zjawisk burzowych, szczególnie na południu i południowym wschodzie Polski. Prognozy wskazują, że mogą im towarzyszyć nie tylko ulewne deszcze, ale również silne podmuchy wiatru osiągające prędkość do 80–90 km/h oraz grad, miejscami o średnicy nawet do 3 cm. Podczas burz prędkość porywów wiatru na wschodzie początkowo może sięgać nawet 90 km/h. 

Zgodnie z najnowszymi prognozami meteorologicznymi, to właśnie w tym regionie mogą wystąpić najbardziej gwałtowne i niebezpieczne zjawiska atmosferyczne, w tym burze typu superkomórkowego, które niosą ze sobą ryzyko powstania trąb powietrznych. Potwierdzenie tych niepokojących prognoz przekazało również Rządowe Centrum Bezpieczeństwa, które rozesłało do mieszkańców objętych ryzykiem specjalne alerty. W ostrzegawczych wiadomościach SMS wysłanych do mieszkańców województw małopolskiego, podkarpackiego oraz części lubelskiego znalazł się apel o zachowanie szczególnej ostrożności.

Na zachodzie kraju wiatr będzie mniej gwałtowny, osiągając maksymalnie około 60 km/h. Sytuacja jest dynamiczna i prócz widma trąb powietrznych, niesie ze sobą także potencjalne zagrożenie hydrologiczne. W prognozie opracowanej przez IMGW zasygnalizowano, że padać ma praktycznie przez cały tydzień. W których regionach notowane są aktualnie gwałtowne wzrosty stanów wody?

Monitoring burz
Monitoring burz nad Polską, fot. IMGW

Burze nadciągają nad Polskę. Intensywne ulewy mogą spowodować powodzie i podtopienia

W poniedziałek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał alerty hydrologiczne dotyczące nagłych wzrostów poziomu wód w rzekach. Ostrzeżeniami objęto zachodnią, południową i południowo-wschodnią część Polski. 

Alert drugiego stopnia dotyczy województwa podkarpackiego, a także części województw lubelskiego i małopolskiego. W tych regionach spodziewane są gwałtowne burze, którym miejscami towarzyszyć będą bardzo silne opady deszczu – nawet do 50 mm, porywy wiatru osiągające prędkość do 100 km/h oraz lokalne opady gradu. Ostrzeżenie będzie obowiązywać w poniedziałek w godzinach od 13:00 do 21:00.

Ostrzeżenia pierwszego stopnia wydano natomiast dla pozostałych części województw lubelskiego i małopolskiego, a także dla części województw mazowieckiego, świętokrzyskiego, śląskiego oraz dla zachodniej Polski – obejmując województwo lubuskie, fragmenty wielkopolskiego, dolnośląskiego i zachodniopomorskiego. W tych obszarach IMGW prognozuje opady deszczu do 35 mm, porywy wiatru dochodzące do 85 km/h oraz miejscowo możliwość wystąpienia gradu. Ostrzeżenia te będą obowiązywać od poniedziałkowego popołudnia do wieczora.

Szczególnie zagrożony jest odcinek Wisły od ujścia Przemszy w województwie małopolskim aż po ujście Narwi na Mazowszu. Ostrzeżenia objęły również zlewnie rzek San, Wieprz, Wisłoka, Dunajec, Nida i Raba, gdzie intensywne opady mogą prowadzić do gwałtownego przyboru wody i lokalnych podtopień.

IMGW
Ostrzeżenie hydrologiczne w związku z niżem genueńskim nad Polską, fot. IMGW

Służby meteorologiczne apelują do mieszkańców południowej Polski o śledzenie komunikatów pogodowych i zachowanie szczególnej ostrożności w najbliższych dniach, ponieważ dalszy rozwój sytuacji może wymagać wdrożenia działań prewencyjnych i interwencyjnych ze strony lokalnych władz oraz służb ratunkowych.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: