biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
Obserwuj nas na:
BiznesINFO.pl > Finanse > Polacy muszą się spieszyć, czas tylko do końca roku. Od 2026 ceny lecą w górę, wchodzi nowa opłata
Maciej Olanicki
Maciej Olanicki 24.07.2025 18:44

Polacy muszą się spieszyć, czas tylko do końca roku. Od 2026 ceny lecą w górę, wchodzi nowa opłata

rtv
Fot. Marek BAZAK/East News

Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego opublikowało projekt rozporządzenia, którego skutkiem będzie odczuwalny wzrost cen elektroniki użytkowej. Zdrożeją – i to znacznie – urządzenia, z których zdecydowana większość Polaków korzysta na co dzień czy wręcz nie wyobraża sobie już bez nich codziennego funkcjonowania. Zmiany odczujemy w kieszeni już za kilka miesięcy.

Nadchodzą zmiany w opłacie reprograficznej. Odczuwalnie podrożeją m.in. smartfony

Dotąd pod wpływem silnego społecznego oporu opłatą reprograficzną nie zostały objęte urządzenia mobilne, jak smartfony i tablety, ale też komputery osobiste czy telewizory SmartTV. To się jednak ma zmienić już od 1 stycznia 2026 r. Stanowi tak projekt rozporządzenia ministerstwa kultury, który znacząco rozszerza listę urządzeń objętych opłatą reprograficzną. Jest ono podyktowane potrzebą dostosowania polskiego prawa do standardów UE, o czym orzekł w lutym Sąd Okręgowy w Warszawie.

Skutki odczują w kieszeniach wszyscy, którzy zdecydują się po 1 stycznia na zakup nowych urządzeń, na których można odtwarzać utwory objęte prawami autorskimi. W części przypadków ich ceny mogą wzrosnąć w stosunku do bieżących o ponad 200-300 zł.

andrey-matveev-b7kuZqePwVU-unsplash.jpg
Fot. Andrey Matveev/Unsplash

Czym jest opłata reprograficzna i dlaczego będzie naliczana według nowych zasad?

Przypomnijmy, że opłata reprograficzna pobierana jest na rzecz rekompensaty wypłacanej twórcom, których utwory można kopiować na urządzeniach w ramach tzw. fair use, tj. dozwolonego użytku. Podstawą prawną jest art. 20 ust. 1 ustawy o prawie autorskim z 1994 r., który stanowi, że maksymalna wartość opłaty reprograficznej może wynosić 3 proc. wartości urządzenia.

Od wielu lat w Polsce opłata reprograficzna doliczana jest do ceny urządzeń wyspecjalizowanych w powielaniu, jak kserokopiarki czy skanery. Już za pół roku lista znacznie się rozszerzy o urządzenia, w przypadku których kopiowanie jest zaledwie jedną z ogromnej liczby funkcji.

shawn-rain-GDJc6VD3kvc-unsplash.jpg
Fot. Shawn Rain/Unsplash

Smartfony podrożeją nawet o 203 zł, komputery jeszcze więcej

Rozporządzenie ministerstwa stanowi, że opłatą reprograficzną zostaną objęte smartfony, tablety, komputery osobiste i SmartTV z pamięcią masową o wielkości większej lub równej 32 GB. W praktyce, przy dzisiejszych standardach, oznacza to, że od nowego roku zdrożeją w zasadzie wszystkie trafiające na rynek smartfony i tablety oraz część telewizorów.

Formalnie to importerzy będą uiszczać opłatę reprograficzną, jednak dotychczasowe doświadczenie pokazują, że koszty są w całości przerzucane na konsumentów. O ile w przypadku smartfonów ze średniej półki ceny przy wariancie wprowadzenia 3-procentowej stawki wzrosną o ok. 50 zł, tak w przypadku najbardziej zaawansowanych urządzeń, np. iPhone'a 16 Pro Max z 1 TB pamięci, do ceny doliczone zostanie ok. 230 zł opłaty reprograficznej.

Oczywiście jeszcze bardziej wzrosną ceny komputerów osobistych. Laptopy z wyższej półki (choć wcale nie najwyższej), jak MacBook Pro w średniej specyfikacji to dziś koszt 12 tys. zł. Opłata reprograficzna wyniesie więc w jego przypadku już ok. 360 zł. Zebrane w ten sposób środki, których wysokość w pierwszym roku obowiązywania nowych zasad szacowana jest na 200 mln zł, państwo będzie przekazywać stowarzyszeniom twórców, np. ZAiKS.

BiznesINFO.pl
Obserwuj nas na: